Zachwyt w ekipie Hispania Racing
Zespół HRT czeka na swój pierwszy w tym sezonie wyścig. Narain Karthikeyan i Vitantonio Liuzzi w drugiej tegorocznej rundzie zdołali pokonać granicę tworzoną przez regułę 107%. Słowom zachwytu w ekipie z Murcji nie ma końca.„Udało nam się zakwalifikować, co było głównym celem na dzisiejszą sesję. Samochód jest właściwie całkiem nowy, dobrze więc pokonać większą liczbę kilometrów – im więcej czasu możemy spędzić na torze, tym lepiej. W pierwszym zakręcie przetarłem mój drugi komplet miękkich opon, więc trudno było o dobry czas okrążenia. Wszyscy pracowali jednak ekstremalnie – jesteśmy zachwyceni awansem do wyścigu”.
„Już wcześniej oznaczyliśmy Sepang jako jeden z torów na który pokonanie granicy tworzonej przez zasadę 107% będzie najtrudniejsze – satysfakcja jest tym większa. Teraz liczę na ukończenie jutrzejszego wyścigu i zapisanie na koncie zdecydowanie większej liczby kółek. Prognozy sugerują deszcz, więc nie wiadomo co się wydarzy”.
Vitantonio Liuzzi
„Świetnie, że udało nam się pokonać granicę 107%. Udowodniliśmy, że w Australii problemem nie były osiągi, a ograniczona ilość czasu spędzonego na torze – mieliśmy na testy pół dnia w porównaniu do trzech miesięcy, które na torze spędziły inne zespoły. Przebiegu nie da się wyciągnąć z powietrza. Teraz, podczas zbliżających się miesięcy i wyścigów, musimy popracować nad zredukowaniem straty”.
„To dopiero pierwszy krok Hispania Racing – świetnie się spisaliśmy i mocno poprawiliśmy samochód w porównaniu z Australią. Jestem dumny z pracy wykonanej przez zespół, który zaczął od samochodu przywiezionego da Australii, a teraz jest w niezłej formie tutaj, na Sepang. Wczoraj i dziś borykaliśmy się z drobnymi problemami, ale to normalne, gdy czasy jest tak mało. Uważam, że nadal możemy się poprawić. Pokonałem dobre kółko, a rezultat jest taki, że jutro znajdziemy się na starcie wyścigu”.
komentarze
1. kam39
z tym zespołem to jest śmiech na sali po co oni się pchają do F1 jak nawet budżetu nie mają za dobrego a o bolidzie już lepiej nie wspominać
2. modafi
Rok w formule i wystąpią w wyścigu - rzeczywiście sukces.
3. beltzaboob
Ambitnie chłopaki podchodzą do tematu. Herr Kolles ustalił "odpowiednie tempo" i widać, że niedługo takowe osiągną;////.
4. Kazik
Liuzzi w zasadzie pojechał na poziomie Virgin więc dla nich jest to jakiś "sukces" (w dodatku na tym torze) ale faktycznie trudno im wróżyć w obecnej chwili jakąkolwiek przyszłość w F1.Można raczej powątpiewać w możliwości zdobycia nowych sponsorów gotowych wesprzeć ten zespół.
5. barni114
Jedno im sie udalo - malowanie tego bolidu ,chyba najladniejsze w stawce ;)
6. dnb
5. barni114 e czy ja wiem mi się bardziej podoba malowanie LRGP i jeszcze te "miękkie" opony ze złotym paskiem :D
7. dnb
wiadomo rzecz gustu :) pozdrawiam
8. Łukasz.
5@ Mssz rację. Mi też się podobają te szachownice :) Ale bolid LRGP też jest świetny
9. Piotre_k
0,9s straty do Virgin po przejechaniu bolidem ledwie 50 okrążeń, kiedy tamci testowali "do upadłego" nieźle rokuje na przyszłość. Oczywiście pod warunkiem, że Carabante uda się znaleźć kogoś kto będzie miał środki do zainwestowania w zespół. W innym wypadku Liuzzi i Karthikeyan już zawsze będą musieli być zachwyceni z zakwalifikowania się do wyścigu.
10. konradosf1
zrobili postęp, jednakowoż muszę przypomnieć że w F1 od zawsze były 'śmiechowe teamy'
11. pbg
dla stajni, która ma budżet w wielkości 10% RBR czy SF to raczej sukces samochód który zrobił 200 km testowych jest wolniejszy od MARUSSI o sekunde to raczej jest powód do dumy.tamte teamy płacą więcej za przeloty i silniki niż oni za cały team...
I choćby za to słowa uznania im się należą.
12. klac
jak czytam te komentarze to mi oczy łzami zachodzą... nie wszyscy w F1 walczą o pierwsze miejsce! nie wszyscy w ogóle walczą o punkty! gdyby było tak jak piszecie, to po co więcej niż 10 zespołów? Wiadomo przecież, że zespoły typu Sauber, Force India zyskują punkty praktycznie tylko dzięki błędom bądź awariom lepszych zespołów. Czy wy tego nie widzicie? Jeszcze kilka sezonów temu FI było w dokładnie takiej samej pozycji jak HRT - najpierw próbowali tylko dojechać do mety!
13. lokomotywa
Ja myślę że fajnie by było jakby jeden z najsłabszych teamów dobrze się rozwinął i namieszał w środku stawki najbardziej kibicuje Team Lotus
14. beltzaboob
@12. klac-nie widzisz pewnej drobnej, acz fundamentalnej różnicy? Ani Minardi, ani Lola, ani FI, ani Mantra ani BRM ani wielu wielu innych, którzy stanowili tył stawki tak nisko nie określało priorytetów i w sposób tak ostentacyjny nie robiło ze swojego niedołęstwa cnoty. Nie wspomnę o tym, że wszystkie w.w. zespoły stanowiły kuźnię talentów, a Ci bezczelnie biorą beztalencia z kasą. Tan zespół nic nie wnosi do F1 w przeciwieństwie do wielu, wielu innych poprzedników okupujących ostatnie pozycje. Zanim zaczniesz budować analogie, zastanów się, czy są uprawnione. I nie obrażaj takich ludzi jak Peter Sauber, bo ich wkład w chociażby w dawaniu szansy młodym, utalentowanym kierowcom jest nieoceniony.
Wszystko.
15. vw@
a pamiętacie byczki kila lat wstecz?
16. beltzaboob
I nie tłumaczy ich brak kasy bo nikt nie wjeżdża na stację benzynową z pustym portfelem. Mierzy się siły na zamiary a w F1 nie obowiązuje zasada, że "wystarczy być...". Gra się po to, żeby w krótszej lub dłuższej perspektywie wygrywać. A nie dojeżdżać.....
17. beltzaboob
@15. vw@ - pamiętamy Stewarta i co z tego?
18. vw@
mówie o ih słabszym okresie
19. beltzaboob
@18. vw@ - nooo.... środek stawki i dzwony....Pamiętamy. Ale analogii nie widzę.
20. danilo
beltzaboob Ty chyba dzisiaj nie masz humoru zbytnio:) Wiadomo, że HRT trąca popeliną, ale wg mnie, jednak się starają, przynajmniej kierowcy i mechanicy. Szefostwo nie bardzo.
21. beltzaboob
20. danilo - fakt, uwziąłem się na nich....;))))
Nie mam litości dla Herr Kollesa. Co do kierowców, chyba tylko Liuzziego mi żal, bo ta reszta nic szczególnego sobą nie reprezentuje. Mechaników nie miałem zamiaru krytykować, bo z gówna bata i sam diabeł nie ukręci.
Pozdr!
22. oso
jak trochę pojeżdżą, to myślę, że są w stanie rywalizować chociaż z Virgin. czego im życzę. pzdr.
23. pjc
beltzaboob wydaje mi się,że w HRT motywacja jest.
Mała, ale na MVR wystarczy.
Co do kierowców to wiadomo, że Liuzzi jest ich mocnym punktem - to oczywiście wiemy obaj.
24. Quaresma07
A jutro będzie padał deszcz i jakimś cudem Hispania Racing zapunktuje :),
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz