Kobayashi: KERS nie pomoże w wyprzedzaniu
Na tydzień przed rozpoczęciem ostatnich przedsezonowych testów, Kamui Kobayashi z zespołu Petera Saubera w wywiadzie przeprowadzonym dla oficjalnej strony zespołu dzieli się swoimi opiniami na temat nowych opon Pirelli, zasadności zmian w regulaminie i ich przypuszczalnym wpływie na liczbę manewrów wyprzedzania.„Tak, jeździłem na wszystkim co do tej pory było dostępne. Również na oponach deszczowych, choć warunki nie były najlepsze, ponieważ nawierzchnia nie była dostatecznie mokra. Zazwyczaj w takiej sytuacji założylibyśmy opony przejściowe, ale chciałem dowiedzieć się czegoś również o deszczówkach”.
Jaka jest główna różnica w konstrukcji w porównaniu z poprzednimi oponami?
„Po pierwsze myślę, że Pirelli wykonało kawał dobrej roboty w krótkim czasie. Rezultatem są opony, które niemal pod każdym względem są inne w stosunku do tego, czego do tej pory używaliśmy. Poziom przyczepności jest niższy, opony nie są tak wytrzymałe, a gdy się je zajeździ, spadek osiągów jest dramatyczny – nawet do pięciu sekund na okrążeniu. Te właściwości nie są jednak przypadkowe – przyczynią się one do zwiększenia liczby pit stopów, a wyścigi będą ciekawsze”.
W Bahrajnie – gdzie pierwotnie miały odbyć się testy – prognozowane temperatury byłyby znacznie wyższe niż w Barcelonie. Jaką różnicę wprowadza to z punktu widzenia kierowcy?
„Wyższe temperatury na torze bez wątpienia sprawiają ogromną różnicę. Więc zgadza się, w Melbourne będzie nam brakowało takich właśnie doświadczeń. To samo spotkało jednak wszystkich innych. Musimy przygotować się najlepiej jak potrafimy, biorąc pod uwagę nasze reakcje i sposoby radzenia sobie z nowymi sytuacjami”.
Wiele mówiło się o zwiększonych wymagań względem kierowców w związku z nowymi systemami – KERS oraz regulowanym tylnym skrzydłem. Jakie jest twoje zdanie?
„Najważniejsze jest to jak można z tymi systemami poprawić czasy okrążeń i ile można zyskać. Pracuję nad przystosowaniem się do nowych systemów. To zadanie kierowcy – ci, którzy dobrze skorzystają z tych urządzeń, zyskają w porównaniu z tymi, którzy korzystają z nich w mniej efektywny sposób. To kwestia koncentracji, bez wątpienia mogę sobie z tym poradzić. Jeśli chodzi o głosy w tej sprawie – cóż, jesteśmy kierowcami wyścigowymi, a narzekanie czasem może leżeć w naszym interesie”.
Wierzysz, że będziemy teraz świadkami większej liczby manewrów wyprzedzania?
„Na chwilę obecną tak mi się wydaje. Nie wierzę jednak, że KERS pomoże, ponieważ mają go prawie wszyscy. Chodzi więc jedynie o tylne skrzydło, a ja nie jestem przekonany czy pomysł sekundowej straty rzeczywiście zadziała”.
Masz talent do wyprzedzania. Czy teraz będzie on wart mniej?
„Być może tak, zwłaszcza, że wyprzedzanie zdaje się być teraz naprawdę ułatwione. Nie ma się jednak czym martwić, ponieważ jest to częścią regulaminu”.
W międzyczasie całkiem nieźle poznałeś swojego nowego kolegę z zespołu. Jak czujesz się w roli bardziej doświadczonego kierowcy, gdy pracujecie razem?
„Osobiście nie przeszkadza mi to. Muszę korzystać z mojego doświadczenia najlepiej jak potrafię, jednocześnie pracując nad samochodem, co jest najważniejsze. W porównaniu z nowicjuszem, rok doświadczenia to bardzo dużo. Dość dobrze wiem w jakiej sytuacji znajduje się Sergio – nie jest mu łatwo i z pewnością potrzebuje czasu. Tym ostatnim dysponujemy podczas testów, co jest przydatne. Najtrudniejsze będą pierwsze weekendy wyścigowe. Treningi są ograniczone i szybko trzeba przejść do kwalifikacji i wyścigu. Każdy debiutant musi sobie z tym poradzić”.
Czy zespół przywiezie do Barcelony nowe części do Saubera C30-Ferrari?
„Tak, będziemy dysponowali kilkoma nowymi częściami. To będzie pakiet z którym rozpoczniemy sezon – wiąże się niemal ze wszystkimi komponentami aerodynamicznymi. Nie mogę doczekać się ich przetestowania. Ostatnie zimowe testy zawsze są czymś wyjątkowym, ponieważ wszystkie samochody są najbardziej zbliżone do wersji w której pojawią się na starcie inauguracyjnego wyścigu – wszyscy starają się odgadnąć prawdziwe tempo konkurencji. Nasze przypuszczenia mogą być nietrafione, ale są emocje!”.
komentarze
1. elin
" Jesteśmy kierowcami wyścigowymi, a narzekanie czasem leży w naszym interesie " - dobrze powiedziane ;-).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz