Monteiro o powrocie Karthikeyana
Miesiąc temu zespół HRT zaskoczył informacją o podpisaniu kontraktu z 34-letnim Narainem Karthikeyanem. Indyjskiego kierowcę, który w swoim ostatnim wyścigu Grand Prix wziął udział ponad 5 lat temu, czeka teraz wyjątkowo trudne zadanie – tak przynajmniej twierdzi były partner Karthikeyana z zespołu Jordan GP.W ubiegłym roku, Narain Karthikeyan rywalizował w Formule Superleague – serii wykorzystującej 675 kilogramowe bolidy napędzane 4,2-litrowymi silnikami V12 o mocy 750 KM, które okrążenie toru pokonują około kilkanaście sekund wolniej niż bolidy F1.
„Ścigał się trochę w Formule Superleague, ale to zupełnie inny samochód. Jak wiemy, testów nie ma teraz zbyt wiele, więc nie będzie mu łatwo – tym bardziej, że samochód nie pomoże mu niczego udowodnić”.
„Jestem jednak przekonany, że zobaczymy dobre wyścigi w jego wykonaniu i że sprosta wyzwaniu. Ludzie nie mogą oczekiwać cudów, ponieważ HRT nie znajduje się obecnie w łatwym położeniu. To nie będzie proste, ale wierzę, że Narain będzie wystarczająco silny”.
komentarze
1. mattimek
ccc
2. mattimek
sorry za pierwszy wpis, ale to dzieło mojego 11-miesięcznego synka :)
co do tego karthikeyana to życzę mu owocnego powrotu
3. elin
2. mattimek - czyli rośnie mały kibic F1 i już zabiera głos w dyskusji ;-).
Powrót Naraina będzie trudny. Ani kierowca z " najwyższej półki ", ani zespół ...
Ale powodzenia ;-).
4. mlq
@ 1. Pozdrawiam. małego kibica f1. Ps. Okaże się czy będzie lepszy od Senny
5. MARU
Narain Karthikeyan będzie cały sezon najprawdopodobnie na końcu stawki,z partnerem z zespołu.Ewentualmie w zasięgu będzie Virgin,To wszystko na co sobie pozwolą w tym sezonie.
6. essien15
Blado wygląda jego powrót do F1... zespół słabiutki, kierowca też nie najlepszy, chociaż może i na warunki HRT przyzwoity nawet. Ale wygląda na to, że HRT będzie najsłabszym zespołem w stawce. Team Lotus sądze, że zrobił krok do przodu, po wypowiedziach widać, że są pewni swego. A Virgin Marussia jest jeszcze zagadką, ale mają lepszych kierowców na pewno co będzie pomocne w bodowie nowego bolidu :)
7. nolte
zawiść?
8. conrad30
2. mattimek-Dobra, dobra!!!Mi to wygląda na kryptoreklamę sklepu obuwniczego;)
9. pjc
Ktoś musi być na ostatnich miejscach. Zawsze.
10. essien15
Nie zawiść tylko rozsądek tak podpowiada. Wiem, że ktoś musi byc ostatni
11. fabian
ccc=chemia czyni cuda :)
12. Sasilton
"napędzane 4,2-litrowymi silnikami V12 o mocy 750 KM"
gdyby taki silnik był w F1...
a nie długo beda 1,6litrowe
13. M@teuka
wystarczy żeby były 3.0 V10 jak nie dawno jeszcze albo zeby zostawili te 2.4 V8 bo 1.6 to ja mam u siebie w Peugeotcie hehe
14. saint77
@1. @11. ccc - cena czyni cuda:) mały wie co pisze, pewnie dobrze mu zapłacili...
15. MARTINWTCC
Trudno bedzie sie znow zaaklimatyzowac karthikeyanowi , monteiro dobrze gada zreszta lubie go , jezdzi w wtcc , uwielbiam ta serie:D
16. Tutankhamun
2. mattimek Twoj Synek ma racje, tylko zgubil literke ,,p,, na koncu, putin z cccp-owa wchodzi do F1 pelna geba, ba, nawet dali mu pojezdzic jakims starym bolidem:) pozdro dla Synka Mattimek:)
17. masabitumiczna
@ 15 widać po nicku;) masz rację WTCC rządzi!
@ 12, 13 , F1 będzie serią jednomiejscowych bolidów o najmniejszym silniku...
18. krzysiek000
17. masabitumiczna
Wielkość silnika nie musi wcale pokazywać jego osiągi.
15. MARTINWTCC
Ja też uwielbiam tą serię. Pamiętam jeszcze sytuację jak dwóch Mullerów było na pierwszych miejscach. Ale od kiedy odszedł Zanardi, to zacząłem rzadziej oglądać transmisje...
A co do tematu, o mam nadzieję, że Hindus albo wyciągnie HRT z kłopotów i zaprowadzi icg na właściwą drogę (w końcu będzie ciekawiej jak będzie więcej zespołów walczących o punkty), albo sprowadzi ich na no, przez co odejdą (bo po co zespół, który jeździ tylko dla kasy od pay driverów?)
19. tamersF1
:/
wczoraj mniej wiecej o tej samej porze czytalem ten artykul nieswiadomy jeszcze tragicznych wydarzen dzisiejszego poranka...
Robert dasz rade.
Dla mnie jestes mistrzem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz