Grand Prix Włoch - analiza techniczna
Monza - to jeden z legendarnych, ale też najbardziej wymagających torów w historii Formuły 1. Dokładnie za 24 godziny odbędzie się na nim pierwszy oficjalny trening przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Włoch - tymczasem już dziś inżynierowie Renault F1 Team dzielą się z nami informacjami na temat słynnego włoskiego obiektu, wskazują też miejsca mogące sprawić najwięcej problemów.Monza jest zdecydowanie najszybszym torem w całym kalendarzu - aby zapewnić konkurencyjną szybkość, zespół przygotował specjalny pakiet, oferujący niską siłę docisku.
'Pakiet zapewniający niską siłę docisku' - dość często używamy tego określenia. Na tym torze myślą przewodnią jest osiągnięcie jak najmniejszych oporów powietrza - co staramy się uzyskać dzięki szczególnie wydajnym, specjalnie zaprojektowanym skrzydłom.
Zawieszenie
Monza to stary obiekt, charakteryzujący się wyboistymi strefami hamowania przed zakrętami Roggia i Parabolica - choć zaznaczyć należy, że po ostatniej renowacji nawierzchni jest nieco lepiej. Biorąc pod uwagę niską siłę docisku i agresywny styl, w jakim atakuje się krawężniki w pierwszych dwóch szykanach, szczególną uwagę trzeba zwrócić na mechaniczną przyczepność i stabilność bolidu. W związku z tym, przednie zawieszenie zostanie zestrojone bardziej sztywno - co zapewni wysoką manewrowalność bolidu, przy wysokiej przyczepności miększego tyłu. Generalnie, zawieszenie jest dość niskie - jednak, aby uniknąć kontaktu z asfaltem w najszybszych partiach toru, korzystamy z gumowych podkładek, na których obciążony bolid może 'przysiąść'.
Hamulce
Monza nie jest całkowicie silnikowym torem - 15% okrążenia bolid spędza na hamowaniu. Układ hamulcowy stoi więc przed niełatwym wyzwaniem - zwłaszcza na dojeździe do pierwszego zakrętu, gdzie bolid musi szybko wytracić niemal 300 km/h szybkości. Wiele pracy wkładamy więc także w rozwój systemu chłodzenia hamulców, aby mieć gwarancję ich optymalnego działania.
Silnik
79% okrążenia pokonywane jest przy pełnym gazie - Monza jest bez wątpienia największym wyzwaniem dla naszej jednostki RS26. Na włoskim torze znajduje się nieco wolnych zakrętów, a średnia prędkość okrążenia waha się w okolicach 260 km/h - co oznacza, że Monza bardziej niż jakikolwiek inny tor wymaga wszechstronnego i mocnego silnika. Liczymy, że taka właśnie będzie najnowsza specyfikacja 'D' - z jakiej Fernando Alonso skorzysta już w najbliższy weekend.
Trwałość
Przy ustawianiu bolidu trzeba brać pod uwagę stabilność przy dohamowaniach, a także odpowiedni balans w szybkich i wolnych szykanach, w których kierowcy bardzo często agresywnie atakują krawężniki - co sprawia, że ryzyko osiągnięcia maksymalnych obrotów silnika jest realne, podobnie jak uszkodzenie układu przeniesienia napędu przy 'lądowaniu' tyłu bolidu. Uważać trzeba także na co mniejsze komponenty, takie jak pompa olejowa czy wodna - które również mogą paść ofiarą niezwykle wymagającego toru Monza.
komentarze
1. Jozoll
Troche tych czynników wplynie na wyścig, mam nadzieje, że BMW dobrze przygotuje bolid i Robert zajmie miejsce w pierwszej 8
2. shell
NIECI KTOS UCZCIWIE POWIE CZYM SA DO CHOLERY CHŁODZONE BOLIDY.POWIETRZE CZY WODA JA POSTAWIŁEM NA POWIETRZE ALE NIE MOGE ZNALEZC FACHOWEJ ODPOWIEDZI!!DZIEKI!POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW F1
3. cougar
powietrzem, shell ;) I tak na przyszłość- nie pisz drukiem, taki tekst się ciężko czyta.
Pozdro
4. shell
cougar!!!! dzieki za odpowiedz i cenna uwage!pozdrawiam!!!!!!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz