Podsumowanie sezonu 2010 - część IV
Druga połowa europejskiej części sezonu obfitowała w wyścigi na najsłynniejszych torach F1. Mieliśmy okazję podziwiać zmagania kierowców w Silverstone, na Hockenheimringu, węgierskim Hungaroringu, legendarnym Spa-Francorchamps oraz świątyni prędkości – Autodromo Nazionale di Monza.W dziesiątej rundzie mistrzostw – Grand Prix Wielkiej Brytanii – po raz piąty w sezonie zawodnicy zespołu Red Bull Racing okupowali pierwszą linię podczas startu wyścigu. Za Sebastianem Vettelem i Markiem Webberem ustawił się Fernando Alonso, który podczas niedzielnego wyścigu popełnił dość dziwny błąd. Podczas pokonywania siedemnastego okrążenia, Hiszpan nieprzepisowo wyprzedził Roberta Kubicę. Mimo wielu komunikatów, były mistrz świata prowadzący Ferrari F10 nie oddał Polakowi pozycji, co poskutkowało nałożeniem kary przejazdu przez aleję serwisową.
Dla Ferrari był to jeden z najgorszych wyników ostatnich lat – obaj kierowcy ekipy z Maranello zostali sklasyfikowani, jednak dopiero na pozycjach 14 oraz 15 – odpowiednio dla Fernando Alonso i Felipe Massy. Pechowo rywalizację zakończył również Kubica, który po raz pierwszy w sezonie nie przekroczył linii mety. W Renault R30 doszło do usterki technicznej, która wyeliminowała Polaka na 20 okrążeniu.
Świetny start zapewnił kierowcy Renault trzecie miejsce po pierwszym okrążeniu, jednak nie najlepsze tempo wyścigowe bolidu nie pozwoliło utrzymać wysokiej lokaty, której po swoim postoju krakowianin nie odzyskał. Łatwego życia nie miał również przyszły mistrz świata, 23-latek już po pierwszym okrążeniu zmuszony był odwiedzić swoich mechaników, ponieważ w jego RB6 doszło do uszkodzenia prawej tylnej opony.
Trzecie zwycięstwo w sezonie odniósł więc Mark Webber, a podium uzupełnili Lewis Hamilton oraz Nico Rosberg. Po raz kolejny wysoką lokatę wywalczył Rubens Barrichello, który z Wielkiej Brytanii wywiózł 10 punktów. Świetnie spisał się także Kamui Kobayashi – szóste miejsce Japończyka było najlepszą tegoroczną lokatą zespołu z Hinwil.
Sytuacja w klasyfikacjach po GP Wielkiej Brytanii 2010
Z Wysp, Formuła 1 przeniosła się do Niemiec, gdzie rozegrano pięćdziesiąte siódme Grand Prix w historii. Świetna forma z treningów znalazła potwierdzenie w wynikach czasówki – pole position zdobył wprawdzie Sebastian Vettel, jednak dwa kolejne miejsca zajęli już kierowcy Ferrari. Robert Kubica wystartował z czwartej linii, obok Rubensa Barrichello.
Tym razem świetnym startem popisał się Felipe Massa, który wykorzystał walkę Fernando Alonso z Sebastianem Vettelem. Brazylijczyk wyszedł na prowadzenie i gdy wydawało się, że wyścig nie będzie obfitował już w większe emocje, zespół Ferrari postanowił pomóc swojemu hiszpańskiemu kierowcy w walce o mistrzowską koronę. Najpierw Massa usłyszał, że Alonso jest szybszy, po czym wyraźnie wolniej wyszedł z zakrętu i oddał pozycję koledze z zespołu.
Co ciekawe, okrążenia w stosunku do lidera wyścigu nie straciło jedynie pięciu innych zawodników – ostatnim zdublowanym kierowcą był Robert Kubica. Po raz drugi w sezonie zapunktował Witalij Pietrow, który dojechał do mety za kierowcami Mercedesa – na dziesiątej pozycji.
Sytuacja w klasyfikacjach po GP Niemiec 2010
Dwunasta runda tegorocznych mistrzostw została rozegrana na Węgrzech. Kręty tor Hungaroring ponownie sprzyjał bolidom ekipy z Milton Keynes – Sebastian Vettel i Mark Webber dosłownie zdeklasowali maszyny rywali. Niemiec był ponad 1,2 sekundy szybszy od Fernando Alonso, który wywalczył P3. Zaskoczeniem była również pozycja startowa Witalija Pietrowa, który po raz pierwszy w sezonie zwyciężył w wewnątrzzespołowej rywalizacji. Rosjanin zaliczył również świetny start, który pozwolił awansować o dwie pozycje – na P5.
Do niecodziennych sytuacji doszło w alei serwisowej. Robert Kubica został wypuszczony ze swojego stanowiska serwisowego wprost pod zjeżdżającego do swoich mechaników Adriana Sutila. Niemiec został wyeliminowany, Polak zdołał kontynuować jazdę. R30 udało się naprawić, jednak krakowianin tracił do reszty stawki już ponad okrążenie. Kilka kółek później, sędziowie nałożyli na kierowcę Renault karę stop&go, co nie miało najmniejszego wpływu na pozycję końcową, ponieważ po 25 okrążeniu Polak po prostu zjechał do garażu.
Przygody zaliczył również Nico Rosberg – podczas postoju Niemca wystąpił problem z nakrętką jednego z kół. W wyniku błędu ekipy, zaraz po opuszczeniu przez Niemca stanowiska serwisowego, od W01 odpadło prawe tylne koło, które potoczyło się wzdłuż alei serwisowej i niegroźnie uderzyło jednego z członków ekipy Franka Williamsa.
Ukarany został również Sebastian Vettel, który podczas okresu neutralizacji za bardzo oddalił się od samochodu bezpieczeństwa. Niepocieszony Niemiec przejechał wzdłuż pit wall, tracąc kolejną szansę na 25 punktów. Pewne zwycięstwo odniósł Mark Webber, drugi linię mety pokonał Fernando Alonso, a na najniższym stopniu podium stanął przyszły mistrz świata.
Najlepszy rezultat w karierze zaliczył Witalij Pietrow, który wywiózł z Węgier aż 10 oczek – ponad jedną trzecią całego dorobku w sezonie. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w samej końcówce wyścigu – Rubens Barrichello wyprzedził Michaela Schumachera, który wyjątkowo zaciekle bronił dziesiątego miejsca. Na prostej startowej Niemiec spychał Brazylijczyka na barierę, doświadczony kierowca Williamsa zdołał jednak wyprzedzić byłego siedmiokrotnego mistrza świata. Po wyścigu Schumacher został ukarany dotkliwą karą cofnięcia o 10 pozycji przed startem kolejnej rundy mistrzostw.
Sytuacja w klasyfikacjach po GP Węgier 2010
Z Węgier stawka przeniosła się do Belgii, przedtem jednak kibice musieli poradzić sobie z długimi, bo trwającymi pięć tygodni, wakacjami Formuły 1. W międzyczasie byliśmy świadkami interesujących wydarzeń – z Mercedesa odszedł Nick Heidfeld, który kilka dni później odbył pierwsze testy nowych opon Pirelli, a McLaren zaczął zastanawiać się nad zasadnością użycia kanału F w ostatniej rundzie rozgrywanej na Starym Kontynencie.
W końcówce sierpnia nareszcie dane nam było powrócić do kibicowania. Na Spa świtanie spisał się zespół Roberta Kubicy, który w końcu wprowadził do swojej maszyny słynny już kanał F. Drugie tego typu rozwiązanie rodem z Enstone pozwoliło Robertowi Kubica wystartować do wyścigu z P3, a gdyby nie drobny błąd Polaka podczas zjazdu na własne stanowisko serwisowe, w wyścigu udałoby się zająć miejsce na drugim stopniu podium.
Ważną rolę odegrał deszcz, który uświetnił widowisko. Lekkie opady nawiedziły tor już na początku, jednak większość zawodników zdecydowała się pozostać na torze na oponach typu slick. Czołówka doświadczyła niemałych problemów z utrzymaniem się na torze po pierwszym okrążeniu, a świętujący trzechsetny występ w Grand Prix Rubens Barrichello staranował Fernando Alonso.
Głośno krytykowany popis umiejętności dał Sebastian Vettel, który podczas 17 okrążenia zaatakował Jensona Buttona. RB6 wymknęło się spod kontroli i uderzyło w MP4-25 niwecząc wyścigowe plany ówczesnego mistrza świata. Niemiec został ukarany kolejną karą przejazdu przez aleję serwisową, a dzięki incydentowi o dwa oczka awansował Robert Kubica.
Na siedem okrążeń przed końcem błąd popełnił również Fernando Alonso, który najechał na mokry krawężnik i stracił panowanie nad Ferrari F10, rozbijając się i zatrzymując w poprzek toru. Zwycięstwo odniósł Hamilton przed Webberem oraz Kubicą, który nie szczędził pochwał skierowanych w stronę inżynierów swojej ekipy.
Sytuacja w klasyfikacjach po GP Belgii 2010
Na ostatnie tegoroczne Grand Prix na terenie Europy czekaliśmy kolejne dwa tygodnie. Tym razem sytuacja nie ułożyła się jednak po myśli Roberta Kubicy. Polak zakwalifikował się na stosunkowo odległej, dziewiątej pozycji, a metę pokonał zaledwie oczko wyżej. Pierwsze pole position w barwach Ferrari wywalczył Fernando Alonso – duet ekipy z Maranello przedzielił jedynie Jenson Button.
Ostatnia walka o zwycięstwo w wykonaniu obrońcy tytułu była wyjątkowo widowiskowa. 30-letni Brytyjczyk popisał się najlepszym startem, wychodząc na prowadzenie i utrzymując je do czasu zjazdu do alei serwisowej. W walce o zwycięstwo górą okazali się mechanicy Ferrari, którzy przed własna publicznością wypuścili swojego kierowcę tuż przed zawodnikiem ekipy z Woking. Ostatecznie więc, pierwsza trójka ustawiła się na podium w takiej samej kolejności jak na starcie.
Nieudany wyścig zaliczył Mark Webber, który na starcie stracił pięć pozycji, nie popisał się również Lewis Hamilton – Brytyjczyk zakończył rywalizację po kontakcie z bolidem Felipe Massy do którego doszło na pierwszych zakrętach wyścigu.
Sytuacja w klasyfikacjach po GP Włoch 2010
Zwycięstwem i ożywieniem szans Fernando Alonso na mistrzowski tytuł zakończyła się europejska część sezonu 2010. Formuła 1 miała dwa tygodnie aby przenieść się do oddalonego o ponad 10 tysięcy kilometrów Singapuru – o pięciu finałowych rundach przeczytamy w ostatniej części tegorocznego podsumowania.
Zobacz pozostałe części podsumowania sezonu 2010
Sezon 2010 - Część I.
Sezon 2010 - Część II.
Sezon 2010 - Część III.
Sezon 2010 - Część V.
komentarze
1. Pietrek721
ciekawe te podsumowania:) fajnie sobie przeczytać co działo sie w trakcie sezonu:))) pozdro dla autora :-)
2. darexmoto
przynajmniej się nie nudzi i można sobie poczytać trochę o ciekawym sezonie 2010
3. pjc
@black knight nie chcę absolutnie,żebyś pomyślał że się czepiam ale moim zdaniem kolizja Kubicy i Sutila miała związek właśnie z odpadającym kołem Rosberga.
Niezły stres musieli przeżyć też mechanicy Williamsa.
Tu to widać: http ://www. youtube.com/ watch?v=tL1 dM-t3Yts
4. pjc
podsumowanie oczywiście jak zwykle ciekawe.
5. woj25
pozdro pojedz
6. PrzemoS1993
http:// www.marca.com/
2010/ 12/18/motor/form
ula1/ 1292688236.html Nowe Ferrari F11 (spacje)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz