DO
GP Australii
06.03 - 08.03
ZOSTAŁO:
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
Verstappen wygrał finał sezonu, ale to Norris został mistrzem świata!
-
Verstappen nie powtórzył wyczynu Schumachera
-
Ferrari dobrze rozegrało dzisiejszy wyścig, ale na podium zabrakło tempa
-
Norris przeszedł do historii F1
-
Alpine w męczarniach zakończyło bardzo kiepski sezon
-
Aston Martin utrzymał 7. miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Znakomity występ Ocona, Bearman dostał karę za jazdę slalomem na prostej w samej końcówce
-
Cichy wyścig Williamsa na zakończenie najlepszego sezonu ekipy od 2017
-
Kiepski koniec udanego sezonu dla Racing Bulls
-
Mercedes bez podium na zakończenie sezonu, ale z wicemistrzostwem
-
Hulkenberg przebił się z końca stawki do punktowanej dziesiątki, ostatni wyścig Saubera w F1
-
Żaden etatowy kierowca Ferrari przed Hamiltonem nie odpadł w Q1 trzy razy z rzędu

Ostatnia aktywność
10.04.2019 18:43
0
Hmmm... aż się zarejestrowałem by napisać coś od siebie :) Myślę, że należy sobie wyjaśnić kilka fundamentalnych rzeczy. Konkretnie trzy: 1) Kubicy należy się współczucie i uznanie. Współczucie za ten pechowy wypadek i jego konsekwencje. Uznanie za talent i dostanie się do F1 oraz powrót i jazda mimo niesprawnej jednej ręki. 2) Orlen nie ma żadnej korzyści ze sponsorowania Kubicy. Trzeba przyjąć do wiadomości, że to marka stricte lokalna, obecna jedynie w Polsce i na Litwie. (Można się zastanowić czy korzyścią jest promocja Polski ale ... może o tym dalej) 3) Kubica dostał ten kontrakt w Williamsie, bo najwięcej zapłacił i pieniądze głównym kryterium przesądzającym jego wybór. To są aksjomaty, pewniki, fakty, fundamenty. Na pewno nie wykluczają powodów do entuzjazmu oraz optymizmu sympatykom polskiego kierowcy, ale powodów do sceptycyzmu też dostarczają. Reszta to pomówienia i spekulację. Na pewno takim pewnikiem nie są wypowiedzi Kubicy, gdyż zdarzyło mu się w przeciągu dwóch ostatnich lat kłamać. Mógłbym wymienić klika przykładów, ale nie sądzę, że zwolennicy dopuszczają taką opcję. Nie mniej jednak jest 4:0 dla Russella i to w dominującym stylu. Jeśli będzie tak wyglądać reszta sezonu, to nawet promocji dla Polski nie będzie.
Przejdź do wpisu Russell: na końcu tunelu jest światełko