DO
GP Azerbejdżanu
19.09 - 21.09
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Włoch
-
Verstappen zdominował GP Włoch. McLaren musiał zastosować polecenia zespołowe
-
Verstappen przejechał najszybszy wyścig w historii F1
-
McLaren z podwójnym podium i kuriozalnym poleceniem zespołowym
-
Leclerc: zmaksymalizowaliśmy wynik
-
Albon znowu najlepszy w środku stawki
-
Bortoleto zdobył kolejne punkty, Hulkenberg nawet nie wystartował
-
Hadjar nie przestaje zaskakiwać
-
Antonelli z punktami w domowym wyścigu, lecz nie obyło się bez incydentów
-
Kierowcy Haasa zamieszali się w incydenty wyścigowe
-
Trudny wyścig dla Alpine
-
Awaria zawieszenia pozbawiła Alonso szans na punkty
Ostatnia aktywność
17.04.2014 19:40
0
@9. devious Oczywiście że kasa w sporcie nie powinna być najważniejsza. Nie wydaje mi się natomiast aby królowa sportów motorowych mogła wyznawać zasady "bezpieczniej, ekologiczniej, nudniej" zamiast starych i dobrych "szybciej, wyżej, silniej". To właśnie jest najważniejsze w sporcie. Jeżeli FIA tak nie uważa to w 100% rozumiem kierowców. Jest wiele rodzajów ograniczeń w F1: pojemności, opon, wagi-te wydają mi się uzasadnione gdyż F1 to kolebka wszyskich technologii wprowadzanych w cywilnych samochodach i takie ograniczenia będą miały wpływ na jakość tych aut. Poprawa wagi, jakości materiałów do produkcji np. silnika, gdyż przy mniejszej pojemności i tych samych osiągach konieczne jest użycie lepszych materiałów. I drugi rodzaj ograniczeń: spalania, obrotów, możliwości walki i ryzyka-ten rodzaj zabija sport całkowicie. Zespoły i kierowcy muszą mieć prawo do ryzyka! Nie może być tak że lekki kontakt-przytarcie się oponami karze się przejazdem przez aleje czy jakimiś punktami karnymi. To jest walka! Inną sprawą jest wypuszczenie kierowcy w nieodpowiednim momencie czy celowe blokowanie kierowców. Uważam że F1 zmierza w złym kierunku, dlatego powoli przerzucam się na motoGP. Tam ciągle walczą do końca, a jeżeli popełniają błędy, płacą za to własnym zdrowiem.
Przejdź do wpisu Kierowcy F1 nie będą strajkować