DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
26.05.2013 18:54
0
Wobz, Ty też mógłbyś błysnąć, np. sięgając po słownik ortograficzny :)
Przejdź do wpisu Massa został wypisany ze szpitala
30.11.2012 20:19
0
Obawiam się, że bardziej Wy się tym przejmujecie, niż biedaczek Vettel.
Przejdź do wpisu Ferrari otrzymało odpowiedź od FIA w sprawie Vettela
30.11.2012 19:16
0
Osłabia mnie ta dyskusja. Momentami wręcz odnoszę wrażenie, że fani Vettela stają się powoli FANATYKAMI. Kto tu mówi o jakichkolwiek teoriach spiskowych...? Prawda jest taka, że nawet jeżeli doszłoby do jakiegoś naruszenia (DOSZŁOBY - tryb przypuszczający, jak sama nazwa wskazuje daje informację o treści niepewnej, potencjalnej - nikt z rozmówców nie posłużył się trybem dokonanym, insynuując, że złamanie przepisów istotnie miało miejsce), to FIA trzymałoby się każdej, najmniejszej nawet deski ratunku, by wyjść z tej sprawy z twarzą. W końcu odebranie wręczonego już tytułu zakrawa na ogromną aferę, a co za tym idzie także kompromitację. A po drugie, to, czy ktoś mógłby wyjaśnić co złego w tym, że Ferrari poprosiło FIA o zajęcie oficjalnego stanowiska w tej sprawie? Bo widzę, że strasznie Wam się to nie podoba, postrzegacie to wręcz jako żałosną próbę wywalczenia tytułu dla Alonso. Tyle, że Ferrari nie domagało się cofnięcia tytułu Vettelowi, a jedynie WYJAŚNIENIA. Czy słowo ,,wyjaśnienie" jest Wam znane? Bo odnoszę wrażenie, że macie problem ze definiowaniem tego wyrazu. W mediach zrobił się szum po opublikowaniu tego nagrania, niektórzy uważali, że manewr Vettela był ok, ale spora grupa obserwatorów miała co do tego poważne wątpliwości, co więc złego z tym, że team Alonso chciał to wyjaśnić? Czy Ferrari odwołuje się od tej decyzji, poddaje ją w wątpliwość, dyskutuje z nią? No chyba nie, napisali jasno, że dla nich sprawa jest zamknięta.
Przejdź do wpisu Ferrari otrzymało odpowiedź od FIA w sprawie Vettela
29.11.2012 13:17
0
viggen - Ale jest już opinia FIA w tej sprawie, więc nie musisz w dalszym ciągu prowadzić swojego prometejskiego boju w obronie Vettela. A owa umiejętność prowadzenia dyskursu, o której wspominałam powyżej, polega również (a może przede wszystkim) na tym, że różni rozmówcy mogą mieć różne zdanie. Nie wszyscy muszą przyjmować Twoje argumenty, nie każdy także musi podzielać Twoje poglądy. Twoim zadaniem jednak, jako czynnego i kulturalnego użytkownika forum dyskusyjnego jest wybrnąć z tej sytuacji bez obrażania współrozmówców.
Przejdź do wpisu Vettel wyprzedzał zgodnie z regulaminem
29.11.2012 13:01
0
@1. viggen - Wydaje mi się, że Twoim rozmówcom chodziło o to, że nie posiadasz umiejętności komunikacji interpersonalnej, nie prowadzisz dyskusji, tylko narzucasz innym swoje zdanie, jednocześnie obrażając tych, którzy są odmiennej opinii (por. cytuję: ,,Ciekawe, że są normalni użytkownicy [...] co się zgadzają z moim wypowiedziami"). Myślę również, że przeciwnikom Twojej bardzo, prawda, prekursorskiej, opinii najbardziej zależało na tym, by uzyskać opinię FIA w tej sprawie, co też właśnie miało miejsce.
Przejdź do wpisu Vettel wyprzedzał zgodnie z regulaminem
29.11.2012 12:56
0
65. Michael Schumi - To samo można by powiedzieć na temat Massy - przez znaczną część tego sezonu był dużo gorszy od Alonso, odżył dopiero pod koniec sezonu, kiedy już nie miał w zasadzie żadnych szans walki o mistrzostwo, a Alo wręcz przeciwnie. Ferrari faworyzuje Alonso, to fakt (nie jest to oczywiście ok!), ale nie posuwałabym się do tak odważnych stwierdzeń, że tylko dzięki Massie Hiszpan uzyskuje takie wyniki. Na pewno jest to dużym ułatwieniem. No, a poza tym, chyba Massie niezbyt to przeszkadza, skoro zdecydował się przedłużyć kontakt.
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
28.11.2012 09:14
0
Wyraźnie widać ten manewr, a więc popieram, że Vettel powinien zostać ukarany, ale powinno to nastąpić podczas wyścigu, a nie kilka tygodni po... ;)
Przejdź do wpisu Vettel znowu przykuwa uwagę obserwatorów
28.11.2012 07:11
0
@51 - Czy ktoś tu pisze, że wszyscy przepuścili Vettela, bo Vettel nie poradziłby sobie z ich wyprzedzeniem? Oczywiście, że ma najszybszy bolid w stawce, na tym głównie opiera się jego sukces ;) Czy tytuł w przypadku Alonso był do ugrania...? Tak, ale wyszło inaczej i już w tym momencie zupełnie nie o to chodzi, kto wygrał, a kto przegrał. @53 - Przypomnij sobie, co się działo, gdy zarówno ALO, jak i KUB jeździli w jednym teamie. Idealny przykład zachowania się wobec członków własnego zespołu pokazali w niedzielę Hamilton i Button. Przecież HAM walczył o tytuł 2 vicemistrza, czemu więc Button go nie puścił?
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 19:25
0
IROE30 - może Alonso pogratulował Neweyowi ;P Poza tym, nie przypominam sobie, żeby Vettel był jakoś specjalnie zasmucony, gdy Alonso nie dojeżdżał do mety ;) Poza tym, spójrz na post nr 49. - porównywanie sytuacji Vettel - Schumacher do sytuacji w zespole Ferrari jest chyba nietrafione, bo nikt tutaj nie krytykuje Red Bulla, tylko zachowanie MSC, który nie jest w tym samym teamie co Sebastian.
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 18:52
0
@46 A Webberowi to nigdy się nie zdarzyło przepuścić Vettela, nie?
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 17:42
0
@41. Do ostatniego wyścigu Alonso miał wciąż realne szanse na wygraną. Poza tym, na tym portalu wynik tej ankiety był chyba nieco mniej zróżnicowany... Albo coś źle kojarzę, ale wydaje mi się, że było ok. 54% dla Alonso, 40% dla Vettela ;) Ale cóż, widać na ZACHODZIE ludzie bardziej znają się na F1, bo kibicują Neweyowi ;) @39 Fakt, chociaż Raikkonena nie lubię, muszę przyznać, że Kimi jest świetnym kierowcą i pokazał dużą klasę w tym sezonie.
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 16:01
0
Rany... Ale Massa i Alonso są w jednym zespole. Tak samo jest w Red Bullu, tylko, że tam się z tym trochę bardziej kryją (mówiąc, np. że liczą na inteligencję Webbera, lub też ostatnie ,,Thank you, Mark"), a Ferrari nie owija w bawełnę. Webber chyba też był lepszy od Vettela, gdy zdobył PP, a mimo to, przepuścił kolegę na starcie ;)?
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 15:59
0
Ale kto, Vettel czy Newey? ;)
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 14:39
0
Pewnie, że nie miało to wpływu ;) Co nie zmienia faktu, że raczej nie powinno się tak robić.
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 14:15
0
I Schumacher nie walczył, i Rosberg i cały zespół TR także. Ale cóż... Przecież trzeba pomagać tym, których się lubi... A nie, przepraszam, oficjalnie się to nazywa: "Vettel w wyniku pięknej walki obronił tytuł" :-)
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 14:09
0
@27 CD. Ahh... i odnosząc się jeszcze do ostatniej części Twojej wypowiedzi, oczywiście, w praktyce często bywa tak, że indywidualne sympatie mają znaczenie, jak sama napisałaś - chyba każdy na miejscu MSC zdecydowałby się pomóc przyjacielowi. Nie oznacza to jednak, że takie zachowania należy pochwalać, bo nie taka jest idea tego sportu, to nie była walka Niemcy-Hiszpania, ale Vettel-Alonso lub też: Red Bull-Ferrari. I gdyby doszło do sytuacji odwrotnej, że to Alonso by ktoś przepuścił, bądź pewna, że mój komentarz utrzymany byłby mniej więcej w tym samym stylu, pomimo tego, że, co można było chyba wywnioskować, Alonso bardzo lubię.
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 14:03
0
@27 Vettel, moim zdaniem, jest średnim kierowcą, niemniej jednak nie nazwałabym tego ,,skrajnym nielubieniem", bo jakby nie było, jego osoba zapisała się w historii F1, więc chociażby z tego powodu należą mu się gratulacje. Jeżeli zaś chodzi o jego wygrywanie, to myślę, że ostatni wyścig pokazał, że o ile, jego talent na pewno ma na owe zwycięstwa pewien wpływ, o tyle chyba przeważającą rolę gra tutaj znakomity bolid - w deszczu nie szło mu aż tak fantastycznie jak we wcześniejszych wyścigach. I to akurat jest fakt obiektywny. Co do mojej argumentacji to ona także jest w moim odczuciu obiektywna. Zauważ, że nie komentuję tego, że Vettela przepuścił Webber - można to traktować jako element gry zespołowej. Ale Schumacher...? Oczywiście, że się nie zatrzymał, nic takiego nie powiedziałam ;-) Ale świadomie go przepuścił. Padają tutaj także takie komentarze, że przecież MSC mógł podjąć z VET walkę, w wyniku której VET i tak by go wyprzedził, bo był szybszy, więc dobry, poczciwy Szumi zjechał mu z drogi, bo warunki atmosferyczne były fatalne i mogło dojść do kolizji/ wypadnięcia poza tor. Tylko, jeżeli kierowca ubiega się o tytuł mistrza świata (a nie, podkreślam, mistrza Niemiec!) to chyba bezkolizyjne wyprzedzanie w deszu nie powinno stanowić dla niego problemu. Odnośnie Twojej kontry dotyczącej HAM & ALO (swoją drogą, źródła internetowe potwierdzają moją teorię, że jednak chyba zakopali topór wojenny i są w dobrej komitywie) to pozwolę sobie jeszcze dodać, że równie dobrze, Lewis mógłby oddać pozycję na rzecz Alonso po restarcie wyścigu (gdy z toru zjechał samochód bezpieczeństwa).
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 13:35
0
@25 Odnośnie Hamiltona i Alonso mam inne informacje, ale już mniejsza o mój, być może faktycznie nietrafiony, przykład. Sens mojej wypowiedzi idealnie ujmuje autor 23. postu.
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 11:31
0
Z tego, co mi wiadomo, Hamilton przyjaźni się z Alonso, w myśl Waszych komentarzy chyba kiepski z niego kumpel, skoro nie zwolnił i nie puścił kolegi. Poza tym, nikt tu nie mówi, że decyzja Schumachera zaważyła na losach tytułu mistrza F1, bo nawet gdyby go nie przepuścił, to Vettel wygrał by jednym pktem, albo nawet i 3. pktami, bo Red Bull kazałby Webberowi zjechać do alei. Chodzi po prostu o to, że Schumacher zachował się jak, za przeproszeniem, ciota. Indywidualne sympatie kierowców nie powinny przekładać się na sytuację na torze.
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata
27.11.2012 09:52
0
Cóż... i tak wiadomo, kto jest moralnym zwycięzcą sezonu 2012 ;P
Przejdź do wpisu Alonso: nie dzisiaj straciliśmy mistrzostwo
27.11.2012 09:41
0
Pewnie... Schumacher puścił Vettela, bo obaj są Niemcami. Równie dobrze, Button mógł się nagle zatrzymać i puścić Alonso, bo Hiszpan przecież kiedyś jeździł w barwach McLarena. Identyczny poziom argumentacji by to był. A najlepiej, to gdyby się wszyscy zatrzymali i na torze zostaliby tylko Sebastian i Fernando. O ile w ramach jednego zespołu takie manewry są dopuszczalne, to przenoszenie tego na całą stawkę, to jednak trochę przesada. Chociaż, swoją drogą, śledząc wypowiedzi kibiców Vettela, stwierdzić można, że takie zachowania są dopuszczalne w ramach jednego zespołu, pod warunkiem, że tym zespołem nie jest Ferrari ;-) Bo przecież jak Massa puszcza Alonso, to jest niedopuszczalne i Massie blokuje się rozwój, karierę... Ale już jak Webber puszcza Vettela, dajmy na to na starcie, to jest super fantastyczny ziomek z zespołu.
Przejdź do wpisu Ralf Schumacher broni brata