DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
15.04.2007 00:47
0
Z góry zaznaczam,że mam duży podziw dla ludzi pracujących nad podnoszeniem osiągów silników.Jednak silnik wewnętrznego spalania,to strasznie zacofana technologia.Co najmniej od 60-ciu lat możliwe są technologie,między którymi ,a silnikiem spalinowym jest wielokrotnie większa przepaść,niż między najlepszym silnikiem F1 a najprostszym silnikiem parowym. Silnik spalinowy powstał mniej więcej w tym samym czasie,co gramofon.Oba systematycznie udoskonalano.Gramofon hi-end z przełomu lat 70-80 był wyrafinowaną maszyną w stosunku do pierwowzoru.Jednak posiadał wciąż wady wynikające z samej koncepcji mechanicznego odtwarzania,których pozbycie się wymagało zupełnie nowych rozwiązań,a nie udoskonalania.I zrobiono to 25 lat temu,a od tego czasu wprowadzono jeszcze nowsze nośniki,posiadające jeszcze mniejszą ilość wad! A GRAMOFON JEST W OGÓLE NIEISTOTNĄ ZABAWKĄ W PORÓWNANIU DO TRANSPORTU. Istnieje całkiem prosta,acz przygnębiająca odpowiedź,dlaczego jesteśmy zmuszeni wciąż używać tak żałosnego w dzisiejszych czasach reliktu,jak silnik wewnętrznego spalania.
Przejdź do wpisu Serce bolidu - silniki F1