Paradoksalnie rahabilitacja to najtrudniejszy i najbardziej żmudny krok w drodze do zdrowia. Mam nadzieję, że Robert da radę. Życze Mu tego. Pozdrowienia!

350 Niestety moja pomyłka.

Czytając wasze komentarrze po prostu krew mnie zalewa! Aż musiałem się zalogować i napisać co myślę. Czy niektórzy z Was nie rozumieją że Kubica dla Lotusa jest prawie jak Bóg?? Pytam sie kto ich wyciągnął z wielkiego doła po odejściu Alonso. Wszyscy tak chwalicie Fernando jaki to on jest dobry a on na nich sie wypiął gdy zaczęło sie źle dziać. To tylko i wyłącznie dzięki Robertowi mają sponsorów, mogli rozwijać bolid czy zebrać dane do budowy nowego bolidu. Wyobrażacie sobie że sponsorzy mogliby przychodzić do Renault przez Pietrova???? W końcu śmigał na dobrym 15 miejscu. I nie mówie tu o tych pseudosponsorach z Rosji. A po drugie?? Myślicie że Lotus przejąłby Renault gdyby nie wyniki i umiejętności Kubicy???? Powiem Wam, że gdyby nie było Roberta to nie zwróciliby uwagi na Renault. Mieli świadomość że przy sobie mają kierowce, który da im być może mistrza świata. I nie mówie, że w tym roku tylko w przyszłości. Podpisali wkońcu długoterminowy kontrakt. A jeśli stworzyli dobry bolid w tym roku ( za co im chwała) to myślicie że w najbliższych latach nie będą potrafili tego powtórzyć. Że wszystko wyleci im z głowy i wyparuje z papierów. Kubica jak wróci to będzie miał miejsce w Lotusie Renault. Na 101%. A Wasze biadolenie tylko można w du.... wsadzić. A Heidfeld. Będzie punktował?? chwała mu za to, będzie regularnie stawał na podium?? Mało prawdobodobne ale możliwe. A czy wy wielcy "znawcy" nie wiecie że to są testy???? Renault musi przetestować Nicka. Jak radzi sobie z dużą ilością paliwa a jak z małą. W roku 2009 Nick i Kubica byli bardzo wysoko na testahc. A jak się skończyło???? Byli dublowani. Jedno jest pewne. JEŚLI Kubica wróci do F1 to na pewno wróci do Lotusa Renault. Musieliby tu pracować ludzie tacy jak niektórzy z was, żeby się wypiąć na Roberta. To nie są jakieś chu.... Oni wiedzą co zawdzięczają Robertowi. Na szczęscie wy znawcy nie pracujecie w Lotusie i o los Roberta jestem spokojny!