Enpasant
Ostatnia aktywność
avatar
Enpasant

17.04.2011 11:48

0

@131 saint. Nawet przy równych konstrukcjach i silnikach świeżutkie miękkie opony na ostatni stint robiły po trzy sekundy!!! na okrążeniu!!! wobec twardych. Z żalem stwierdzam, że mimo wielkiej sympatii dla hartu ducha Webbera to właśnie obiektywizm nie pozwala mi na klękanie przed dzisiejszym osiągnięciem Webbera jako kierowcy tylko...

avatar
Enpasant

17.04.2011 11:18

0

@73 Apock. Przypomnij sobie trzy lata temu Melbourne. Kubica z Vettelem na zakręcie nr 1 obaj pofrunęli. Kubica gonił Vettela tak jak dzisiaj Webber. Opony! Opony! Opony w końcówce to cała chwała Webbera. Skądinąd super gościa! Nie mam do niego nic. Jego osobowość bardzo mi się podoba. Ale udowodnił jakim jest kierowcą, swojego czasu taranując Rosberga w stylu nowicjusza.

avatar
Enpasant

17.04.2011 11:06

0

Przestańmy piać nad Webberem. Startował na twardych i potem tylko miękkimi podganiał. Ostatni stint wszyscy z czołówki na twardych, Web na miękkich. Żaden cud... Fizyka. Skorzystał na KOLOSALNEJ różnicy miedzy mieszankami i z dobrej strategii Byków.

avatar
Enpasant

17.04.2011 10:58

0

"Mam się ścigać czy jechać jak emeryt?" - L. Hamilton. Wreszcie wygrał ktoś kto ma duszę fightera. Nie bał się zaatakować Buttona i wygrał. To był klucz do dzisiejszego zwycięstwa Hamiltona. Niech inne zespoły uczą się jak dobierać kierowców. McLaren ma dwóch mistrzów świata i walkę, choć wolałbym taką sytuację u Ferrari... Gratulacje dla Hamiltona, gratulacje dla McLarena!!! Wreszcie F1 przypomina sport samochodowy! Walka o czołowe pozycje. Kończy się era szachów w pitstopach w kolorze "Brawn" (po ang. - salceson) i knucia przy deskach kreślarskich. Oby tak dalej. Zero nudy!

avatar
Enpasant

17.04.2011 08:33

0

Vettel w tej chwili nie ma przeciwnika. Jedynym może być on sam, albo jego zespół. Na dziś nie wygląda na to by zbyt wiele popełniał błędów (na 100 możliwości... 1 - malutki), a zespół też nie za wiele błądzi... Nie jestem fanem Vettela (delikatnie mówiąc, ostatni Niemiec w F1, którego lubiłem to H.H. Frenzen, ale to było kilka epok temu...), ale przyznaję, że ma zadatki na legendę.

avatar
Enpasant

14.11.2010 16:09

0

100 ripazha8 - that's f...'n right!

avatar
Enpasant

14.11.2010 16:05

0

Zastanawiająca słaba forma Webbera w kwalifikacjach i w wyścigu. Ja nie wierzę w przypadki... Gratulacje dla Vettela, że mimo słabego sezonu wygrał mistrzostwo. To ogólnie najsłabszy poziom cyklu GP jaki oglądałem. nie pamiętam kiedy mistrzem świata zastawał ktoś jedynie dzięki samochodowi. F1 wędruje w kierunku wyścigów bezzałogowych samochodów zdalnie sterowanych. Ale to moje subiektywne zdanie.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu