Heikki Kovalainen oraz Fernando Alonso zostali ukarani przez zespół sędziowski grzywnami za przekroczenie prędkości w alei serwisowej podczas dzisiejszego drugiego treningu przed Grand Prix Węgier.
Fin w dwunastej minucie sesji przekroczył prędkość o 2,5 km/h, natomiast zwycięzca ubiegłotygodniowego wyścigu – Fernando Alonso – na niecałe trzy minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu sesji poruszał się po alei serwisowej z prędkością 65,2 km/h.Kierowcy zespołu Lotus Racing oraz Ferrari zostali ukarani grzywnami w wysokości odpowiednio 600 i 1200 euro.
30.07.2010 16:13
0
Sami mają co chcą ;)
30.07.2010 16:17
0
Smiac mi sie chce z tych kar za przekroczenia predkosci w granicach kilku kilometrow, szkoda ze sedziowie nie sa tak skrupulatni podczas wyscigu i puszczaja plazem powazniejsze wykroczenia
30.07.2010 16:49
0
Polska policja powinna takie kary dawac naszym " kierowca " moze wtedy przynioslo by to oczekiwany skutek . Z gory zastrzegam ze nie wszystkim , bo po naszych " drogach " tez jezdza rozsadni ludzie
30.07.2010 16:54
0
3@ kolega to pewnie tylko w niedziele wyprowadzą "mesia" do kościoła . a chłopaki cóż popłaczą i zapłacą
30.07.2010 17:13
0
Te kary to żenada
30.07.2010 17:23
0
Po to są przepisy, żeby je łamać ....,a może przestrzegać? ,hmm :-)
30.07.2010 17:39
0
4. atomic Nie chodzi o to cy w niedziele , czy we wtorek ,tylko o to ze jezdza niekturzy zdecydowanie za szybko do jakosci drog w terenie zabudowanym tez nie odpuszczaja . Jezdza po pijanemu badz nakirani . Wydaje mi sie ze tacy ludzie nie powinni jezdzic .Mam racje ?
30.07.2010 17:53
0
7. dardab - masz rację ,nie powinni jeździć, powinni siedzieć.
30.07.2010 17:54
0
7@ tak masz racje ale bez przesady 2km/h to nie jest przekroczenie prędkości raczej pomyłka ;) kurcze na ulicach przekroczenie nawet do 10km/h uchodzi płazem, a przecież to nie są zwykłe samochody tylko bolidy które mają 10-kronie lepsze przyspieszenie i.t.d to jest jakaś paranoja w ten sposób chcą pokazać, że przepisów nie należy łamać ale jak o wiele groźniejsze sytuacje są powodowane przez naciąganie przepisów to uchodzi to płazem bo zawsze znajdą jakąś niedopracowaną lukę ;)
30.07.2010 18:25
0
7. masz rację. wyjątkowo opornych debili za recydywę traktowałbym elektryką. Zwłaszcza tych co się śpieszą w terenie zabudowanym. Chcą się zabić, proszę bardzo ale niech to zrobią solo.
30.07.2010 18:30
0
a co do kar w pit lane, są przepisy to muszą ich przestrzegać ale trudno się oprzeć wrażeniu że nawet na tym chcą zarobić. A gdyby zabierali punkty( tym co mają) albo cofali na starcie (tych co mogą cofnąć) ewentualnie przejazd przez pit lane w czasie wyścigu. Trochę za mocne ale pewnie bardziej by dyscyplinowało kierowców.
30.07.2010 19:55
0
dardab - nie powinienes jezdzic tylko podszkolic sie z polaka bo bykow u Ciebie wiecej jak na wsi
30.07.2010 20:31
0
Mówicie że bez sensu te kary za przekroczenia prędkości o 2 km/h.. A postawcie się w roli jednego z mechaników. Jeden poślizg i bolid wjeżdża w Ciebie. Chyba nie za miło by Wam było.
31.07.2010 07:53
0
12. Dagonet Wiem mam tego swiadomosc . Szkolilem sie i nic to nie dalo , poprostu tak juz mam , sa tacy ludzie . W momecie jak pisze to nie widze togo tylko jak czytam a nie mam czasu na sprawdzanie togo co napisalem bo szef jak by zobaczyl co ja robie to chyba by mnie za...al . Sorki za bledy , mam nadzieje ze wszyscy mnie zrozumieli
31.07.2010 08:33
0
9. kacper240 Masz racje , jadnak mi chodzilo Polskich pseudo kierowcow . A jesli chodzi o F1 np. Robert to co zrobil chyba w GP Turcji jak zjezdzal do boksu i przed zjazdem wyprzedzil Sutila to az mnie ciary przeszly , 0.5 sekundy puzniej i byla by tragedia . I tu sie zgadzam takie rzeczy powinny byc karane . Nie wspomne o Hamiltonie bo ten to juz nagminnie lamie przepisy , ale on to jest pupilkiem FIA . Za byki i inne nie potrzebne zwierzeta z gory sorki .
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się