WIADOMOŚCI

McLaren broni decyzji o zatrzymaniu Hamiltona
McLaren broni decyzji o zatrzymaniu Hamiltona
Zespół McLaren broni swojej decyzji o nakazaniu Lewisowi Hamiltonowi zatrzymania się na torze zaraz po tym jak we wczorajszych kwalifikacjach zdobył pole position.
baner_rbr_v3.jpg
FIA ostatecznie postanowiła ukarać Brytyjczyka jedynie grzywną w wysokości 10.000 dolarów, jednak wśród konkurencyjnych ekip pojawiły się spekulacje na temat nieczystego zagrania ekipy z Woking.

Regulaminy F1 mówią, że w bolidzie po kwalifikacjach musi pozostać litr paliwa, aby FIA mogła pobrać jego próbkę do badań.

Zespół oficjalnie oświadczył, że cała sytuacja została spowodowana przez nieporozumienie podczas sesji kwalifikacyjnej i podkreślił, że nie był to błąd Hamiltona. Ekipa nie chciała narazić się na złamanie regulaminu dotyczącego paliwa i dlatego poprosiła swojego kierowcę o zatrzymanie swojego bolidu na torze.

Hamilton nie złamał regulaminu jednak złamał dyrektywę dyrektora wyścigu o minimalnym czasie powrotu do boksów.

„Pojechaliśmy w zgodzie z przepisami” wyjaśniał Martin Whitmarsh, szef zespołu. „Nie chcieliśmy tego zrobić i nie jest to wina Lewisa.”

„Popełniono błąd, a my mieliśmy wybór. Mogliśmy wrócić do garażu, ale robiąc to mogliśmy wypalić całe paliwo potrzebne na próbkę, więc podjęliśmy decyzję, aby dostarczyć próbkę, którą wymagają przepisy. Uważaliśmy, że to za ważniejsze niż dyrektywa FIA, która nie stanowi regulaminu i jedynie wspomina o czasie powrotu do boksów.”

„W regulaminach nie ma nic o powrocie do boksów po kwalifikacjach gdy zawodzi auto, gdy odpadnie koło i gdy przytrafiają się takie rzeczy.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

82 KOMENTARZY
avatar
Cwirs

13.06.2010 12:34

0

@30 karmil ? Chlopie przy... sie do mojej wypowiedzi, nie masz argumentow i jeszcze bedziesz mnie od trolli wyzywal ? ej chlopie mialem Cie za inteligentego goscia - koniec konwersacji


avatar
MaCieQ

13.06.2010 12:36

0

Hamilton słusznie dostał karę tych 10k $. Ale jeśli to byłby inny kierowca, napewno kara była by wyższa... Znacznie wyższa...


avatar
lukas605

13.06.2010 12:38

0

Jakby Kubica tak zrobił to byście piali z zachwytu nad genialnym posunięciem ze strony Renault. A że jesteście z góry uprzedzeni co do Hamiltona to stąd wasze komentarze. W F1 jak ktoś chce wygrywać nie może być kryształowo czysty tylko trzeba naginać przepisy (patrz Newey, Brawn, Schumi lub McL)


avatar
orto

13.06.2010 13:09

0

We wszystkich rodzajach sportów motorowych na świecie, bez względu na ich rangę obowiązuje zasada, że to zawodnik ponosi odpowiedzialność za działania jego ekipy. Nie mnie oceniać czy to jest słuszne czy nie ale to zawsze zawodnik jest ukarany w tym przypadku. Jak wiemy pojęcie "cwaniactwa" ma podwójne oblicze, zazwyczaj zależne od punktu siedzenia. Najczęściej dla nas ktoś jest cwaniakiem a a druga strona ma się za wyjątkowego spryciarza. Uważam, że od lat akurat Mc Laren "genetycznie" obciążony jest bezwzględnym cwaniactwem albo i lepiej. Musieli doskonale wiedzieć ile HAM ma paliwa i zagrali po swojemu. Ostatecznie tym razem drogi wuj HAM-a był przecież obecny w ekipie s wiemy do czego jest zdolny. Oczywiście nie mam żadnych pretensji do HAM-a. Robił swoje i to dobrze robił.


avatar
piotrek74

13.06.2010 13:13

0

i następna dziura w przepisach (a raczej mało sprecyzowana kara ), na następnym Gp wszystkie bolidy powinny stanąć na torze(i zaczynamy sesję zdjęciową) -przynajmniej wszyscy kibice mieli by piękne zdjęcia


avatar
residentevil6

13.06.2010 13:21

0

Ja osobiście nie lubię Hamiltona, nie jako kierowcę a jako człowieka. Bo woda sodowa mu uderzyła do głowy, ale na torze jest dobrym kierowcą. Popieram decyzję zatrzymania się na torze, ze względu na ewentualne późniejsze konsekwencje.


avatar
atomic

13.06.2010 13:24

0

za dwa tygodnie wszyscy staną po Q na greenie i będzie zonk dla fia


avatar
Nifir

13.06.2010 13:26

0

Nie lubię Hamiltona, nie lubię McL, ale to jest sport, rywalizacja, dlatego podziwiam Hamiltona, za to że potrafi nacisnąć i za to, że wielu na torze czmycha przed nim z przerażenia. Jeździ ostro i niebezpiecznie, dlatego wyrobił sobie respekt, jest wojownikiem i walczy o swoje. Dlatego nie lubię go, ale podziwiam jako zawodnika. Zespół wyliczył ile kółek zrobi Hamilton, ale okazało się, że zdąży wykręcić jeszcze jedno i bardzo dobrze ze zaryzykowali! Zatrzymanie na torze, to kolejna dobra decyzja, znacznie gorzej by było gdyby nie mieli w baku paliwa na przetestowanie. Sędziowie również zareagowali słusznie, takie zachowanie nie jest zgodne z regulaminem, więc należy ukarać, ale nie jest też ono na tyle poważne by wyciągać poważne konsekwencje. PS mam nadzieję, że byki dopadną go i zjedzą. ;) Mam nadzieję, że będzie ciekawie.


avatar
Voight

13.06.2010 13:27

0

@39. orto powiedz mi kiedy zawodnicy zostali ukarania za przewinienia zespołu? Spy-gate? Singapore-gate?


avatar
wojtek17

13.06.2010 13:56

0

najlepiej wjechac w żwirek


avatar
McLfan

13.06.2010 14:00

0

Jak tak czytam te komentarze, to z jednej strony irytacja, ale z drugiej... co się będę przejmować głupotą innych, co nie? :D Najśmieszniejsze są komentarze, że sędziowie POWINNI dać większą karę. Nie wiem, gdzie Wy żyjecie, może Was prawo nie obowiązuje, ale Hamilton,a innych kierowców i sędziów na pewno tak. I za złamanie pierdoły nie mogą sobie wyciągać kar z kapelusza. Temu damy tyle, tamtemu tyle. PRAWO (nigdy nie jest sprawiedliwe :P )!


avatar
McLfan

13.06.2010 14:04

0

A już nie śmieszne, a żenujące są sugestie, że Lewis zyskał na tym dużo czasu. 10kg = ~0,4s. Więc żeby spaść za Webbera, musiałby mieć ok 7 kg więcej. I teraz proszę sobie otworzyć głowę i pomyśleć ile Lewisowi zabrakło. :D Szklanki, by dojechać powoli, 2, 3 by dojechać normalnym tempem. 3 szklanki (0,75l, tak dla jasności, bo to nigdy nie wiadomo ;] ), to ok 0,5kg. Ale się nachapał tego czasu ten wstrętny Lewis . ;]


avatar
Szybszy

13.06.2010 14:18

0

46. McLfan Twój komentarz jest śmieszny. Dobrze wiadomo że dzięki mniejszej ilości paliwa zyskał na czasie okrążenia min 0.2s albo i więcej. Na moje powinno się go cofnąć kilka pozycji.


avatar
tasm.dis

13.06.2010 14:28

0

@McLfan to takie z dupy wyliczenia za przeproszeniem ;) (Za dużo zaokrągleń). Jeśli zrobił dodatkowe kółko znaczy że wpierdzielił benzynę z tego powrotnego kółka bo pewnie zawsze jest ten zapas ponad 1L. Więc jako że Kanada to pewnie jeden z bardziej paliwożernych torów pewnie z 1,5L jak nic.. ;). Ale te wyliczenia także są z dupy najlepiej byłoby po prostu wziąć czas przedostatniego kółka. Poza tym ze akurat na tym nie zyskał nie znaczy że to źle (Jak ktoś prowadzi po pijaku to nie musi nawet wypadku spowodować żeby go kara spotkała) Dla mnie to zespoły z czołówki powinny w następnym GP wykorzystać tą 'lukę', to zapewne w jeszcze kolejnym nie będą liczyć czasu tego kółka plus dołożą karę finansową. Jeśli tak stanowi regulamin to niema co go naciągać ale niezwłocznie zmienić. Ale jeśli w regulaminie jest opisane iż należy zastosować jakąś karę i nie jest sprecyzowane jaką to mieliśmy do czynienia z przegięciem. Dla mnie najbardziej sprawiedliwym wyjściem było by nie uwzględnienie ostatniego kółka i kara finansowa.


avatar
tasm.dis

13.06.2010 14:31

0

Miało być "nie znaczy że to nie jest złe"


avatar
McLfan

13.06.2010 14:36

0

Przedstawiłem Wam te wyliczenia i ciągle mało? Skoro nie dociera, to nie moja wina. ;) To szczególnie do Szybszego, który między uszmai pewnie nie jest tak szybki... Cóż, jest tak, a nie inaczej. I tyle. A Wy to zaakceptujcie, bo się jeszcze coś stanie z jakąś żyłką...


avatar
anciolxxx

13.06.2010 14:45

0

bla, bla.. ta , powinien być cofnięty, najlepiej żeby jechał z końca stawki, oddał swe miejsce Kubicy czy komuś kogo lubicie bo hama nie nawidzicie, nie mozecie na niego patzrec itd itd.dajcie trochę na luz, bo można peknąć ze śmiechu czytając wasze komentarze .


avatar
anciolxxx

13.06.2010 14:46

0

patrzeć *


avatar
zibi15888

13.06.2010 14:47

0

biedny HAM , tak po nim jeździcie , to zrobił zespół i to on powinien być ukarany , a z drugiej strony- czemy nikt wcześniej na to nie wpadł? i przypomniały mi się opony KUBICY z dawniejszego wyścigu (trzeba było zjechać je ,wygrać i zapłacić karę) -hehe


avatar
rjagiu

13.06.2010 14:47

0

Moje zdanie na ten temat - jeśli można. Po pierwsze, jeśli zespół kazał Hamiltonowi zatrzymanie - po prostu wykonał polecenie i koniec. Po drugie nie zauważyłem w Waszych komentarzach, żeby ktoś zwrócił uwagę na opony. Hamilton przejechał 3 kółka (dwa pomiarowe i jedno wyjazdowe) na miękkich oponach, które są bezużyteczne na tym torze ze względu na ich szybką zużywalność. Hamilton jest znany z tego, że nie potrafi dbać o opony, tylko grzeje ile fabryka dała - i chwała mu za to. Dodatkowe kółko - nawet jeśli miałby na nie, wystarczającą ilość paliwa - to w jego przypadku jedno lub dwa okrążenia wyścigowe mniej. Nawet jeśli to okrążenie zjazdowe, a opony nie zużywają się jak przy tempie wyścigowym. Innymi słowy - wg mnie - kierownictwo bardziej niż o paliwo, boi sie o opony w samochodzie Hamiltona i dlatego kazali mu się zatrzymać. Życzę wszystkim wielu emocji w oglądaniu dzisiejszego wyścigu.


avatar
Szybszy

13.06.2010 14:47

0

he he he. ale się roześmiałem. Wyraziłem tylko swoje zdanie a ty próbujesz mnie obrażać. Dla mnie kara powinna być adekwatna ale że ty jesteś zaślepiony Mc to nie dociera. Jak by to inny zespół tak zrobił też bym tak napisał. A i uważaj na żyłki bo chyba już mocno ci się napięła.


avatar
tasm.dis

13.06.2010 14:50

0

Mało, bo nie dysponujesz pełnymi danymi, poza tym jak mówiłem to mało istotne. Dla mnie sprawa jest prosta. Mclaren postąpił nieuczciwie i w zależności czy kara była ściśle określona sędziowie postąpili zgodnie z regulaminem bądź pobłażliwie. (Jak Schumachera to dziabnęli jak wyprzedził w Monako i sprawa też jasna nie była) Tak czy siak na miejscu innych zespołów czołowych tak jak powiedziałem wcześniej w następnym GP zastosowałbym dokładnie ten sam manewr.


avatar
zibi15888

13.06.2010 14:51

0

a jeszcze jedno, czy takie próbki są brane teraz po wyścigu czy przed?


avatar
Szybszy

13.06.2010 14:51

0

a i tak się nie ciesz z PP Hama bo RB na twardych oponkach mykali. Wiec spokojnie by go objechali. To taki dodatek do żyłeczki ;)


avatar
tasm.dis

13.06.2010 14:59

0

Swoją drogą to jedną z kilku wnerwiających rzeczy w F1 są ciągłe zmieniające się przepisy i nadal niezbyt jasne. Przez co co roku mamy kilka kontrowersyjnych sytuacji.


avatar
iceman09

13.06.2010 15:10

0

No tak, niech reszta wleje sobie paliwa żeby tylko pomiarowe ukończyć i się zatrzymać. Tylko ja się pytam, komu to wtedy pomoże jeśli zrobią to wszyscy?


avatar
rabus30

13.06.2010 15:25

0

Dyrektywy dyrektora wyścigu chociaż mniej ważnie niż regulamin FIA również obowiązują i powinny być respektowane. Z jednej strony faktycznie jest to postrzegane jako drobne nagięcie przepisów ( wykorzystanie luki prawnej ) z drugiej strony zwykłe cwaniactwo. Za to na bank jest to sygnał dla FIA, żeby wydać jasny i precyzyjny przepis w celu uniknięcia kolejnych takich zagrań - i to jak najszybciej. Kurde jeszcze 2 i pół godziny.


avatar
xdomino996

13.06.2010 15:30

0

Wie ktoś na 100% czy bedzie padać czy nie


avatar
mpstir

13.06.2010 15:42

0

Osobiście nie przepadam za Hamiltonem, ale akurat w tym wypadku stwierdzam, że karę powinien dostać zespół (chociaż w rzeczywistości tak będzię, bo wątpię, że Hamilton ze swojej kieszeni wpłaci kasę). Sam Marti Whitmarsh powiedział, że popełniono błąd i mieli wybór, albo wrócić do garażu bez potrzebnego litra paliwa do badania, albo z literem pozostać na torze. Mieli jeszcze jeden wybór. Mogli wlać Hamiltonowi przed wyjazdem z garażu jeden litr więcej i byłoby po kłopocie. Zespół musi przewidzieć wszystko. Jeżeli nie jest w stanie wypełnić wszystkich punktów regulaminu, musi ponieść karę.


avatar
Perkoz_1

13.06.2010 15:44

0

Dziwić mnie już powoli zaczyna ta nagonka na tym forum dotycząca wszystkiego co jest związane z Hamiltonem. Nikomu z was nie ujmuję wiedzy i miłości do tego sportu, stwierdzam jednak że większość piszących posty jest albo wysoce nieobiektywna w swoim myśleniu albo nie za bardzo orientuje się jakiej dyscyplinie sportu kibicuje. Dlatego przypominam: to F1, elita elit, sport motorowy, ryzyko i najwyższe umiejętności. To nie procesja ani rajd wędrowny po Roztoczu. I dlatego uważam, że Hamilton jest solą tego sportu. Walczak, furiat i ryzykant. Kierowca o jednych z najwyższych w historii F1 umiejętnościach. Kierowca któremu ściganie daje, poza kosmicznymi zarobkami także ogromną radość z jazdy. Kierowca który swoją jazdą daje bynajmniej mnie radość oglądania jego wyczynów. To taka niepokorna dusza jakich od dawna brakuje w F1. Ciągle zaostrzające się przepisy, miernota wielu kierowców i dziwna polityka włodarzy F1 od kilku lat dała w F1 totalną nudę. Nudę do potęgi. Zamiast ścigania i walki na torze od kilku lat oglądamy beznadziejne korowody bez najmniejszego wyprzedzania oraz politykierstwo teamów zwane inaczej taktyką w pit stopach. I coś takiego dalej chcecie oglądać? Bo ja nie. Ja chcę oglądać na torze 24 Hamiltonów czyli kierowców z ambicją, wolą walki i genialnymi umiejętnościami. Na dowód tego przypomnę wam niedawną odzywkę przez radio Hamiltona do swojego inżyniera który nakazał mu zwolnić bo się hamulce przegrzewały -" Czy my się ścigamy czy dbamy o bolid?" I to jest właśnie cały Hamilton. Robert w tym sezonie raczej nie ma szans na mistrzostwo. Dlatego z całego serca kibicuję jedynemu prawdziwemu kierowcy F1 czyli Hamiltonowi.


avatar
wikdan

13.06.2010 15:51

0

naruszył regulamin, nie ulega to wątpliwości, kara natomiast jest śmieszna ale to HAM


avatar
anciolxxx

13.06.2010 16:01

0

65. Perkoz_1 zgadzam się z Tobą w 100 % .


avatar
Siffredi

13.06.2010 16:09

0

Hamilton i jego PP pasuje mi w tym wyścigu jak ta lala :) Sympatycznie będzie popatrzeć na to jak w RedBull hochsztaplerom ktoś przeszkadza :P Za incydent w Turcji i ustawkę tamtego wyścigu darzę ten zespół antypatią. Szkoda, że tylko MCLR potrafi być konkurencyjny by podrażnić ich ego. No ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :P A kara za zatrzymanie na torze... ciut za wysoka. Liczę, że zespół potraktuje to zdawkowo. Życzę powodzenia panie Hamilton.


avatar
dziarmol@biss

13.06.2010 16:32

0

68. Siffredi- Zgadzam się z tobą odnośnie RBR ale już co do Hamiltona to nie bardzo. Lewis powinien otrzymać wyższą karę za recydywę..Ale jak widać :stewardesy" mają inny punkt widzenia. A na przyszłe GP stratedzy zespołowi naleją taką ilość paliwa do bolidów do kwalifikacji żeby tylko dojechały do mety ;-)) A potem holownik .... wszak można


avatar
kaniuss

13.06.2010 16:40

0

Co drugie GP to problemy z interpretacją regulaminu. Za dużo pierdołów, a za mało konkretów. PKT 1 Macie się chłopaki ścigać. PKT 2 FIA to cioty.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu