Kierowcy McLarena podobnie jak większość tegorocznej stawki bardzo cieszą się na powrót do Kanady i liczą, że na długich prostych będą w stanie wykorzystać potencjał silnika Mercedesa oraz słynny już F-duct.
Jenson Button„Fantastycznie jest znowu jechać do Montrealu po rocznej przerwie. Myślę, że każdy w Formule 1 uwielbia to miasto, ludzi i tor, więc świetnie że znowu tam jedziemy- szczególnie, że jest to jeden z najlepszych sezonów od lat.”
„Patrzą na nasze tempo w Turcji, które od samego początku weekendu było wysokie, zapowiada się ciekawie jak potoczą się sprawy w Kanadzie. To niezwykle szybki tor, ale nie wybacza najmniejszego błędu ze względu na bliskość betonowych ścian.”
„Konfiguracja toru powinna odpowiadać MP4-25. Posiada on kilka wolnych zakrętów, które prowadzą na długie proste, więc powinniśmy wykorzystać moc silnika Mercedes-Benz i nasz pakiet aerodynamiczny, aby być konkurencyjnymi w kwalifikacjach i wyścigu.”
„W Kanadzie zawsze przytrafiają się nieprzewidywalne weekendy- to taki wyjątek, który jest świetny dla Formuły 1- sądzę również, że tegoroczny wyścig ma wszystko co potrzeba, aby zostać klasykiem.”
Lewis Hamilton
„Wygrałem swoje pierwsze Grand Prix w Montrealu- sezon 2007 wydaje się jakby był bardzo dawno temu, ale nadal mam niesamowite wspomnienia z tego weekendu: pole position, szalona liczba neutralizacjo toru, niepewność na ostatnich okrążeniach a potem w końcu przekroczenie linii mety, co było w jednym momencie ogromną ulgą i czymś niesamowitym. Było fantastycznie.”
„Powrót w sezonie 2010 jest świetny, ponieważ to taki szybki, wymagający i niewybaczający błędów tor- uwielbiam ścigać się tam. To niesamowicie ciężki tor- nawet jeżeli uda się uniknąć ścian, które są naprawdę blisko i ekscytujące w pewnych miejscach, nawierzchnia jest bardzo zdradliwa poza linią wyścigową z powodu kurzu. To miejsce gdzie nie chce się popełnić najmniejszego błędu.”
„Miasto także jest fantastycznym miejscem. Wspaniale jest znowu jechać do Ameryki Północnej po dwóch latach przerwy. Ludzie w Montrealu naprawdę uwielbiają ten wyścig i dają dużo wsparcia kierowcom i zespołom. Nie mogę się doczekać powrotu tam.”
05.06.2010 00:09
0
65 tak sobie teraz snuje refleksje ... jeden z przykladow to Monaco start slaby kubka ale tak malo kto nie przegral z brudnej strony z pierwszej lini ... niby zle ale patrzac z drugiej strony to wywalczyl 2gie miejsce i po wyscigu 3 cie miejsce ...na torze który jest królem torow F1 gdzie umiejetnosci kierowcy licza się najbardziej gdzie wplyw czynnika ludzkiego jest najwiekszy i co ... Mclaren bolid Topowy i Hamilton Mistrrz nie dał rady Kubicy w Gorszym bolidzie...Reno... :) jestem peweien na 99% ze Kubica w tym samym bolidzie objezdzal by Hamiltona ..i nawet moglbybyc to Hamiltonka MCL przy róznym traktowaniau a nawet wspieraniu przez MCL ....Prawda jest Taka Kubica doszedł do wszystkiego sam bez sponsorów bez prowadzenia za rączkę ...bez tatusia przy każdym wyscigu... malo tego Kubica to zawodnik na klase mistrza bo praktycznie w kazdej seriii wyscigowej pokazywal klase i pazur szczegolnie nizszych...ile jest ludzi którzy byli bardzo dobrzy np w GP2 i innych seriach a wogole sie nie sprawdzaja i nie daja sobie rady w F1...Jestem za moim rodakiem calym sercem ....to pierwszy zespol z którym sie dogaduje i wkoncu ktoś go slucha wiec obstawiam ze z RENO zdobedzie majstra... na koniec mała dygresja kiedys poprostu nie lubilłem Hamiltona malo tego nie moglem go zdzierzyc ...ale spokornial i juz go lubie ...niestety jego miejsce wyrósł kolejny chwast-bucc Vettel poki nie spokornieje nie bede go trawil :) a Robert ciagli taki sam spokojny ;) mimo ze BMW nie raz go pewnie przyprawiało o mdlości z ich niemiecka dokladnościa a w praktyce zwykle było inaczej
05.06.2010 00:18
0
cytuję: 'Jeżeli Hamilton nawet czasem korzystał na błędach innych to musiał jechać na pozycjach 2,3 żeby po tym błędzie wygrać.' - ..., a Robert Kubica w jedynym, wygranym przez siebie Gp Kanady 2008, jechał oczywiście na 18-tej pozycji, hahaha! To jest ta logika wypowiedzi :(
05.06.2010 00:24
0
71.Nie wiem dlaczego odpisujesz na wypowiedź numer 65 ale rozumiem że chodzi ogólnie o mnie.W wyścigu kilku pierwszych(nie wiem dokładnie ilu) jak wyruszyło tak zakończyło tylko Robert spadł z 2 na 3.Hamilton startował z 5 i je dowiózł.Jak już pisałam wcześniej Robert nigdy nie jeździł ( i nic nie zapowiada żeby się to zmieniło) w McL więc nie mamy żadnej pewności co by było gdyby.Z tym majstrem to się zobaczy :) I ciesze się że przekonałeś się do Lewisa ;D a co dalej z Vettelem się zobaczy narazie nie zapowiada się najlepiej...
05.06.2010 00:30
0
72.Nie napisałam że Robert jechał na 18-tej pozycji i widzę że nie jesteś w temacie ale spoko.Dyskutowaliśmy o tym że Robert miał szczęście wtedy w Kanadzie i padło pytanie ile razy Hamilton wygrał przez błędy innych.I wtedy napisałam to.Było też wspomniane wcześniej że Kubica ma 1 wygraną a Lewis 12.I w mojej wypowiedzi chodziło o to że to jechanie na pozycjach 2-3 i szczęście Robertowi zdarzyło się raz a Hamiltonowi nie wiem dokładnie ile razy ale większość swoich zwycięstw wywalczył a nie zdobył fuksem.Rozumiesz?
05.06.2010 00:42
0
71. Co do Lewisa w Monaco i objeżdżania go przez Kubicę, jeśliby jeździli razem... Nie wyrokuję kto by wygrał. Natomiast odniosę się do samego Monaco. Czym jest łatwiej jeździć w korku, w mieście? Smartem, czy kombiakiem? Odpowiesz pewnie poprawnie. Więc odnieś to do samochodów R30 i MP4-25.
05.06.2010 00:43
0
Czasem potrafił nawet mimo przeciwieństw losu, jak na Hocke 2008.
05.06.2010 01:06
0
75.Nie wiem o co ci w tej chwili chodzi.Masz w nicku że jesteś fanem McLarena w poście 71 bronie się przed atakami na Lewisa a z tego co widzę masz do mnie jakieś wąty.Być może źle zrozumiałam...
05.06.2010 01:38
0
agnesia, zerknij na jaki numer postu odpowiadałem. ;) Bezpośrednio Tobie odpowiedziałem w poście 76. ;)
05.06.2010 02:01
0
kempa007, błagam zrób małą ankietę przy rejestracji z pytaniem o wiek - niech nawet te osoby sobie komentują, ale żeby była opcja "pokaż komentarze użytkowników w wieku od np. 18 lat". Na temat nic nie napisze, bo się rozkojarzyłem przez te bzdury, co poniektórzy piszą.
05.06.2010 08:41
0
Każdy zakładał że sytyacja będzie napięta w McLarenie a tu proszę dwaj dobrzy koledzy. Button ustepuje a Hamilton też się uspokoił
05.06.2010 10:51
0
Życzę HAMOWI żeby znowu w kogoś wjechał
05.06.2010 10:56
0
75. McLfan Chodziło Ci o to, że Bolid renault jest o wiele krótszy od McLarena :] Czekałem aż ktoś to powie.
05.06.2010 11:04
0
Po przeczytaniu Waszej "dyskusji " - jestem w szoku. Dziwię się, że niektóre, nazwijmy to "uznane" nicki ( osoby) dały się wciągnąć w tą "rozmowę " . Podobnie jak Skoczek 130 - spadam stąd...
05.06.2010 11:15
0
@elin - o witam Cię serdecznie! Fajnie, że są jeszcze forumowicze, tacy jak ty i kilku innych. Odkąd mnie tu nie było, trochę na przybywało "młodych gniewnych". Pozdrawiam! :))
05.06.2010 11:59
0
Tak jak pisałam wcześniej zaczyna się pisanie o wieku...:) Nie wiem czy przez 4 lata będę gnębiona i chodzi Wam o to żebym sobie poszła z tego forum bo się przestraszę waszych pojazdów.Być może jesteście 40 letnimi chłopami którzy oglądają F1 od lat i myślą że wiedzą więcej niż kierowcy,być może 18 letnimi chłopcami którzy pozjadali wszystkie rozumy i jak na papierku są dorośli to mogą mnie obrażać,być może niektórzy rzeczywiście znają się o wiele lepiej,ale proszę o wyrozumiałość,mam 14 lat oglądam F1 już trochę i nie jestem tak strasznie głupia za jaką mnie macie.Przez wasze przykłady też się uczę i czasem wchodzę w dyskusję aby podzielić się poglądami z bardziej doświadczonymi.I dla wszystkich którzy chcą mnie stąd usunąć-przykro mi...
05.06.2010 12:35
0
85.agnesia96 - Oj dziewczyno, jesteś trochę przewrażliwiona na swoim i Lewisa punkcie. Ok, jesteś jego fanką. Ale to nie jest Onet i jeśli będziesz go ŚLEPO bronić w każdej sprawie, to się nie dziw źe jesteś atakowana przez tylu forumowiczów ! Pozdrawiam :-)
05.06.2010 12:47
0
55. Bezimienny, widzisz, wszyscy Roberta doceniaja, ci, ktorzy nie doceniaja sa zaslepieni czyms, ale to nie oznacza, ze mamy podchodzic do niego bezkrytycznie. Robert i Hamilton to dwojka diametralnie roznych kierowcow. I w zwiazku z tym jeden jest w jednym lepszy, a drugi w drugim. Nie lubie patrzec na te wszystkie bezkrytyczne komentarze jesli chodzi o Roberta, to swietny kierowca, ale ja bardzo chce by zostal mistrzem swiata. Nie zostanie nim w Renault. Bo to juz nie jest TO juz nie jest to Renault, ktore bylo za czasow zwyciestw Fernando. Tak byla masa pracy, masa pieniedzy i wokol tego masa fanow. Ogromny wzrost popularnosci wsrod Hiszpanow F1 i ogromny wzrost sprzedanych aut na tamtejszym rynku. To wszystko sie nakrecalo. Teraz juz tego nie ma, nie widac niczego, co moglismy obserwowac wtedy. Nieco irytuja mnie komentarze w stosunku do fankiVettela i agniesi96, co z tego, ze to mlode damy? Czesto wypowiadaja sie i rozsadniej i dojrzalej od Was, moi drodzy. I naprawde - ludzie to widza ;-) I irytuje mnie tez bezkrytyczne podchodzenie do Roberta i fakt, ze nic zlego nie wolno na jego temat powiedziec. Kiepskie starty, brak charakteru ostatnio na torze i w gruncie rzeczy nienajlepszy bolid to sa fakty. Fakty.
05.06.2010 13:00
0
86.Tak,może trochę za bardzo poważnie do tego podchodzę ale dlaczego mam patrzeć na to że jak na Roberta powiedzieć złe słowo to ludzie do gardeł skaczą a na Hamiltona gadają cały czas.Dlaczego mam go nie bronić skoro nie zawinił a ludzie po nim jeżdżą? Jestem KIBICEM przede wszystkim i w sprawach sportowych będę go tutaj bronić.
05.06.2010 13:02
0
Co tu się narobiło ? ;) Wracając do tematu to będzie tor, który sprzyja McL i sądzę, że powinni być nawet przed RBR w Qualu. Później RBR i Renault (man nadzieję). Kanada to jeden z najlepszych i najszybszych torów w kalendarzu, więc widowisko murowane.
05.06.2010 13:32
0
Apeluję o spokój. Drodzy kibice- więcej dystansu do F1 i szacunku dla innych komentujących. Czy już nikt nie potrafi się po prostu cieszyć z wyścigów? Czy konieczne są te przepychanki? Dziwię się, że nie szkoda Wam czasu i energii na takie bezsensowne dyskusje, które nie wnoszą absolutnie nic. Za oknem piękna słoneczna pogoda. Wyjdźcie na spacer albo na rower. Niech każdy kibicuje komu chce. Dziewczyny mają swoich faworytów i cieszę się, że wolą kierowców f1 niż jakieś rozpieszczone, propagujące narkotyki gwiazdy show biznesu. Nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba kibicować tylko i wyłącznie Kubicy. Akurat ja życzę Robertowi jak najlepiej widząc, że swoją pozycję zawdzięcza tylko i wyłącznie swojej pracy i talentowi. Jest również bezsprzecznie w czołówce kierowców. Czy jest najlepszy? Dopóki bolidy są zróżnicowane pod względem osiągów trudno stwierdzić jednoznacznie. Zresztą, nawet jakby był przeciętnym kierowcom to i tak byłbym dumny mając rodaka w F1. Swoją drogą kibicuję nie tylko Jemu ale również Weberowi oraz Massie. I nawet jeżeli są przez wielu postrzegani jako słabi kierowcy to mam to w poważaniu z tej prostej przyczyny, że TO TYLKO WYŚCIGI. To nie jest sprawa życia i śmierci. I czy przyjadą pierwsi czy ostatni, pod koniec dnia to nie jest najważniejsze. Atmosfera wyścigów, odgłosy bolidów, cała otoczka F1 są wspaniałe i oglądając zmagania czołowych kierowców świata po prostu świetnie się bawię. Wam polecam to samo- bawić się i odprężać przy okazji wyścigów a nie wylewać na siebie nawzajem wiadra pomyj i urządzać wycieczki osobiste. Prawdziwi kibice potrafią okazać szacunek innym zawodnikom oraz fanom. A czytając to forum odnoszę wrażenie, że jest zupełnie odwrotnie. Na koniec życzę sobie i pozostałym wspaniałego widowiska w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam wszystkich użytkowników serwisu i redakcję Krzyszsz
05.06.2010 14:33
0
90.Ja również świetnie się bawię oglądając wyścigi.I świetnie się bawię na tym forum jeżeli mogę podzielić się wrażeniami i podyskutować o F1.Jeżeli nie przekroczy się pewnej granicy.Ja myślę że sprzeczki są nieuniknione bo każdy ma innego faworyta i inne zdanie ale trzeba się sprzeczać z kulturą.Być może dyskusja pod tym artykułem zaszła trochę za daleko ale za to każdy mógł bronić faworyta i pokazać że jest prawdziwym kibicem.Jeżeli kogoś swoimi wypowiedziami uraziłam to przepraszam.Myślę że można przeprowadzać kulturalne wymiany zdań bez wytykania innym wieku i lat oglądania F1.Ale przed nami wiele wyścigów i artykułów. Również pozdro dla wszystkich ;)
05.06.2010 15:08
0
91. agnesia96 masz to, co chyba nie[świadomie] chciałeś - wywołałeś w temacie McL txty o "d... maryni" - teraz luz , prochy jakieś i zacieraj ręce, bo widziłeś juz swój nick ponad 20x
05.06.2010 15:15
0
92.Jako że nie chcę się kłócić poradzę Ci abyś przeczytał moją wcześniejszą wypowiedź a później swoją ;) Pozdro ;D
05.06.2010 15:56
0
21x ?
05.06.2010 16:55
0
65. agnesia96 - biżuteria jest naruszeniem regulaminu, więc jednak coś tam wspólnego ze sportem ma.
05.06.2010 17:04
0
chmm, wszyscy mamy rację i myślę że tak naprawdę nie chodzi i jej przebicie ale sport, którym niewątpliwie jest F1. Kibicujmy wszystkim zespołom bo jest ich zaledwie garstka na świecie, kierowców również! To czy Robert jest Polakiem zasadniczo nie zmienia nic kiedy nie posiadamy własnego teamu... niczego nie zmienia w kwestii uczuć do zespołów. Bądźmy mądrzy i pokażmy "kibolom" że sport to nie religia życia!!!
05.06.2010 17:57
0
95. szerter, jak ja kocham wypowiedzi ludzi nie mających pojęcia o sprawie... Ktoś z FIA kontrolował te gówienka, które ma Lewis w uszach. I wszystko jest w porządku. Ale tak, FIA faworyzuje Hamiltona haha. Pozwolili mu na kolczyki, a innym nie. :(
05.06.2010 18:00
0
95.FIA nie ma obaw związanych z kolczykiem Hamiltona: Ciało zarządzające F1 poinformowało w piątek, że nie ma "żadnych obaw" związanych z kolczykiem noszonym w uchu przez Lewisa Hamiltona. Mistrz świata z 2008 przekłuł swoje ucho w zeszłym tygodniu, kiedy był w Los Angeles i oglądał występ swojej dziewczyny Nicole Scherzinger w telewizyjnym widowisku znanym w Polsce pod nazwą "Taniec z Gwiazdami". Dziś kiedy Anglik zdjął balaklawę i kask w porannym treningu, widać było jak w uchu kierowcy znajduje się kolczyk. Od razu pojawiły się spekulacje w mediach, że to jawne złamanie artykułu 2.2.1 aneksu L sportowych przepisów. Artykuł ten zabrania kierowcom noszenia biżuterii z powodów bezpieczeństwa. "Noszenie biżuterii w formie body piercingu lub metalowych łańcuchów na szyi jest zakazane" - czytamy w artykule.
05.06.2010 18:06
0
98. agnesia96 i inni fani biżuterii Proponuję Ci zamienić forum na takie gdzie będzie można popisać o biżuterii, kolczykach,"Tańcu z gwiazdami" i wogóle.Tu staramy się pisać o F1.Pozdrawiam
05.06.2010 18:23
0
Wiecie co, najlepszy i tak był Kimi, ten za czasów McLarena :P Odkąd go nie ma w F1 to mam inne podejście do wyścigów, liczy się przede wszystkim walka. A to kto wygra, schodzi na 2 plan. Co do tej dyskusji na forum kto jest lepszy to przekonałem się na własnej skórze, że nie ma ona sensu. Bo ktoś kto całym sercem jest za swoim kierowcą nigdy nie da się przekonać, że jego idol nie jest najlepszy, albo chociaż, że jest tylko średniakiem. To dobrze, że nie wszyscy kibicujemy jednemu kierowcy. Ja akurat nie przepadam za Robertem, pewnie dlatego, że jest tak wynoszony pod niebiosa, wychwalany jakby nie wiadomo co osiągnął. Ten sport oglądam od czasów gdy Mika Hakkinen zdobywał mistrzowskie tytuły, i dla mnie Kibica niczym się nie wyróżnia od reszty stawki. To jest tylko moje zdanie, a to, że jestem mniejszością (jeśli chodzi o poglądy) na tym forum nie znaczy, że jestem debilem, nie znam się. Liczę na kolejny dublet McLarena w kanadzie
05.06.2010 18:39
0
100. iceman09 Twój post świadczy o tym iz jesteś fanem McL ( Hakkinen, Kimi za czasów McL, dublet).Jak piszesz to myślę sobie, co jeszcze związane z McL. I wiesz wpadłem ,że gdyby to Robert jeździł w tym teamie, to Ty byłbyś jak chorągiewka, czyli nagle zmieniłbyś swój punkt widzenia o 180 stopni pisząc, że jaki to z niego super zawodnik.A dlaczego wg Ciebie???Bo jeździłby w twoim ukochanym teamie. Trochę więcej obiektywizmu.
05.06.2010 18:52
0
101. Gdy Alonso się przesiadł do Mclarena nie "polubiłem" go. Zresztą napisałem, że gdy ktoś, komuś kibicuje to nie jest obiektywny w ocenach. Kibicowałem, kibicuje i będę kibicował McLarenowi (chociaż przez 3 lata byłem zmuszony patrzeć jak Kimi jeździ w Ferrari i cieszyć się ze zwycięstw dla tego treamu) i zdaje sobie sprawę, że nie będę obiektywny w ocenach innych kierowców/teamów. Gdyby Robert rywalizował w jednym teamie z którymś z kierowców (Alonso, Hamilton, Vettel, Webber, Massa, Rosberg) i okazywał się regularnie lepszy od któregoś to zmieniłbym zdanie o nim. Ale póki co nie miał godnego partnera w zespole. Heidfeld był tym solidnym, dobrym kierowcą i wcale Robert nie bił go w każdym wyścigu. Ale wiem, ktoś powie, że to Niemiec był faworyzowany i wszyscy w BMW robili wszystko by miał lepszy bolid itp.
05.06.2010 18:56
0
99.Dla Ciebie polecam forum:"uczymy się czytać". We wcześniejszym poście ktoś napisał że biżuteria jest naruszeniem prawa więc wkleiłam artykuł który temu zaprzecza.Jak ci coś nie pasuje to tu nie wchodź ani nie czytaj moich postów.
05.06.2010 19:00
0
102. iceman09 BMW po zwycięstwie w Kanadzie 2008, samo stwierdziło iż team zrealizował cele w sezonie skupiając się na 2009r.Po tym skupili sie na podciągnięciu HEI i to nie podlega dyskusji.Między innymi przez to RK stracił conajmniej 3 miejsce w generalce.Takie zachowanie teamu można nzawać faworyzowaniem jednego kierowcy czyż nie???A inna strona medalu że to kompletna głupota.
05.06.2010 19:03
0
103. agnesia96 bez komentarza................14-latko
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się