WIADOMOŚCI

Theissen podsumowuje GP Singapuru
Theissen podsumowuje GP Singapuru
Mario Theissen w najnowszym wydaniu Track Talk przedstawia wyścig o Grand Prix Singapuru z punktu widzenia zespołu BMW Sauber F1 i zapowiada kolejną eliminację mistrzostw świata.
baner_rbr_v3.jpg
"Druga edycja nocnego wyścigu Formuły 1 miała widzom wiele do zaoferowania i obfitowała w burzliwe wydarzenia. Niestety, zespół BMW Sauber również w nich uczestniczył. Start z alei serwisowej nie uchronił Nicka przed udziałem w ewentualnych kolizjach. Ta na 20. okrążeniu, w której Nick niczym nie zawinił, zmusiła go do wycofania się z wyścigu i zakończyła jego imponującą serię ukończonych Grand Prix."

"Pech dotknął także Roberta, kiedy zaraz po jego pierwszym tankowaniu doszło do neutralizacji, w wyniku czego stracił kilka pozycji. Ostatecznie zdobył punkt, którego musiał zaciekle bronić, szczególnie podczas ostatnich okrążeń wyścigu. Jeszcze nigdy wywalczenie punktu nie było tak trudne, jak tutaj."

"Kolejnym pozytywnym aspektem weekendu w Singapurze była poprawa naszej konkurencyjności w kwalifikacjach. Teraz musimy wydobyć pełen potencjał gruntownie poprawionego auta. Najbliższą okazją ku temu będzie zbliżające się Grand Prix Japonii. Oczekujemy startu na Suzuce z niecierpliwością"

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

47 KOMENTARZY
avatar
kacperboss

29.09.2009 13:10

0

Sezon w wykonaniu BMW słaby, koncern wycofuje sie z F1, ale brawa dla nich chociaż za to, że do końca rozwijają bolid i sie nie poddają, tak jak to miało miejsce rok temu. Szkoda, że BMW sie wycofuje bo szli w dobrym kierunku, ten rok jak wspomniałem słabiutki, ale w poprzednich sezonach realizowali wyznaczone przez siebie cele. Uważam, że byłby to silny zespół w przyszłym sezonie...


avatar
Matt90

29.09.2009 13:13

0

moze jeszcze kiedys powroca mimo wszystko... moze Honda tez.. zobaczymy ;)


avatar
Gosu

29.09.2009 13:17

0

Z takim nastawieniem i determinacją trzeba było podejść do poprzedniego sezonu. Mnie też szkoda Beemki, ale tak zachowują się duże koncerny, jak nie idzie to zwijają manele. Obecność Toyoty i Renault też nie jest pewna, na szczęście chętnych do F1 nie brakuje.


avatar
modafi

29.09.2009 13:30

0

Czy doczekam podsumowania doktorka, które zacznie się od: "Gratulacje dla Roberta. Wspaniała robota. Wiedzieliśmy, że bardzo trudno będzie dowieźć ten punkt do końca, ale się udało. Tym bardziej szkoda Nicka. Niestety nasz błąd przy balansowaniu bolidu przesunął go na koniec stawki, a Adrian Sutil przekreślił całkowicie szanse Nicka na dobre miejsce."


avatar
Ajek

29.09.2009 13:49

0

Nie doczekasz się...


avatar
morek154

29.09.2009 13:58

0

modafi tak tak, samcznego


avatar
ris

29.09.2009 14:09

0

Mario - "Kolejnym pozytywnym aspektem weekendu w Singapurze była poprawa naszej konkurencyjności w kwalifikacjach" Zapomniał tylko dodać, że za póxno wypuścil kierowców na Q3 ale to już pewnie jest pikuś.


avatar
jarosdzi

29.09.2009 14:30

0

7.ris - Pan Pikuś!


avatar
Sonic80

29.09.2009 14:42

0

@7.ris Nikt w Q3 nie przejechał 2 pomiarowych okrążeń, więc o co kaman?


avatar
ris

29.09.2009 14:52

0

8. jarosdzi - przepraszam :-) To Pan Pikuś ;-)


avatar
ris

29.09.2009 14:56

0

9. Sonic80 - a o to,że jak się ma tor uliczny z bandami gdzie każdy błąd to ściana to nalezy przewidzieć że coś się może stać i będzie po balu nawet bez zaliczenia czasu. To nie tor w Chinach gdzie pobocza są równie wielkie jak cały kraj ;-)


avatar
Sonic80

29.09.2009 15:10

0

11.ris No sorry miał przewidzieć, że Barrichello rozbije bolid. Nie lubiłem nigdy jak BMW wypuszczało Kubice na sam koniec Q1 i Q2. Ale nie przesadzasz teraz z tą nagonką na Theissen(tymi konkretnymi zarzutami)? Rosberg wyjechał chyba na samym początku Q3, zaraz po nim Vettel i oni nawet nie ukończyli drugiego pomiarowego okrążenia. Rosberg mógłby zrobić jeszcze jedno okrążenie gdyby nie wypadek Barrichelo. Nic by nie dało jakby wypuścił ich wcześniej, może po za tym, że osiągnęli by jeszcze gorsze czasy przez tłok na torze.


avatar
ris

29.09.2009 15:24

0

12. Sonic80 - nie sądzę żebym przesadzał. Gyby nawet tak się stało, że nie przejechał by okrążenia pomiarowego,a został wypuszczony na początku sesji to przynajmniej było by jasne , że zrobiono wszystko co się dało aby dobrze przeprowadzić kwalifikacje. Gdyby to był tor w Chinach to pal licho, szanse na wjazd samohodu bezpieczeństwa równe są zeru ale na torze z bandami to jest moment obojętnie kto to zrobi ( a jest wielu niedoświadczonych kierowców na torze ). Tor jest nagumowany nie ma potrzeby czekać z wypuszczeniem kierowcy z boksu.


avatar
Orlo

29.09.2009 15:48

0

"Start z alei serwisowej nie uchronił Nicka przed udziałem w ewentualnych kolizjach" - a może jakiś komentarz dlaczego Nick musiał startować z alei? Chyba że to było planowane właśnie po to żeby Nick nie miał stłuczki... . Pochwalić się "imponującą serią ukończonych GP" to Pan potrafił ale przyznać że taka wpadka to wstyd to już ponad Pana możliwości panie Theissen. Tak samo ciężko zaznaczyć że ten ciężko wywalczony 1 punkt to i tak tylko dzięki fartowi(patrz: Rosberg)...


avatar
walerus

29.09.2009 15:58

0

pech + pech = pech...


avatar
Sonic80

29.09.2009 16:18

0

13. ris Człowieku o czym Ty piszesz, wyjazd SC? Po co? Jakby jakiś bolid rozbił się na pierwszym pomiarowym okrążeniu, to jest jeszcze CZAS na drugie po uprzątnięciu toru. A piszesz tutaj tak jakby kierowcy BMW nie przejechali nawet jednego okrążenia. Błędem było puszczanie ich na twardszej mieszance, Kubica sam to przyznał. Co z tego, że tor jest nagumowany, wypuszcza się kierowcę w takim momencie, żeby miał czysty tor przed sobą, a nie na chop siup jak najszybciej!


avatar
ris

29.09.2009 16:52

0

16. Sonic80 - "SC" to była przenośnia do toru w Chinach - na kwalifikacjach SC nie wyjeżdża ;-) No ale wracając do tematu - wypuścili go kiedy nie było tłoku i dojachał ale nie niezbyt daleko .... W Q 3 nie ma czasu na uprzątnięcie bolidu a już szczególnie na torze ulicznym takim jak w Singapurze. Generalnie chodzi o zasadę zrobić wszystko aby wykorzystać czas kwalifikacji do maximum na torze gdzie kraksa mogą się zdarzyć w każdej chwili.


avatar
Sonic80

29.09.2009 16:59

0

17. ris "W Q 3 nie ma czasu na uprzątnięcie bolidu a już szczególnie na torze ulicznym takim jak w Singapurze." Bzdura, jest czas, bo kwalifikacje w razie potrzeby są PRZERYWANE i CZAS nie biegnie dalej. Jak napisałem gdyby wypadek zdarzył się wcześniej(na pierwszym pomiarowym okrążeniu), jest czas na przejechanie okrążenia pomiarowego, w teorii wystarczą nawet niecałe 2 min do końca sesji.


avatar
ris

29.09.2009 17:07

0

18. Sonic80 - to zależy kiedy będą wstrzymane kwalifikacje - nawet w teorii 2 minuty nie starczą bo jeszcze trzeba zrobić okrążenie wyjazdowe. a czas okrążenia to około 1.49 min. W Singapurze wstrzymali czas 25 sekund przed końcem i było po herbacie.


avatar
bulekf1fan

29.09.2009 17:09

0

zauwazyliscie to ze kazdy wy[puscil swoich kierowcow wQ3 na sam koniec na drogi przejazd na miekich a na twardych wyjechali zeby jeszcze nagumowac tor jak to czytalem w jakims wywiadzie w Q3 na tor nanosi sie bardzo duzo gumu z powoadu ciezaru paliwa w baku dlatego ich wypuscili pozniej zeby tor byl nagumowany na maxa a o miejsce zabardzo niechodzi bo moga troche zwolnic i pozniej przyspieszyc maja ten sma efekt


avatar
Budyn_F1

29.09.2009 17:09

0

Szkoda ze BMW poprawilo sie dopiero pod koniec sezonu.


avatar
bulekf1fan

29.09.2009 17:11

0

wystarcza 2 minuty jesli nawet zacznie okrazenie 1 s przed koncem to i tak zacznie mu czas liczyc wiec 2 minuty to spokojnie starcza 1:49 na wyjazdowe i 10 s wyjazd z boksu oko daje 1:59 -:)


avatar
ris

29.09.2009 17:12

0

21. Budyn_F1 -Szkoda - ale na szczęście nie byli jedyni McL też nie błyszaczał od początku. Zobaczymy jak się poprawki spiszą w Japonii. Miejmy nadzieję, że chociaż 3 linia będzie ;-)


avatar
ris

29.09.2009 17:15

0

22. bulekf1fan - czas okrążenia 1.49 + wyjazd z boksu - czasem może braknąć kilku sekund a dodatkowo wyjazdowe trwa dłużej bo 1.49 to czas okrążenia w pełnym gazie ;-)


avatar
Marti

29.09.2009 18:17

0

>>Pech dotknął także Roberta<< Standard, jakżeby inaczej? >>Teraz musimy wydobyć pełen potencjał gruntownie poprawionego auta<< Czy mówiąc "potencjał" miał na myśli dobre tempo wyścigowe oraz uzyskanie dobrze punktowanych pozycji? :) @1. kacperboss - szli w dobrym kierunku dopóki nie uparli się na rozwój oraz zastosowanie KERSu. @7. ris - racja, lecz taki jest ustawowy plan i on nie może ulec zmianie ;-)


avatar
krz08

29.09.2009 18:37

0

będzie mi brakować Be-emki w następnym sezonie


avatar
Sonic80

29.09.2009 18:55

0

24. ris "... to zależy kiedy będą wstrzymane kwalifikacje - nawet w teorii 2 minuty nie starczą bo jeszcze trzeba zrobić okrążenie wyjazdowe. a czas okrążenia to około 1.49 min. W Singapurze wstrzymali czas 25 sekund przed końcem i było po herbacie" Nadal Ciebie nie rozumiem, masz pretensje do Theissena, że nie wypuścił bolidów na tor wcześniej przez co nie przejechali dwóch pomiarowych okrążeń. Ja napisałem, że NIKT nie przejechał 2 pomiarowych okrążeń(nawet Rosberg i Vettel, którzy wyjechali najwcześniej), na co Ty odpowiedziałeś, że mogło się tak zdarzyć, że nie przejechaliby okrążenia jakby rozbił się jakiś boli, bo nie byłoby czasu na sprzątanie. Ja napisałem, że byłby, bo czas jest zatrzymywany i starczyło by 2 min. A Ty teraz piszesz coś o końcu Q3 i 25 s??? "22. bulekf1fan - czas okrążenia 1.49 + wyjazd z boksu - czasem może braknąć kilku sekund a dodatkowo wyjazdowe trwa dłużej bo 1.49 to czas okrążenia w pełnym gazie ;-)" Zadam Ci jedno pytanie. Jak wyjedziesz z boksu w Singapurze to jesteś na linii start-mety?


avatar
kacperboss

29.09.2009 18:58

0

@25 Dokładnie... KERS to największy błąd BMW. Teraz kiedy z niego zrezygnowali, gdyby budowali przyszłoroczny bolid, to być może, byłby to bolid bardzo konkurencyjny. No ale niestety, BMW sie wycofało, wielka szkoda :(


avatar
Sonic80

29.09.2009 19:01

0

Źle zacytowałem, oczywiście to nie bulekf1fan to napisał tylko ris. Jeszcze do wstrzymywania kwalifikacji, jeżeli wstrzymaliby gdy zostało 2 min to i tak kierowcy mieli już przejechane 1 okrążenie pomiarowe i Twoje gdybanie co do chwili wstrzymania kwalifikacji nie ma znaczenia. Wstrzymują podczas pierwszego przejazdu wszystkich, kierowcy mają nawet szansę na 2 okrążenia po wznowieniu sesji. 2 przypadek: wstrzymują po pierwszym przejeździe i jest więcej niż 2 min to końca, kierowcy mają szanse na 1 okrążenie pomiarowe. 3 przypadek to wypadek Barrichello, czyli okrążenie po okrążeniu pomiarowym wszystkich kierowców.


avatar
modafi

29.09.2009 19:22

0

nie macie o co sie klocic? to prawda, ze BMW przeważnie trzyma dłużej kierowców w boksach podczas q3 i często na tym źle wypadało. Ale w sobote nie mialo to znaczenia. Nikt nie zrobil pomiarowego na miekkich...


avatar
Sonic80

29.09.2009 19:31

0

Napisałem to w pierwszym swoim poście tutaj!


avatar
ris

29.09.2009 20:04

0

27. Sonic80 - 2 minuty może dużo może mało można się zmieścić czasem braknie - dajmy temu spokój -->> chodzi mi o prostą rzecz przyjeżdżasz na tor oceniasz możliwości toru, zagrożenia ustawienia itd. Mamy Q 3 - jeśli masz wyobraźnię ( a pamiętajmy, że wiele już nieprzewidzianych sytuacji było w przeszłości) szacujesz swoje możliwości na tym torze itd. Tory typu Monaco czy Singapur to tory o zwiększonej możliwości wystąpienia wypadku. Zaczyna się ostatnia sesja kwalifikacyjna mijają minuty a Robert w garażu. Tor nagumowany już po poprzednich Q1 i Q2 więc jakie jest uzasadnienie żeby czekać w garażu , tylko nie pisz o tłoku bo 10 bolidów to nie tłok. Odnośnie tego cytatu " . A Ty teraz piszesz coś o końcu Q3 i 25 s???" -->> napisałem, ze po dzwonie Rubensa mimo zatrzymania czasu do końca kwaliofikacji zostało 25 sekund. Takm więc nic już nie można było zrobić. To ważne kiedy jest zatrzymanie czasu. Jeśli by było 2,5 minuty do końca pewnie wszyscy przejechaliby jeszcze jedno okrążenie.


avatar
ris

29.09.2009 20:25

0

30. modafi - w 2008 trzymali kierowców w baksach na maksa ale mieli bolid do tego aby zrobić kółko i do garażu. W 2009 jak zaczęły byc problemy to nawet od początku puszczali kierowców a teraz znów grają w pokera tylko nie wiem po co. Czasem odnoszę wrażenie, że wczesne wypuszczanie jest de mode dla niektórych ;-)


avatar
modafi

29.09.2009 20:49

0

mnie tez strasznie to wkurza, ale co zrobic? :-)


avatar
modafi

29.09.2009 20:52

0

a tak dla ciekawosci... przy zatrzymaniu czasu w q3..nie mogliby poczekac z wlaczonym silnikiem dajmy na to 500 metrów przed linia startu? nastepuje wznowienie i 25 sekundy spokojnie wystarcza zeby dojechac do startu i zaczac pomiarowe. da sie tak? :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu