WIADOMOŚCI

Podwójne zwycięstwo Red Bulla w GP Chin!
Podwójne zwycięstwo Red Bulla w GP Chin!
Zespół Red Bull w deszczowym GP Chin okazał się bezkonkurencyjny. Sebastian Vettel i Mark Webber zdobyli pierwszy w historii zespołu dublet, zostawiając daleko w tyle kierowców ekipy Brawn GP.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastian Vettel, który w ubiegłym roku w strugach deszczu wygrał wraz z zespołem Toro Rosso GP Włoch, w podobnych warunkach, po bezbłędnej jeździe powtórzył dzisiaj swój sukces wraz z drugą stajnią spod znaku Red Bulla.

GP Chin ze względu na padający deszcz rozpoczęło się za samochodem bezpieczeństwa. Robert Kubica i Timo Glock, którzy mieli startować z końca stawki ostatecznie postanowili ruszyć do wyścigu z pit lane, umożliwiając sobie tym samym zmianę strategii dotyczącej ilości paliwa na wyścig.

Mimo iż warunki pogodowe przez cały wyścig sprzyjały ewentualnej szaleńczej pogoni z końca stawki, polski kierowca BMW Sauber nie pokazał się w tym wyścigu z dobrej strony, ścigając się z kierowcami Force India i popełniając liczne błędy.

Jeszcze zanim do boksów zjechał samochód bezpieczeństwa, na tankowanie lub zmianę strategii na pit lane zjechać musiało trzech kierowców: Alonso, który do wyścigu ruszał z najmniejszą ilością paliwa oraz Adrian Sutil i Nico Rosberg.

Na ósmym kółku z tory zjechał samochód bezpieczeństwa a walka między kierowcami na dobre rozpoczęła się. Czołówka wyścigu pozostała bez zmian, dopiero Lewis Hamilton z powodzeniem zaatakował szóstą pozycję Kimiego Raikkonena, który przez radio meldował, że silnik w jego bolidzie nie sprawuje się najlepiej.

Pierwsze okrążenia były popisową jazdą Lewisa Hamiltona, Timo Glocka oraz Sebastiena Buemi, którzy bardzo szybko awansowali w stawce, jednak na kolejnych okrążeniach popełnili błędy ponownie tracąc pozycje.

Jak się można było spodziewać po wczorajszym upublicznieniu wag bolidów, kierowcy Red Bulla zjechali na planowane pit stopy jako pierwsi. Najpierw mechaników odwiedził Sebastian Vettel, później Mark Webber. Na tym etapie wyścigu zespół Brawn GP objął prowadzenie, jednak jak się później okazało nie był wystarczająco szybki, aby dzisiaj pokonać stajnię Red Bull.

Gdy Robert Kubica wykorzystując błędy swoich rywali w końcu zaczął awansować w stawce kierowców, jadąc na 13 pozycji za słabo jadącym Jarno Trullim na dohamowaniu przed ostatnim zakrętem toru Polak z impetem uderzył w tył Toyoty, eliminując ją z wyścigu, podczas gdy sam po efektownym wystrzeleniu w powietrze szczęśliwie znalazł się na alei prowadzącej do pit lane. Po wymianie nosa Polak powrócił do walki na ostatniej pozycji.

Po wypadku między Trullim, a Kubicą na torze ponownie pojawił się samochód bezpieczeństwa, a Felipe Massa zatrzymał się na torze po raz trzeci nie zdobywając punktów w GP.

Do końca wyścigu była jeszcze długa droga, wielu kierowców popełniało mniejsze lub większe błędy, jedynie Sebastian Vettel dzięki udanej strategii i szybkości w trudnych warunkach pewnie jechał po zwycięstwo. Mark Webber, który pod koniec wyścigu stoczył ładną i zwycięską walkę z Jensonem Buttonem przekroczył linię mety na drugim miejscu.

Gdy wydawało się, że Adrian Sutil z zespołu Force India zdobędzie pierwsze punkty dla siebie i swojej stajni, na sześć okrążeń przed metą Niemiec stracił panowanie nad bolidem i rozbił się na bandzie.

Punkty w chaotycznym wyścigu o GP Chin oprócz kierowców Red Bulla i Brawn GP zdobyli także obaj zawodnicy McLarena. Heikki Kovalainen był piąty, a Lewis Hamilton szósty. Najszybszą ósemkę dopełnili Timo Glock i Sebastien Buemi.

Robert Kubica w trudnym dla siebie i całego zespołu BMW Sauber wyścigu dojechał do mety na 13 miejscu, oczko niżej niż Nick Heidfeld. Podobnie jak BMW Sauber, Szanghaj bez punktów opuszcza także zespół Ferrari.

Już za tydzień kierowcy będą mieli kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności podczas wyścigu o GP Bahrajnu.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 de Sebastian Vettel Red Bull 1:57:43.485 10
2 au Mark Webber Red Bull + 10.970 8
3 gb Jenson Button Brawn GP + 44.975 6
4 br Rubens Barrichello Brawn GP + 1:03.704 5
5 fi Heikki Kovalainen McLaren + 1:05.102 4
6 gb Lewis Hamilton McLaren + 1:11.866 3
7 de Timo Glock Toyota + 1:14.476 2
8 ch Sebastien Buemi + 1:16.439 1
9 es Fernando Alonso Renault + 1:24.309
10 fi Kimi Raikkonen Ferrari + 1:31.750
11 fr Sebastien Bourdais + 1:34.156
12 de Nick Heidfeld BMW Sauber + 1:35.834
13 pl Robert Kubica BMW Sauber + 1:46.853
14 it Giancarlo Fisichella Force India + 1 okr.
15 de Nico Rosberg Williams + 1 okr.
16 br Nelson Piquet Jr Renault + 2 okr.
17 de Adrian Sutil Force India + 6 okr.
18 jp Kazuki Nakajima Williams + 13 okr.
19 br Felipe Massa Ferrari + 36 okr.
20 it Jarno Trulli Toyota + 38 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

382 KOMENTARZY
avatar
tomek83f

19.04.2009 23:31

0

Shallan z tymi czolgami to akurat sie nie zgodze bo niemieckie czolgi wcale nie byly takie dobre zle palily i byly malo zwrotne ll wojne swiatowa wygral radziecki czolg T 34 co do samochodow niemieckich to byly dobre od polowy 80 lat do polowy 90 a pozniej to juz niestety tylko te bardzo drogie byly malo zawodne i tak zostalo do dzis,wiem bo mam audi z 1989roku i drugie z 2005 i to mlodsze to zlom


avatar
Niespokojny

19.04.2009 23:42

0

Po prostu Sokół jest dobrze wychowany i jak starszy mówi , to mu nie przerywa ;-) ...,a że ten papla żeby paplać, to już inna sprawa. Być może wydaje mu się ,że prowadzi audycję radiową- tam z natury rzeczy trzeba więcej mówić.Swoją drogą ten sam mecz piłkarski w TV-flaki z olejem,a słuchając w radiu- niesamowite akcje,mnóstwo sytuacji strzeleckich, itp.,haha . Należy jednak, usprawiedliwiając Borowczyka(czy innych komentatorów również) mieć na uwadze zwykłych, przypadkowych widzów, którzy nijak nie orientują się w F1 i nawet specjalnie nie mają ochoty, by poznać pewne niuanse... , ale jednak oglądają, bo jeździ Polak.


avatar
masaj

19.04.2009 23:57

0

@Niespokojny Gdyby chodziło tylko o znaną paplaninę Borowczyka to bym to przebolał. Chodzi dezinformacje którą skutecznie uprawia. On ma problemy z prostym analizowaniem tego co widnieje na ekranie czy nieskomplikowanym wiązaniem faktów, wyciąganiem prawidłowych wniosków.


avatar
radzix

20.04.2009 00:00

0

ale to jego " Jak Myślisz Mikołaj?" jest niezastąpione! hehehehe


avatar
Niespokojny

20.04.2009 00:04

0

@masaj-rozumiem, wyłącz dźwięk! ;-) Nie no , rozumiem,rozumiem,to dosłownie musi być masakra dla Twoich uszu :(


avatar
marcinek99

20.04.2009 10:04

0

Proponuje wam iść na kursc dziennikarstwa,i spróbowac swoich sił w dziedzinie komentator sportowy F1.A tak na poważnie to jesteście poprostu śmieszni...Dla mnie Borowczyk jest OK


avatar
Wierna Robert

20.04.2009 10:16

0

Robert ma bolid mocny jak czołg :-) nie będę nic pisać o jego jeździe, bo to był wyścig pełen improwizacji jeśli przez min 80% wyścigu nic nie widzisz....Ukłony przed Red Bullem. Świetnie przygotowane bolidy. McLaren to samo. A co do komentatorów to powiem tylko tyle, że uwielbiam słuchać Sokoła :-)


avatar
masaj

20.04.2009 10:53

0

@marcinek99 A możesz wyjaśnić na czym polega nasza śmieszność. Może Tobie to nie przeszkadza, ale gdy ja słyszę komentarz Borowczyka który ni jak nie przystaje do tego co widzę na ekranie to mnie krew zalewa - a poprzednim sezonie nagminnie tak się działo. Nie wiem jak jest teraz bo jego komentarza unikam, ale miałem nieszczęście trafić na próbkę jego możliwości - podczas jednej sesji treningowej wyjaśniali co pokazuje grafika dotycząca działania systemu kres. Sokół wytłumaczył prawidłowo, ale Borowczyk zaraz go "poprawił" i palną totalną bzdurę która później powtarzał. Znając jego wyczyny całkiem możliwe, że dalej wciska ludziom te brednie.


avatar
ptasior

20.04.2009 11:02

0

@kamil7671 - "wierzcie dalej w BMW, ja zaczynam kibicowac innym...". Przestajesz kibicować komuś, bo ma złe wyniki? I jeszcze się do tego przyznajesz?! Witki opadają... W pewnym sensie tęsknię za przerwą międzysezonową, wtedy nie ma tu tylu durnych komentarzy...


avatar
pjc

20.04.2009 12:27

0

Świetny wyścig w wykonaniu duetu zespołu Red Bull. Do tej pory nie mogę zrozumieć jak Kubica mógł kontynuować jazdę po takiej kolizji. Szkoda Sutila - znowu.


avatar
Niespokojny

20.04.2009 12:49

0

@marcinek99 dla Ciebie Borowczyk jest OK i OK, a dla innych nie, a jeszcze inni nie mają zdania. Jednak, gdy już piszesz, że OK, to mógłbyś podać parę(nie za dużo) argumentów, na poparcie swojej tezy, bo pisząc w taki sposób -tak,bo tak- wyobrażam sobie Twoje wypracowania na jakikolwiek zadany temat,np. załóżmy,że na taki: "Wpływ opadów deszczu na przebieg wyścigu w Formule1" , Twoje wypracowanie wyglądałoby tak--> Opady deszczu mają wpływ na przebieg wyścigu w F1...,albo jeszcze krócej--> uważam,że mają ...i to wszysto!!!? AAAAAAAAAA,cieszę się, że potrafisz się śmiać, gdyż śmiech to zdrowie i ufam, że również z uśmiechem przyjmujesz fakt, kiedy i Ty jesteś śmieszny dla innych.


avatar
pjc

20.04.2009 13:27

0

Przypomnijcie sobie komentarze do wyścigów p.Skubisa. Przełączałem na niemiecki kanał bo czasami nie mogłem tego słuchać.


avatar
marcinek99

20.04.2009 13:28

0

Poprostu odniosłem wrazenie ze pisząc jaki to Borowczyk jest do niczego , po prostu prubujecie wyładować swój żal po nie udanym wyścigu na osobie która niczemu tu nie jest winna,i nawet nie ma szans na obronę,bo pewnie nawet nie czyta waszych wywodów.Naprawdę jeden przykład na tyle godzin transmisii wygląda co najmniej żałośnie.Dla mnie suchy przekaż nic nie daje,nie znam czasów poszczególnych okrązen w czasie wyścigu czasów poszczegolnych sektorów w czasie kwalifikacji suchy przekaż po prostu tego nie da czego sie dowiadujemy w tzn. między czasie.Ale myślę ze to nie mój problem,i nie będę dalej nad tym faktem się rozwodził,a dla was panowie proponuje zmianę kanału może RTL,lub jakis inny,bo ja w dalszym ciągu będę z polsatem


avatar
marcinek99

20.04.2009 13:35

0

@niespokojny proszę o jeden przykład,kiedy byłem śmieszny dla innych, mam nadzieje ze potrafisz to udowodnic,a moze piszesz bo piszesz?


avatar
dick777

20.04.2009 13:49

0

Kiedy oglądam transmisję, koncentruję się głównie na obrazie i komentarz niewiele mnie obchodzi. Nadstawiam ucha natomiast, kiedy Borowczyk lub Sokół przekazują zasłyszane w padoku ciekawostki. Osobiście nie mam im nic do zarzucenia, podobnie jak Zientarskiemu. Panowie, dopóki nie będziemy mieli z pięciu Kubiców, którzy jeździli w F1 lub chociaż GP2, nie liczmy na solidne komentarze. Po prostu, nie ma kogo zaprosić do studia, kto by mógł fachowo komentować F1, kto siedział za kierownicą i wie o jeździe bolidem F1 wszystko. Nie mamy kierowców F1, których można by zaprosić do studia i komentowania. Nie mamy w ogóle tradycji sportów motorowych. Dlatego śmieszą mnie zarzuty pod adresem Zientarskiego, Borowczyka i Sokoła. Dopóki w Polsce będzie się trwoniło publiczne pieniądze na budowy Światyń Opatrzności zamiast na tory wyścigowe, baseny, korty, boiska, dopóty będziemy mieli takie namiastki oraz jednego Kubicę i jednego Małysza, zamiast wielu Kubiców, wielu Małyszów i wielu innych mistrzów sportu.


avatar
smk

20.04.2009 13:55

0

Zamiast komentować wyścig(który swoja drogą był świetny)Rozpisujecie się nad komentatorami.Bardzo to konstruktywne nie ma co.Brawo dla Vettela pojechał świetnie i w pełni zasłużył na zwycięstwo.Co do Roberta-to szkoda tej sytuacji z 2 wymianą nosa.Gdyby nie to to pewnie zdobyłby punkty.Patrząc pozytywnie- dobrze że po kolizji z Trullim wogóle dojechał do końca.


avatar
Niespokojny

20.04.2009 14:37

0

364. marcinek99- uspokój się , 366. smk- masz całkowitą rację


avatar

20.04.2009 14:43

0

364. marcinek99- uspokój się , 366. smk- masz całkowitą rację


avatar
jawiemwszystko

20.04.2009 15:13

0

Ja będę w stronnictwie któree broni borowczyka. Wyobraźcie sobie co by było jakby sie do tego dorwał Szaran. No przy nim to Borowczyk jest super. A wyscig... no cóż podobno ściganie zaczyna sie w Europie więc zaczekajmy z sądami oprócz tego ze szkoda Sutila.


avatar
masaj

20.04.2009 16:19

0

@marcinek99 Nie pojmuje jak można bronić Borowczyka. Podałem jeden przykład z tego sezonu ponieważ obrazuje on wyjątkowo dobrze Borowczyka. A sytuacja była kuriozalna. Sokół opisuje sensownie jak należy rozumieć przedstawianą grafikę, a Pan "znawca" się wtrąca i neguje to - i wyskakuję z kompletną bzdurą, że ikona baterii obrazuje stopień naładowania baterii systemu KERS. Gdyby później się zreflektował to bym nie miał do niego pretensji, ale później wielokrotnie te brednie powtarzał, mimo że sam komentował sytuacje które powinny mu dać do myślenia - mianowicie po przekroczeniu linii startu/mety bateria się zapełniała. A wedle jego komentarza w tym momencie następowało doładowanie baterii systemu. Pomylić się czasami każdy może, ale ciągła dezinformacja to jest przegięcie - a tak zapamiętałem poprzedni sezon w jego wydaniu.


avatar
kondzio

20.04.2009 16:26

0

Komentatorzy są od tego, żeby komentowali. Jak się komuś nie podoba to jest taki przycisk przekreślony głośnik lub "mute", wciśnijcie i skończcie pierdzielić głupoty! Zamiast pisać o wyścigu to piszecie o komentatorach. To, że Kubica nie ma czym jeździć to nie powód, żeby nie pisać np. o bardzo dobrym bolidzie RedBull'a, choć wątpię czy by na suchym torze dorównał BrownGP. Jeszcze im trochę brakuje, ale widać, że można wymyślić coś naprawdę dobrego, nie stosując ani KERS ani luk w przepisach. Na tym właśnie polega F1, jego podłożem, jest wyścig konstruktorów, inżynierów, wymyślających nowatorskie rozwiązania, które za parę lat są wdrażane do samochodów cywilnych. Podsumowując: formula1.pl to nie portal o komentatorach.


avatar
psycholog75

20.04.2009 16:29

0

Jak dla mnie wyścig był rewelacyjny. Przykład dobrych strategii teamów Red Bulla i McLarena, świetna jazda kilku kierowców, brak panikarstwa ze strony władz F1 i puszczenie wyścigu. Do tego klika awarii i ciekawie wyglądających wypadków (oczywiście na szczęście niegroźnych). Wszystko to dało dobry wyścig jak za czasów Senny, Mansela, Prosta, Alesiego czy Bergera. Oby więcej takich wyścigów w tym sezonie!


avatar
kondzio

20.04.2009 16:43

0

masaj akurat się zbłaźniłeś z deka, bo właśnie ta grafika działa w sposób jaki zanegowałeś. Jeśli bateria jest czerwona cała to KERS jest naładowany w pełni. Jeżeli zostaje on włączony, to poziom energii ubywa, a to co ubywa jest narysowane w żółtym kolorze. Podczas gdy ma np jeszcze połowę energii, ale KERS jest wyłączony, to tło energii, która ubyła jest szare. Bateria robi się znów cała czerwona, gdy skończył się limit na 1 kółko, i KERS jest w pełni naładowany. Było to widać jak pokazywali Hamiltona w Australii lub Malezji, nie pamiętam.


avatar
jawiemwszystko

20.04.2009 17:05

0

niestety masaj, prawda to. Ja nie wiem czy oni są jacys wybitni, ale jeszcze raz napiszę: wyobraźcie sobie Szaranowicza komętującego F1. jak ja to sobie wyobrażam to gotów jestem Borowcowi wybaczyc "uziemnienie" :)


avatar
masaj

20.04.2009 17:39

0

@kondzio To nie tak. Ikona baterii nie pokazuje stopnia naładowania baterii systemu. Gdyby tak było, to widzielibyśmy na okrążeniu zwiększanie i zmniejszanie się poziomu naładowania - a jak wiesz tak nie jest, i mamy zwiększenie poziomy dopiero po przekroczeniu linii start.meta. Jak sam napisałeś ma to związek z czasowym limitem użycia KSRU na okrążeniu, ta ikona jest ściśle związana z dostępnym czasem użycia. Jeśli mam być szczery, to na 100% nie wiem dokładnie jak działa ta grafika. Aby mieć pełną informacje, powinna być prezentowana informacja o dostępnym czasie użycia systemu z limitu okrążenia oraz jakaś informacja o poziomie naładowania baterii - jak wiesz prezentowany jest tylko jeden poziom. Po dotychczasowych obserwacjach skłaniam się do tego, że poziom naładowania baterii nie jest chyba uwzględniany w ogóle. Dotychczas jak obserwowałem grafikę, po przekroczeniu linii startu/mety ikona zapełnia się maksymalnie, a podczas okrążenia zawsze się zmniejsza tylko. A zawodnik przecież nie musi mięć na linii startu akumulatory naładowane w takim stopniu by starczyły podczas całego okrążenia.


avatar
grzes12

20.04.2009 18:20

0

Ja trochę nie na temat,ale widzę ze już drugi dzień toczy się dyskusja na temat komentatorów F1.Moim zdaniem prawda gdzieś lezy po środku.Z jednej strony może czasami to i trochę póżno trybią ,tak jak rok temu w GP Turcji jak Hamilton jechał na 3 pit stopy,ale z drugiej strony czy mamy lepszych,ale rzecz to gustu,a na temat gustu się nie dyskutuje,bo co chłowiek to inny gust.W tamtym roku raz oglądałem treningi na DSF i więcej nie będę co 10min 5cio min reklamy i to na zywo,czerwonka może zalać.Tego czego mi brakuje w transmisjach z polsatu,jest brak studia na zywo z toru,w tym względzie dużo moga się nauczyc chocby od staci RTL


avatar
jawiemwszystko

21.04.2009 15:21

0

A ja i tak mysle że F1 jest najlepiej komentowanym sportem (przyrównajcie sobie piłkę, lekkoatletykę, a przede wszystkim Małysza w wykonaniu Włodka Sz, raz jeszcze wam to mówię :P Wtedy docenicie Borowca. Zresztą, on dostał od polsatu takie zadanie. Sokół jest expert od spraw tego co się istotnie dzieje, a Borowczyk ma nawijać coś aby zeby był komętarz


avatar
Max924

21.04.2009 17:39

0

Ze słonecznego Bahrajnu witają Państwa Andrzej Borowczyk i - Mikołaj Sokół. - Jak myślisz Mikołaj, jak dziś ułożą się losy wyścigu? - Patrząc na czasy uzyskiwane w kwalifikacjach i na wagi bolidów można powiedzieć, że w najlepszej sytuacji znajduje się zespół Brawn GP [gie pe] - Tak, to nie ulega wątpliwości. Bolidy Brawn GP [gie pe] sprawują się po prostu fenomenalnie. Natomiast wręcz przeciwnie jest z formą BMW Sauber, bowiem wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że team Roberta Kubicy w tym roku nie będzie się liczył w walce o Mistrzostwo. Uwielbiam ich ;D


avatar
sivshy

21.04.2009 17:43

0

@dziarmol: Wiem że trochę późno odpisuję, ale chciałbym wyprostować kilka rzeczy. Po prostu nie jest tak, że nie dopuszczam do siebie myśli, że BMW skopało bolid, bo wiem to doskonale. Ale popatrz sobie na GP Singapuru rok temu. Dopóki wszystko było ok, Robert jechał szybko. A gdy SC skopał mu wyścig, nagle zaczął jechać słabo. I nie była to wina mechaników, tylko tego, co miał wtedy Robert w głowie. Po prostu nagle stracił motywację. A powody, dla których uważam tą sytuację za analogiczną do tej, z którą mieliśmy do czynienia w Chinach już przedstawiłem, więc prosiłbym Cię kolego, abyś następnym razem przeczytał całą moją wypowiedź, a nie polemizował z niektórymi jej częściami wyrwanymi z kontekstu.


avatar
jawiemwszystko

21.04.2009 21:08

0

Max 924 - ja ich naprawdę za to uwielbiam. Strasznie to przewidywalne co powiedzą, ale w tym cały urok. Te teksty w guście "ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu" , "wszystkie znaki..." czy "ten pan na ekranie to..." są juyż dla mnie stałym elementem wyścigu. I dobrze mi z tym :P


avatar
tomek83f

23.04.2009 19:02

0

W Bahrajnie maja znowu Kubicy do bolidu wlozyc KERS na testy a plan maja zeby przez caly weekend jezdzil z sytemem ehhh szkoda gadac


avatar
poppolino

13.09.2022 18:11

0

Zwycięstwo #2 Jak odnosić swoje pierwsze zwycięstwo w F1, to właśnie w takim stylu. Totalna dominacja RBR dzisiaj. Mam nadzieję że to dopiero początek ich wielkich sukcesów. Bardzo ważny był taki pozytywny impuls po złym początku sezonu, i lepszego chyba być nie mogło. Hamilton pomimo niezłego wyniku jak na możliwości bolidu może sobie pluć w brodę. Moim zdaniem P4 to byłoby minimum gdyby nie te piruety. BMW? Ehh, jesteście kretynami, tyle w temacie. Można było w zeszłym sezonie powalczyć o tytuł, a tak? Siedzicie w mule. Ferrari póki co też tragedia. Ogólnie to nie życzę im źle, natomiast jestem zdania że zarówno oni jak i McLaren zasłużyli sobie na odpoczynek od walki o najwyższe cele, po tym co się pomiędzy nimi działo w przeszłości. Cieszy powiew świeżości na szczycie. Natomiast potwornie szkoda mi Sutila i Force India. Monaco all over again.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu