WIADOMOŚCI

BMW po sesji kwalifikacyjnej przed GP Chin
BMW po sesji kwalifikacyjnej przed GP Chin
Zespół BMW Sauber w Chinach zanotował jedną z najgorszych sesji kwalifikacyjnych. Robert Kubica po błędzie w trzecim sektorze i problemach z oponami nie awansował nawet do Q2, ostatecznie kończąc kwalifikacje na 18 miejscu. Nick Heidfeld odpadł z walki o pole position w drugiej części sesji kwalifikacyjnej. Jeżeli nic się nie zmieni polski kierowca BMW Sauber jutro wystartuje z 17 pola, po tym jak o pięć pozycji w dół zostanie przesunięty Timo Glock, w bolidzie którego trzeba było wymienić skrzynię biegów.
baner_rbr_v3.jpg
Nick Heidfeld
„Moje pierwsze i najszybsze okrążenie w Q2 było wszystkim co mogłem wycisnąć z bolidu i było naprawdę dobre. Liczyłem na jeszcze lepszy wynik podczas drugiego przejazdu, ponieważ tor cały czas się poprawia podczas kwalifikacji. Musimy się dowiedzieć dlaczego tak było.”

„Przeoczyłem czołową dziesiątkę o zaledwie 0,01 sekundy, niemniej oczywiste jest, że brakuje nam tempa. Liczymy, że ulepszenia pakietu aerodynamicznego, które mają się pojawić na GP Hiszpanii, pomogą nam. Teraz musimy wycisnąć wszystko z sytuacji, a jutro istnieje szansa wystąpienia opadów, co byłoby wspaniałą rzeczą dla nas. Dokładnie przemyślimy naszą strategię wyścigową. Jako, że jestem po za pierwszą dziesiątką mogę dowolnie dobrać poziom paliwa.”

Robert Kubica
„Bolid nie miał przyczepności i nie było łatwo jechać. Miałem problemy z miękką mieszanką opon. Po dzisiejszym treningu nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, gdyż różnica pomiędzy miękką a twardszą oponą była nawet większa wtedy. Dodatkowo popełniłem błąd podczas hamowania przed zakrętem numer 12, co kosztowało mnie trochę czasu.”

Mario Theissen, szef zespołu
„Dzisiejsze kwalifikacje były bardzo rozczarowujące. Analiza danych z treningu wykazała, że nasz bolid może nie pracować dobrze na tym torze. Obaj kierowcy narzekali na brak przyczepności, a nam nie udało się rozwiązać tego problemu. Z tego powodu obaj kierowcy mieli problemy w przejechaniu perfekcyjnego okrążenia. To wpłynęło także na nasze pozycje na starcie. Teraz musimy wycisnąć wszystko co możliwe z takiej sytuacji przez dobór dobrej strategii wyścigowej.”

Willy Rampf, koordynator techniczny
„Spodziewaliśmy się czegoś zupełnie innego po wynikach pierwszych dwóch wyścigów. Oczywiście z tak rozczarowujących pozycji startowych nie możemy być zadowoleni. W porównaniu do innych zespołów straciliśmy trochę tempa. Teraz, aby zmniejszyć stratę do czołówki musimy zredukować przewagę poprzez intensywny program rozwojowy.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

106 KOMENTARZY
avatar
Matemariusz

18.04.2009 11:55

0

33. mantys - zgadzam się z tym że w Q3 Brawny były cięższe, ale w Q2 wszyscy mają porównywalną ilość paliwa (jadą na oparach) a tam RB tez były najlepsze...


avatar
mantys

18.04.2009 11:58

0

36. Matemariusz - co racja to racja:) Kilka niejasności rozwieje się po ogłoszeniu wagi bolidów. Ale masz rację RB zaskakuje bardzo pozytywnie:) Mnie to cieszy - będzie ciekawiej:) Nudna jest dominacja jednego czy dwóch zespołów w F1.


avatar
Troker1979

18.04.2009 11:59

0

kubica zapewne w wyścigu wystartuje z kers więc jest nadzieja na zyskanie kilku pozycji na starcie a w efekcie może i pierwszych punktów w tym sezonie, chociaż z jeden punkt a byłbym zadowolony. Zespół zdecydował się cały piątek jeździć z tym systemem więc głup[otą było by nie wykorzystać dopalacza w wyścigu - ustawienia przecież mają. Boje się tylko o to by nie doszło do kraksy z udziałem roberta na starcie i o awaryjność bolidu, kersu przede wszystkim.


avatar
ammagik

18.04.2009 11:59

0

edno wielkie rozczarowanie macie racje pozdrawiam bmw


avatar
Kornik

18.04.2009 12:01

0

Ludzie trzymajcie nerwy na wodzy. To że mieli fatalne kwalifikacje to nie znaczy że cały bolid jest do dupy. Myśle że GP Australii pokazuje że jednak mogą być szybcy. Ile w historii formuły było tak że kilka fatalnych GP nie oddawały 100% możliwości bolidu. Alonso też nie błyszczał a teraz startuje z pierwszej linii. Dajcie im troche czasu a napewno rozwiną sie w dobrym kierunku. Sezon jest długi a wy spisujecie na straty BMW po pierwszych 2 GP ? Może jeśli BMW i Ferrari zamontują podwójny dyfuzor będą bezkonkurencjni ? Skąd to możecie wiedzieć. No ale przecież na tej stronie jest dużo więcej fachowców niż wszyscy szefowie F1 razem wzięci. To ja już nic nie mówie...


avatar
mantys

18.04.2009 12:02

0

38. Troker1979 - myślisz, że będzie jechał z KERSEM? Słyszałem, że nie i dlatego z niego zrezygnowali w treningach.


avatar
makary

18.04.2009 12:04

0

Do D.S. - to było dobre ;) naprawde się usmiałem ;D pozdr


avatar
Kornik

18.04.2009 12:04

0

38 Troker. BMW już nie może wsadzić KERSu do bolidu Roberta bo wszystkie bolidy są zamknięte i nie można w nich już nic zmieniać do wyścigu.


avatar
Jrk

18.04.2009 12:19

0

Jeszcze trochę i zostanie walka z Force India :]


avatar
Adalbert

18.04.2009 12:22

0

Do DS. Pytanie raczej powinno brzmiec: Skoro zapowiedzieli, ze odchudza, to dlaczego nie zrobili tego wczesniej ? :) CV im nie wysle bo jestem juz zajety :) Zapomniales dodac, ze gdyby nie zaniechania i bledy wladz BMW, Hamilton nie musialby co wyscig powtarzac krakse z zeszlorocznego GP Kanady, by miejsce 1-3 bylo logiczne :) Acha, jeszcze jedno: Wspolczesne "plastiki i tektury" przewyzszaja "odpornoscia" wspolczesne metale i sa lzejsze :))


avatar
phoenix777

18.04.2009 12:27

0

Mam nadzieje ze BMW jeszcze powalczy w tym sezonie o mistrzostwo, wydaje się to mało prawdopodobne ale możliwe w innym przypadku jest wysoce prawdopodobne że będzie to ostatni sezon Roberta w tym teamie. Trzeba sobie powiedzieć otwarcie ze BMW zmarnowało mnóstwo czasu zrobiono wiele szumu o system KERS w tej dziedzinie BMW miało być prawdziwym liderem tymczasem Robert ciągłe nie używa tego systemu a jego skuteczność w przypadku Nicka jest wysoce wątpliwa poza tym praca nad dyfuzorem również się opóźnia inne zespoły wprowadzają już jakieś prototypy tego urządzenia a w BMW cisza na ten temat. Trzeba przyznać że w ubiegłym sezonie została zmarnowana ogromna szansa jeżeli chodzi o Roberta mógł przecież powalczyć nawet o mistrzostwo tym czasem BMW postanowiło odpuścić i szykować się do nowego sezonu. Efekty widzimy dziś nie zrobiono kompletnie nic.


avatar
Adalbert

18.04.2009 12:42

0

Wypowiedz z ostatniej chwili ! Mario Thaissen: BMW osiagnelo juz cele zalozone na 2009 rok i aktualnie rozpoczynamy prace nad bolidem na sezon 2010. Taka taktyke testowalismy juz z powodzeniem w poprzednim sezonie i pozwolila nam zajac trzecie miejsce w kwalifikacji konstruktorow a nasz drugi kierowca zajal czwarte miejsce. :)))


avatar
sawekrs

18.04.2009 12:47

0

Nie chce byc malkontentem, ale red bull bez kersu i dyfuzora a jakie wyniki...., co sie z bmw dzieje moze ktos madrze to mi wytlumaczy.... ? No moze oprocz tego co napisal kolega Adalbert, jezeli jest cos oprocz....


avatar
sawekrs

18.04.2009 12:48

0

hihihi dobre!!


avatar
rammzes

18.04.2009 12:54

0

Adalbert w 100% zgadzam sie z tym co napisales, przykre ale prawdziwe. Niestety...


avatar
Lobo47

18.04.2009 12:58

0

Może powinni rozpocząć prace nad bolidem na 2011:).Powinni zdążyć, wreszcie zrobić dobry bolid!!!!Tegoroczny jest ,niestety ,,ułożony,, całkowicie pod ich wspaniały KERS, i żadne pakiety aero czy dyfuzory już nie pomogą! Mogą liczyć tylko na fuksy i cuda:)


avatar
RoninRonin

18.04.2009 12:59

0

Mieli gotowy samochód w grudniu i poszli na kiełbaski z piwem ;) Thaisen nie ma polotu i brakuje mu cwaniactwa potrzebnego w F1. Jeśli oni teraz nie przeprojektowują samochodu na w połowie nowy i to od razu nie zadziała to do widzenia mistrzostwo, do widzenia podium. Brown ich wszystkich wybzyka.


avatar
ebbpp

18.04.2009 12:59

0

To już znamy strategie na jutro-mocno zatankowane bmw na miękkiej mieszance-znowu będą liczyć na mega szczęście-ale z tego co wiem szczęście zmienne jest-oby się nie przeliczyli.


avatar
kuzniecow

18.04.2009 13:03

0

BMW w poprzednim roku miało chyba 5 albo 6 z kolei budżet a nie największy , największy ma toyota


avatar
lukasz1

18.04.2009 13:05

0

Tak wogule to z tego co wiem to bolidy zrobione są z włukna węglowego a nie z metali.


avatar
kuzniecow

18.04.2009 13:07

0

bmw miało 6 miejsce dokładnie $366.8m Toyota: $445.6m McLaren: $433.3m Ferrari: $414.9m Honda: $398.1m Renault: $393.8m BMW Sauber: $366.8m Red Bull Racing: $164.7m Williams: $160.6m Toro Rosso: $128.2m Force India: $121.85m Super Aguri: $45.6m


avatar
Adalbert

18.04.2009 13:09

0

Dolicz do budzetu super komputer, ktory nie jest wliczony w ten budzet (i jeszcze pewnie kilka innych takich wydatkow). Taka drobna zgrywka BMW :)


avatar
kuzniecow

18.04.2009 13:23

0

no tylko że inne zespoły takie jak ferrari i maclaren mają po dwa tunele areodynamiczne i komputery to wymieniają prawie co rok tak jak bmw


avatar
rammzes

18.04.2009 13:39

0

Adalbert: Pieniądze? Najbogatszy zespół w F1? Totalna bzdura. Niewiele brakowało żeby BMW wycofało się z F1. Jeszcze w lutym rozważano taką możliwość. Sama nazwa BMW jest tu nieco myląca. Co do kierowców: Kubica - jest dobrym kierowcą, ale jeśli chodzi o błędy, to popełnia ich sporo. Najwiekszy problem Kubicy to wyprzedzanie. Ma z tym problemy od początku startów w F1. Wielokrotnie zdarzało się że siedział na ogonie kierowcy słabszego bolidu i przez kilkanaście okrążeń nie potrafił wyprzedzić. A jak już decyduje się na ten manewr - to mozna się zawsze spodziewać kontaktu bolidów. Dodatkowo w tym sezonie jak dotąd Kubica nie potrafi wydobyć z bolidu nawet 85%. Owszem BMW odstaje od najlepszych, ale nie jest az tak słabe by kierowca zajmował 18 miejsce w kwalifikacjach. Kubica robi znacznie więcej błędów niż Heidfeld i póki co nie jest w dobrej formie. Heidfeld - to był zawsze solidny kierowca robiący mało błędów. Zwykle jednak nie dawał z siebie nic ponad solidność. Jeśli na torze dzieją się cuda z pogodą to Heidfeld punktuje i czasem nawet staje na podium. Jeśli nie, to jedzie gdzieś w środku stawki bardziej skupiając się na tym by dojechać niż skończyć na jak najlepszym miejscu. Wracając jeszcze do Kubicy - otóż zupłenie inaczej wyglądałyby kwalifikacje gdyby Kubica w pierwszym wyścigu stanął na podium. Ale nie stanął po częsci ze swojej winy. Potem jeszcze awaria silnika i to wszystko zaczęło wprowadzac nerwy. Dziś Kubica jechał asekurancko. tak samo jutro pojedzie. Po to by ukończyć wreszcie jakiś wyścig.


avatar
maciej36

18.04.2009 13:52

0

masakra..., co za pierdoły,znasz się to od razu da się wyczuć


avatar
rammzes

18.04.2009 14:01

0

Jeśli zaś chodzi o strategię - to w pierwszych dwóch wyścigach była ona znakomita. W pierwszym wyścigu dzieki tej strategii Kubica byłby na podium gdyby nie błąd na spółkę Vettela i Kubicy. W drugim Heidfeld był drugi. Mając słabsze bolidy powinni być w ścisłej czołówce. Trudno o lepszą strategię. Co do jutrzejszego wyścigu? Po takich wynikach obu kierowców jedyne co mogą zrobić to zaryzykować i liczyc na deszcz. W innych okolicznosciach Kubica jeśli dojedzie - to będzie gdzieś na 12-15 miejscu a Heidefeld conajwyżej 8-10


avatar
Adalbert

18.04.2009 14:17

0

Z wywiadu z Robertem: Dlaczego nie używałeś systemu hybrydowego? Wczoraj używałem systemu KERS i był to produktywny dzień. Przekonaliśmy się o czymś, co już i tak wiedzieliśmy. Jak wyglądało dzisiaj zużycie opon? Bardzo dobrze, ponieważ najdłuższy przejazd, jaki wykonałem, to były trzy okrążenia pomiarowe (śmiech). Jak zmienił się samochód po wyjęciu systemu KERS? Dzisiaj poszliśmy drogą, która obraliśmy już w Australii i Malezji. Niestety, balans bolidu nie był dużo lepszy niż wczoraj, a po wyjęciu systemu KERS musiałby się poprawić znacznie bardziej, aby nadrobić stratę wynikającą z braku doładowania. To się częściowo udało w treningu, ale w kwalifikacji na miękkich oponach mieliśmy jakieś problemy z przyczepnością. Miałem do dyspozycji tylko jedno okrążenie na miękkiej gumie, ponieważ tradycyjnie wyjeżdżamy dosyć późno. Skąd taki nagły spadek formy w BMW Sauber? Musimy zrozumieć, że niektóre zespoły prą naprzód. Część z nich po ostatniej decyzji FIA już teraz dostosowuje swoje samochody do przepisów o dyfuzorach. Niestety, my mamy tutaj dokładnie ten sam bolid, którego używaliśmy w Australii. Sądzę, że nasza strata do najlepszych jest podobna, jak w dwóch pierwszych wyścigach. Różnica polega na tym, że ekipy Ferrari, Renault, Toro Rosso i McLaren też są od nas mocniejsze. Jaki masz nastrój po wszystkich problemach z początku sezonu? Cóż, dzisiejszy dzień był nieudany, ale jak mówiłem sytuacja jest inna. W zeszłym roku siedzieliśmy w garażu czekając, jak teraz Vettel, i wystarczało nam po jednym okrążeniu, żeby z łatwością awansować do drugiej, a potem trzeciej czasówki. Teraz sytuacja jest inna. Różnica między bolidami jest znacznie mniejsza, nasz samochód nie jest tak szybki, jak oczekiwaliśmy i nie tak dobry, jak w zeszłym roku. Przynajmniej we wczesnej fazie sezonu. Mamy więc problemy. Podobnie jest w wielu innych ekipach, nie tylko u nas. Jest dużo bardzo szybkich bolidów, a stawka mocno się zacieśniła. Tutaj niektóre teamy zastosowały udoskonalenia, a my robimy się gorsi. Do Rammzes: To tak odnosnie: Dziś Kubica jechał asekurancko - Owszem BMW odstaje od najlepszych, ale nie jest az tak słabe by kierowca zajmował 18 miejsce w kwalifikacjach. :) Co do: Kubica robi znacznie więcej błędów niż Heidfeld i póki co nie jest w dobrej formie - to najmocniej sie nie zgadzam z ta teza - bo umowmy sie co do jednego, jak jest na prawde to nie znajac wszystkich zakulisowych dzialan i decyzji oraz stanu faktycznego bolidow BMW jak i ich finansow - to mozemy sobie gdybac, gdybac - no i gdybajmy, co nam pozostalo ? Oczywiscie ogladanie kolejnego wyscigu :) No i trzymanie kciukow za Roberta i to cholerne BMW !


avatar
Adalbert

18.04.2009 14:23

0

Do Ramzes: Jeśli zaś chodzi o strategię - to w pierwszych dwóch wyścigach była ona znakomita. Na Boga ! Ramzesie ! Nie zauwazyles kardynalnego bledu BMW gdy Robert zglosil niedzialajacy na okrazeniu rozgrzewkowym silnik ? Zamiast natychmiast kazac mu zjechac do PitStopu i ewntualny start z niego postawili go na starcie... no i tak zostal :) To nie byla chyba dobra strategia.


avatar
antos05

18.04.2009 14:26

0

do rammzes----------------------Twoje spostrzeżenia są bardzo dziwne(mówiąc delikatnie).Skąd wiedza że Kubica wykorzystuje potencjał bolidu w 85%????Albo że popełnia sporo błędów???? Szkoda mi takich forumowiczów jak TY.Pozdrawiam wszystkich fanów F1.


avatar
kuba3106

18.04.2009 14:28

0

niestety bmw jest za słabe żeby powalczyć z czołówką co do tej pory widzimy


avatar
olek1122

18.04.2009 14:39

0

wygląda mi to na stracony sezon niestety


avatar
Dagonet

18.04.2009 15:20

0

robertowi brak doswiadczenia w porownaniu z niektorymi kierowcami F1(raikonen, alonso) i wg mnie tyle mozna miec do niego zastrzezen. potrafi dobrze jezdzic i nie raz to juz udowadnial. po bwm widac ze na chwile obecna nie maja konkurencyjnej maszyny. co do heidfelda to jakos nigdy nie pokazal sie jako jeden z lepszych kierowcow. zawsze kojarzyl mi sie z gosciem jadacym okolo 10 miejsca w samochodzie zatankowanym na full i zwalniajacym innych


avatar
mario547

18.04.2009 15:22

0

Kiedy w końcu BMW zacznie pracować dla Roberta? Jak Nick testował jazdę bez KERS to w 1 treningu załozyli mu te baterie a w drugim wymontowali a decyzję czy używać KERS czy nie podjęto w noc z piatku na sobotę. Natomiast o Roberta Niemcy nie zadbali, zwlekali z decyzją o wyjęciu KERS w ostatniej chwili kiedy nie było czasu na nowe ustawienia. I jeszcze w Q1 wypuścili go za wcześnie. Skandal!!!


avatar
walerus

18.04.2009 15:24

0

rozwijajcie się...


avatar
japonia55

18.04.2009 15:37

0

a mialo być tak pieknie.....Trudno, wystepy w Azji były kiepskie ale w tym sezonie będą jeszcze JAJA... Ferarii MaC. i Renualt będą w czubie a BMW myśle że w europie będą mocni.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu