WIADOMOŚCI

Kierowcy próbują walczyć z wygórowanymi opłatami
Kierowcy próbują walczyć z wygórowanymi opłatami
Kierowcy stowarzyszeni w GPDA (Stowarzyszenie Kierowców Grand Prix) wspólnie podjęli decyzje o opóźnieniu podpisania superlicencji FIA uprawniających do startów w zawodach Formuły 1.
baner_rbr_v3.jpg
Kierowcy w ten sposób chcą walczyć z podwyżką opłat za dokument uprawniający ich do ścigania się w zawodach Grand Prix. Całe zamieszanie wybuchło już w ubiegłym roku, gdy FIA podniosła koszt superlicencji o przeszło 500 procent.

W roku 2009 FIA także podniosła koszty uzyskania superlicencji jednak bieżąca podwyżka nie jest tak dotkliwa jak ubiegłoroczna. Licencja będzie teraz kosztować 10.400 Euro (w ubiegłym roku 10.000), kierowcy którzy zostali sklasyfikowani w ubiegłorocznych eliminacjach mistrzostw świata będą musieli zapłacić dodatkowo 2100 Euro za każdy punkt zdobyty w mistrzostwach w sezonie 2008 (w zeszłym roku każdy punkt kosztował 2000 Euro). Kierowcy będą także musieli opłacić obowiązkową składkę na ubezpieczenie. Będzie ona wynosić 2720 Euro.

Ubiegłoroczny mistrz świata, Lewis Hamilton, aby uzyskać superlicencję będzie musiał w tym roku wpłacić na konto FIA 218,920 Euro.

Kierowcy chcą, aby na najbliższym spotkaniu FOTA została przedyskutowana kwestia wysokości opłat za superlicencję.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

65 KOMENTARZY
avatar
shodan

24.01.2009 18:48

0

paranoja


avatar
shodan

24.01.2009 18:56

0

ja rozumie ze kierowcy f1 nie przymieraja glodem ale tez nie lubie byc dymany


avatar
Voight

24.01.2009 18:56

0

najgorzej bedzie miał kubik.


avatar
stormfly

24.01.2009 19:01

0

paranoja to astronomiczne pensje niektórych osób ;)


avatar
D.S.

24.01.2009 19:06

0

Przestancie plakac nad Kubica. Co jakas informacja o kosztach w F1, od razu ktos racszyna gorzkie zale nad Kubica. Nie bujcie sie, jest dorosly i da sobie rade. Poza tym nie jest on najbiedniejszym kierowca w najbiedniejszym teamie.


avatar
grzesiek1870

24.01.2009 19:38

0

@Voight Kubek bez chleba nie zostanie;)


avatar
dziarmol@biss

24.01.2009 19:39

0

Dość 'fajnie"wyglądają te opłaty(podwyżki)za superlicencję w kontekście cięcia kosztów w F1, jak widać oszczędności nie dotyczą FIA "orędowniczkę"globalnego oszczędzania /:-)


avatar
Piotre_k

24.01.2009 19:43

0

W ten sposób FIA zarobi ponad 1,7 mln euro, które zapewne przeznaczy na walkę z wygórowanymi kosztami uczestnictwa w F1...


avatar
bekon

24.01.2009 19:48

0

ciekawe do czyjej kieszeni pójdzie ta kasa??


avatar
Hubi

24.01.2009 20:09

0

@Voight najgorzej bedzie miał Hamilton chociaż ma szamlu jak lodu ;]


avatar
yaneq

24.01.2009 20:32

0

nie chodzi o hamiltona, kubice czy jakiegokolwiek innego kierowce. ja widze w tym wielką paranoje ponieważ staruchy tj. eclcestone i moosley trzepią kasę, a kierowcy im wyżej w generalce, tym więcej płacą. powiedzcie mi gdzie w tym logika? ściganie się powinno motywować, a tutaj w przypadku licencji tego nie ma. ja wiem, że nikt nie pojedzie wolniej... no ale zobaczcie sami o czym to świadzy. opłata powinna być taka sama dla wszystkich bez dyskusji. staruchy wymrzeć już, oddajcie pole komuś kto myśli o sporcie a nie o swojej dupie. ostro, ale taka jest prawda!


avatar
Ra-v

24.01.2009 21:09

0

yaneq - Bernie zapowiedzial ze bedzie urzedowal na tym stanowisku do konca zycia ale tym bym sie nie martwil bo dziadek ma juz swoje lata :) a pan od zabaw erotycznych tez pewnie nie dlugo zejdzie ze stolka mysle ze w przeciagu kilku lat ktoregos juz w tym sporcie nie bedzie :P


avatar
Voight

24.01.2009 21:19

0

Chodzi mi o stosunek opłat do zarobków w 2008. hamilton zarobił koło 15-20 mln a kubica tylko 3 z czego trzeba odprowadzić podatek, opłacic managerów itp.


avatar
matwit

24.01.2009 21:29

0

rozwiązanie jest tylko jedno: nie zdobywać punktów :P


avatar
walerus

24.01.2009 21:55

0

Pozdrawiam Pana Kempę - wiadomośc na TVP1 z dnia 24.01.2009 ;-)


avatar
Skoczek130

24.01.2009 22:07

0

Trochę to dziwne, że driverzy muszą płacic za punkty, no ale coś za coś. Ogólnie rzecz biorąc przy wypłatach, które dostają, to i tak pikuś.


avatar
gustavof199

24.01.2009 22:09

0

Najwięcej palców maczali w tym oczywiście Ecclestone i Mosley. Słyszałem kiedyś że budżet Berniego wynosi około 5 mld $


avatar
elin

24.01.2009 23:24

0

jeśli chodzi o pozbycie się z F1 Maxa Mosleya to jego kadencja na stanowisku prezydenta FIA kończy się chyba w pażdzierniku tego roku i on sam jeszcze nie zdecydował czy będzie ponownie starał się o reelekcję choć raczej nie


avatar
doriano

24.01.2009 23:42

0

Może warto się uspokoić i trochę pogrzebać w temacie? Kasa nie wypycha portfela żadnemu ze starców - pójdzie na prace nad poprawą bezpieczeństwa na torze. Mało tego z tego co wiem, żaden z kierowców nie zbiednieje. Najprawdopodobniej zapłacą za nich ich teamy. Pozdrawiam.


avatar
niza

24.01.2009 23:44

0

o masz, a wy co wszyscy ubolewacie nad kasą kierowców, nooo bez przesady, na biedaków nie popadło...ja też bym chciała mieć tyle hajsu co oni i płacić taką kasę, bo by mnie było najzwyczajniej w świecie stać na to


avatar
jankiel00

25.01.2009 00:07

0

Niza spoko - wyluzuj. To że więcej zarabiasz to nie znaczy, że musisz więcej płacić FIA. Oni mają dochody z różnych żródeł (miliardy) więc te pare groszy nie robi różnicy kierowcom ale -DAJ PALEC?....... więc muszą protestować. W dobie kryzysu najlepiej szukać oszczedności w zespołach albo u kierowców. KTOŚ PORZADIE OBLECI BERNIEGO -kryzys dotyka wszystkich tylko nie jego. Ale to tylko kwestia czasu.


avatar
jankiel00

25.01.2009 00:16

0

doriano - wiec gdzie tu ciecie kosztow????


avatar
tReNt

25.01.2009 00:17

0

Też widziałem dzisiaj Wiadomości... pozdro Kempa!!! :)


avatar
doriano

25.01.2009 00:20

0

jankiel00 - a czy bezpieczeństwo jest obszarem na którym należy oszczędzać?


avatar
marbi

25.01.2009 00:32

0

tReNt i walerus, na innym portalu (wp.pl) bylo to opisane juz 23.01.2009r. czyli dzien wczesniej. Dziel pasje nigdy nie byl za szybki :)


avatar
sivshy

25.01.2009 09:24

0

Bernie z Maksiem ostro dymają kierowców na kasę, ale znajdź mi kogoś kto nie będzie chciał zarobić na F1... Przed nimi był Balestre, a on to dopiero był pazerny... Wszyscy chcielibyście, aby ci dwaj panowie w końcu odeszli, ale obawiam się że w tej kwestii ich odejście niewiele zmieni... Był kiedyś w Polsce przypadek, gdy komornik ściągnął jednemu panu za dom 3.60 zł. Teraz nie ma za co żyć, ani gdzie mieszkać. To jest oburzające. A to, że Hamilton nie będzie mógł kupić ojcu nowego Porsche do rozwalenia a Raikkonen będzie musiał odmówić sobie kilku flaszek Finlandi jakoś specjalnie mnie nie oburzyło. Na biednych nie trafiło. To prawda, nikt nie lubi być dymany na kasę, ale co nas to obchodzi, skoro to nas nie dotyczy?


avatar
niza

25.01.2009 10:05

0

sivshy, popieram w 100% !!!!


avatar
AndrzejOpolski

25.01.2009 11:01

0

sivshy: przeważnie zgadazm się z Twoimi postami lecz teraz nie masz racji. Piszesz "... ale co nas to obchodzi, skoro to nas nie dotyczy?" Jest coś takiego jak poczucie sprawiedliwości i nie ma znaczenia czy dotyczy to nas bezpośrednio czy też osób trzecich. Jeżeli komuś dzieje się krzywda to trzeba reagować gdyż inaczej ten, który wyrządza krzywdę czuje się bezkarny i usprawiedliwiony.


avatar
sivshy

25.01.2009 11:25

0

dlatego też należy reagować w sytuacjach takich jak ta, którą opisałem, gdzie człowiek wylądował na bruku. W tym przypadku na prawdę człowiekowi dzieje się krzywda. No ale gdy ktoś bogaty zarobi troszkę mniej, to przecież nie jest to aż taka tragedia. Stąd nie rozumiem po co tak dramatyzujecie, skoro przecież przez tą podwyżkę żaden z kierowców nie wyląduje na bruku, ani nie umrze z głodu? Jeśli kierowcom tak bardzo zależy na tej kasie, to niech sobie o nią walczą. Gdybym miał gwarancję, że walczą tylko dla zasady, to może nawet bym ich poparł. Niestety coś mi się wydaje, że ta walka jest spowodowana tylko i wyłącznie rządzą pieniądza, stąd moje sceptycze nastawienie do całej sprawy, krótko skwitowane słowami "co nas to obchodzi?".


avatar
sivshy

25.01.2009 11:27

0

W tym sporze obu stronom chodzi o kasę, dlatego jakoś żadna z nich nie wzbudziła mojego poczucia sprawiedliwości. Ktoś sprytnie próbował się odwołać do sumień opinii publicznej wzbudzając w niej poczucie jawnej niesprawiedliwości, a wszystko po to aby napchać sobie portfel...


avatar
AndrzejOpolski

25.01.2009 11:47

0

sivshy: czy dlatego, że ktoś jest bogaty to można go krzywdzić? Kierowcy ryzykują własne zdrowie i życie podczas wyścigu i stąd ich wysokie wynagrodzenie. Płaci im się także za talent w prowadzeniu bolidu przy ogromnych prędkościach. Moim zdaniem kierowcy zasługują na dużą kasę za swoją robotę a gdy ktoś chce ich z niej "skubać" jest zwykłym draniem. Błędnym myśleniem jest twierdzenie, że bogatego można pozbawić części kasy, nawet niewielkiej, bo i tak od tego nie zbiednieje.


avatar
sivshy

25.01.2009 13:50

0

Oczywiście, że nie powinno się krzywdzić kogoś tylko dlatego że jest bogaty. W tym sporze oczywiście rację mają kierowcy i zgadzam się, że nie powinno się ich tak doić. Ale też nie powinni tak dramatyzować, w końcu swoją kasę zarobili właśnie dzięki F1, więc to czy wpłacą na jej rzecz dodatkowych kilka tysięcy nie powinno sprawić, że czują się skrzywdzeni. W końcu dużo więcej z niej wyciągają (może nie bezpośrednio z konta FIA, ale jednak m.in dzięki niemu). To co robi FIA to zwykłe ździerstwo, ale kierowcy są niemniej pazerni, bynajmniej nie uważam ich w tej sytuacji za ofiary losu.


avatar
karol

25.01.2009 14:27

0

AndrzejOpolski-wytłumacz może w drugą stronę,dlaczego kierowcy corocznie od swoich zespołów,sponsorów chcą "wyskubać"coraz więcej kasy?Poziom bezpieczeństwa spada,ryzyko utraty zdrowia i życia drastycznie rośnie?Ich forma corocznie eksploduje jak wiosna w maju,że mają prawo z czystym sumieniem żądać więcej i więcej?czy może jest trochę odwrotnie,a w kwestii bezpieczeństwa to już zupełnie odwrotnie?Licencja nie ma stałej taksy,nie pasują wydatki,niech szukają szczęścia gdzie indziej,kolejka chętnych jest spora,stagnacji nie będzie.Dzięki FIA(narzędzie prawne) zespoły, właściciele torów,producenci kombinezonów itd. wydają dziesiątki milionów na bezpieczeństwo i komfort ich pracy,żeby mogli sobie zarabiać przez wiele lat te swoje liche pensyjki.Ale gdzie tam,ich wydatki są okrutne,nieludzkie,lichwiarskie.A wydatki na nich?No cóż.....właściwie nie powinny mieć górnej granicy!


avatar
AndrzejOpolski

25.01.2009 15:26

0

karol: czy kierowcy rządają corocznie podwyżek rzędu 500%? Czy nie zawierają kontraktów wieloletnich, w których zapewne jest ustalone ich stałe wynagrodzenie za ten czas? Z kolei sprawa rozliczeń ze sponsorami ma się podobnie: kierowcy mają z nimi wieloletnie kontrakty, w których pewnie jest klauzula o renegocjacji apanaży w przypadku wzrostu wartości reklamowej danego kierowcy, spowodowanej np. wygrania GP, MŚ itp.


avatar
karol

25.01.2009 16:54

0

Nie Andrzeju,superlicencja nie kosztuje co rok 500% więcej(w tym roku zgoła symbolicznie wzrosła),nie Andrzeju kierowcy nie podpisują wieloletnich kontraktów ani z zespołem,ani ze sponsorami,1-2 lata to standard,aczy chcą zarabiać mniej,bo ich bezpieczeństwo za czyjeś grube miliony z roku na rok rośnie?Nie,o tym cisza.Niech pamiętają,że każdy kij ma dwa końce.Bo jak któryś się nie załapie na następny sezon do jakiejś ekipy,to wtedy płacz i żal,i zapłaciliby 5 razy więcej i nie byłoby za dużo.Ta opłata naprawdę nie jest wzięta z kosmosu.Może niech przedyskutują i swoje zarobki i w tym kontekście ocenią jak to jest dlanich bardzo krzywdzące?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu