Zapowiadające się na dramatyczne Grand Prix Europy, z uwagi na liczne betonowe bandy, przebiegło wyjątkowo spokojnie jak na wyścig Formuły 1. Na torze wbrew oczekiwaniom sporej ilości zespołów nie pojawił się ani raz samochód bezpieczeństwa. W sprzyjających warunkach swoje czwarte w tym sezonie zwycięstwo odniósł Felipe Massa. Na podium do Brazylijczyka dołączyli Lewis Hamilton oraz Robert Kubica.
Wyścig na nowym torze zawsze jest czymś wyjątkowym zarówno dla zespołów, kierowców, jak i kibiców. Uliczny tor w Walencji jest jedna z trzech niespodzianek jakie organizatorzy F1 przygotowali na ten sezon kibicom.Mimo iż wielu spodziewało się iż na ulicznym torze nie może obejść się bez okresów neutralizacji, okazało się, że jest to możliwe. Wyścig o GP Europy rozpoczął się bez problemów. Jednak już na pierwszym okrążeniu ze swoim domowym wyścigiem pożegnać się musiał Fernando Alonso, który podobnie jak w pierwszym wyścigu sezonu Robert Kubica, został staranowany przez Kazuki Nakajimę. Czołówka utrzymała swoje pozycje. Jedynie Kimi Raikkonen po raz kolejny nie popisał się najlepszym startem i stracił piątą pozycję na korzyść swojego rodaka- Heikki Kovalainena. Robert Kubica próbował wykorzystać czystszą część toru w walce z Hamiltonem jednak Polakowi zabrakło trochę szybkości, aby po pierwszych zakrętach znaleźć się przed Brytyjczykiem.
Tor mimo iż nowoczesny i zaprojektowany przez znanego architekta Hermana Tilke nie przyniósł wielu emocji kibicom. Cała stawka okrążenie po okrążeniu pokonywała kolejne kilometry i dopiero podczas pierwszych pit stopów zaczęło się coś dziać. Jako pierwszy z czołówki, swoich mechaników na 15 okrążeniu odwiedził Felipe Massa, który po zatankowaniu paliwa wyjechał na tor przed Raikkonenem, a za Kovalainenem, na czwartym miejscu.
Dwa okrążenia po Brazylijczyk do boksów zjechał Hamilton. Brytyjczykowi nie udało się jednak wypracować na tyle dużej przewagi, aby po swoim wyjeździe znaleźć się przed Massą. W tym momencie wyścigu Polscy kibice mieli trochę radości, gdyż Robert Kubica objął na jedno okrążenie prowizoryczne prowadzenie w Grand Prix. Po pierwszej serii pit stopów sytuacja na torze nie zmieniła się. Cały czas, bezpiecznie prowadził Massa, a w ślad za nim podążali Hamilton i Kubica. Polak pewnie utrzymywał za swoimi plecami Kovalainena i Raikkonena.
Timo Glock i Nelson Piquet obrali strategię jednego postoju w boksach, licząc na okres neutralizacji. Niemiec przejechał na pierwszym zestawie opon 30 kółek, a Brazylijczyk 33. Na 37 okrążeniu GP Europy Felipe Massa ponownie rozpoczął pit stopy. Niewiele brakowało, a wyjazd z boksów mógł się tragicznie zakończyć dla kierowcy Ferrari, który został wypuszczony na aleję serwisową tuż przed nadjeżdżającego Adriana Sutila. Sędziowie dopatrzyli się w tym manewrze niebezpiecznej sytuacji i będą rozważać ewentualną karę dla brazylijskiego kierowcy po wyścigu.
Na 39 okrążeniu do boksu zjechał Lewis Hamilton, któremu ponownie nie udało się wyprzedzić Felipe Massy. Nie licząc wycofania się z wyścigu na pierwszym okrążeniu Fernando Alonso do 40 kółka cała stawka niespodziewanie utrzymywała się na torze. Dopiero na 40 okrążeniu, na dohamowaniu do zakrętu numer 2, które przez cały weekend sprawiało kierowcom problemy, błąd popełnił Adrian Sutil. Niemiec delikatnie uderzył w bandę z opon i uszkodził zawieszenie, kończąc tym samym swój udział w GP Europy.
Na 44 okrążeniu po paliwo i nowe opony zjechał Mistrz Świata Kimi Raikkonen. W boksie Ferrari doszło do kolejnej groźnej sytuacji, kiedy to Fin chcąc opuścić swoje stanowisko serwisowe zbyt wcześnie ruszył przewracając mechanika tankującego jeszcze paliwo do bolidu. Na szczęście Raikkonen nie wyrwał węża i w porę zatrzymał się. Mechnik został jednak szybko przetransportowany do centrum medycznego FIA.
Gdy wydawało się, że na torze nie może już nic niespodziewanego się wydarzyć, na głównej prostej eksplodowała jednostka napędowa zainstalowana w bolidzie Kimiego Raikkonena. Dwa tygodnie temu pod Budapesztem podobny pech przytrafił się Felipe Massie.
Ostatecznie wyścig zakończył się pewnym zwycięstwem Massy. Drugi był Lewis Hamilton, a trzeci Robert Kubica. Za podium, w strefie punktowej, znaleźli się jeszcze: Kovalainen,Trulli, Vettel, Glock oraz Rosberg. Nick Heidfeld ponownie nie zdobył punktów w wyścigu kończąc go na 9 pozycji.
24.08.2008 17:11
0
2008-08-24 17:02:04 Leeloo - jakbyś nie mógł znaleźć, patrz: WYNIKI GP Europy - Kwalifikacje 2008-08-24 11:30:18 leo_ (Host: *.neoplus.adsl.tpnet.pl)
24.08.2008 17:12
0
2008-08-24 16:57:31 lewusFIA- witaj nie zauważyłem Twojego wpisu, sam wyścig bardzo przejrzysty nie to co w gp2 tam to się działo hehe a co do Massy to jest mój faworyt w tym roku to jemu należy się Mistrz. A co do BMW to jest jednak lipne autko (porównując z konkurencją mclren ferrari) toyota spisuje się o niebo lepiej a tylko klasa oraz wielkie umiejętności kubicy plasują ich(BMW) tam gdzie są pozd.
24.08.2008 17:13
0
Orus- zgoda, ale w Monako wszyscy popełnieli ( prócz Kubicy) błędy i to o wiele gorsze. Nawet Ham, który faktycznie świetnie jeżdzi w deszczu, gdyby nie SC nie wygrałby wtedy. Pozdrawiam również
24.08.2008 17:16
0
Flaga wisiała dobrze!!! Góra w prawo. Zobaczcie sobie na flagę brazylii.
24.08.2008 17:17
0
brawo ROBERT.dobrze kimiemu .to za to pewniactwo na swojej stronie.pisal ze kubica sie juz nie liczy w walce o podium .teraz troche broda opadla.filipe tez dobrze.czekamy na spa.pozdrawiam.robert powiedzial ze przez ta reklamowke ktora sie wkrecila w kolo tracil 3s na okrazeniu.
24.08.2008 17:19
0
2008-08-24 16:17:06 dziarmol@biss: "kibice" tacy, jak AndrzejOpolski uważają się za tych lepszych, bardziej znających się na F1 "specjalistów" (typowo polska cecha), którzy to oczywiście interesują się F1 od zawsze. Dla tak "wytrawnego" kibica obciachem jest kibicowanie własnemu rodakowi - żeby nie być posądzonym o ignorancję na temat tego sportu, a nie daj Boże żeby nikt nie pomyślał, że ogląda F1 od 3 sezonów tylko z powodu Kubicy. Żal
24.08.2008 17:22
0
Zauwazyliscie ze w tym sezonie prawie zawsze Robert, Massa, Hamilton dostają lzejsze bolidy w Q3, a Nick, Kimi i Heiki cięzsze? W tamtym sezonie gdy w kazdym z tych teamów było dwóch ambitnych, równorzędnych kierowców agresywniejsze taktyki dostawało się na zmiane.... Teraz wg mnie teamy daja tą strategie lepszym( pewniejszym, wiadomo jezeli ktos ma mało paliwa w baku i spierdzieli Q to nie może liczyc na dobre miejsce). Widac jak na tacy na kogo stawia SF, McL i BMW... Oby walkę o mistrzostwo wygrał Felipe.
24.08.2008 17:23
0
2008-08-24 17:10:52 AndrzejOpolski- ten twój Murphy podobnie jak ty to jeden wielki plagiat- dla porównania "Księga przysłów"rozdział 26 werset 4 miłego czytania(oczywiście w Biblii )
24.08.2008 17:23
0
Nareszcie wyścig bez pecha McLarena, Hamilton mimo to nie miał szans, Massa był poza zasięgiem za to Kimi naprawdę szalał, szczególnie w pit stopie, gdy o mało co nie przejechał mechanika (gdyby to był Lewis to tutaj znów byłaby burza, tacy to sprawiedliwi są nasi "przyjaciele"). Bardzo szkoda mi Alonso, ale cóż Nakajima to taki drugi Albers...Świetna jazda Roberta, Heidfeld na swoim stałym poziomie, a co do incydentu Massy to, mimo, że nienawidzę FIArarri, to często dochodziło do takich incydentów i nie było kar, więc tu także nie powinno jej być.
24.08.2008 17:26
0
jeżeli jeszcze ktoś z Was wierzy że Kubica ma szanse na mistrza to niech czym prędzej się obudzi ze snu bo prześpi cały sezon !!
24.08.2008 17:27
0
Szkoda, że organizatorzy nie zadbali o czystość na tym torze bo ta głupia reklamówka mogła zniweczyć ciężką pracę BMW przez cały weekend. Ale z drugiej strony to ciężko by w mieście było czysto. BRAWO ROBERT. (A swoją drogą nie lubię Hamiltona ale na miejscu publiczności powstrzymał bym się od gwizdania).
24.08.2008 17:29
0
Bravo Kubica! swietny start obronione wysokie 3 miejsce i pozniej dobra jazda tylko troche smieci na torze i jak zwykle musialo sie przyczepic do bolidu Roberta... szkoda Alonso ktory nie mogl pokazac sie przed wlasna publicznoscia przez K. Nakajima... jezeli chodzi o incydent Massa-Sutil to zgadzam sie ,ze wina lezy po stronie ferrari...Nick Heidfeld zupelnie bez formy...Ogolnie wyscig byl dla mnie ciekawy na szczescie bez SC. pozdrawiam kibicow
24.08.2008 17:33
0
W F1 jest tak ze gora flagi wisi po PRAWEJ stronie, wiec flaga jest "od zawsze" dobrze, tak jak polska, tak i brazyulijska, po brytyjskiej nie widac roznicy bo jest "symetryczna" - tyle na ten temat, nie ma co przytaczac konstytucji i wywodow. W F1 jest tak wieszana i basta. Czy niektorzy mysla ze tam sa sami glupcy i nie wiedza jak wyglada flaga danego kraju ??? Dlaczego przy nazwisku zawsze jest poprawnie ? Zycze tym obserwatorom ogladania wyscigo ale po to ze moze na koncu sie pomyla i zagraja jakis inny hymn ... :) Tymczasem wyscik dobry, wg mnie wszyscy jezdzili ok oprocz Nakajimy, ale do tego zdazylismy sie przyzwyczaic, nawet Robert jak go dubluje to ostroznie :) Szkoda Alonso i Kimiego (co powoduje jego dyrastyczny "spadek formy" ? - czyzby mysli o WRC ? ) Po wyscigu zainteresowalo mnie jedno - "cieply" uscisk z Masa i jego technicznym ... hmmm z Hamiltonem nie bylo usciskow ? Czy chlopaki sie juz nie lubia ? Czy nie byly pokazywane ? No i po wysiadce bolidu HAM klepnal tylko Mase, a ten sie nawet "nie wzruszyl" :)
24.08.2008 17:41
0
2008-08-24 17:19:10 Shallan- takich jest tu więcej "znafcuf" wedlug których jest tylko jedno spojrzenie(ich)na ten co tu dużo nie mówić piękny sport a to Nasze forum traktują jak swój prywatny folwark pozd.
24.08.2008 17:46
0
Brawo Massa w tym roku jest o wiele lepszy od Kimasa to właśnie jemu należy się tytuł.Szkoda mi Alonso bo Nakajima zepsół mu domowy wyścig.Ferrari musi coś zrobić z tymi silnikami bo jeżeli będą awarie to majstra zgarnie Hamilton.Kubica bardzo ładnie i myślałem że znowu będzie miał nieudany wyścig ale naszczęście to była tylko jakaś folia.Niezły wyścig Toyoty i brawa dla Vettela bo widać że chłopak ma talent i kiedyś będzie mistrzem.No a Heidfeld chyba bez formy.
24.08.2008 17:50
0
2008-08-24 17:29:16 coca- to nie jest tak że heidfeld jest bez formy to tak jak z jazdą na rowerze albo umiesz albo nie, nick jest przeciętnym kierowcą co w przeciętnym bolidzie daje przeciętne miejsce. natomiast Robert ma nieprzeciętne umiejetności jak na swój wiek i wyciąga z tego bolidu 150% dlatego jest tam gdzie jest poz.
24.08.2008 18:32
0
a silinki sa wymieniane co 4 wyscigi Maxy a nie co 3 czy 5
24.08.2008 18:39
0
silniki mogą być wymieniane co 2 wyścigi natomiast skrzynie biegów co 4
24.08.2008 18:54
0
Kimi po prostu za bardzo chciał wyprzedzić Kovalainena... Zjechał za nim, nie mógł wiedzieć, że mechanicy mcLarena też mieli drobne problemy... Ważne były każde ułamki sekundy... Tym razem się nie udało... Zresztą wszystko jedno bo i tak eksplodował mu silnik... Ja jeszcze wierzę, że Kimi obudzi się i powalczy o mistrzostwo jak w ubiegłym sezonie...
24.08.2008 19:12
0
Massa świetnie no i Kubica też:), szkoda mi trochę Alonsa...
24.08.2008 19:13
0
co do silnika ferrari,kimi jechał na tej samej dostawie co massa na węgrzech,więc chyba feralna partia,mam taką nadzieję
24.08.2008 19:24
0
Straszliwie nudny wyścig, a zapowiadał się tak pięknie po fantastycznych wyścigach GP2, szkoda, ale dobrze, że przynajmniej Robert na podium.
24.08.2008 19:24
0
Kubek równo i z wyrachowaniem, Heidfield w stresie - czas sie bać o posadę, Coulhtard i Barichello - czas na emerytury , Nakajima i Piquet - czas wrócić do kartingu na sezon/dwa,Vettel,Trulli,Glock - będzie sie jeszcze działo.....Alonso i Raikonen - mają niecały miesiąc na ważne decuzje.....jednym słowem dzisiaj na BMW klnełem
24.08.2008 19:29
0
2008-08-24 19:13:43 karol - a może ECU od Mclarena zrobiło swoje?tyle ze się pomylili w obliczeniach i trafili w kimiego?
24.08.2008 19:33
0
brawo dla kubicy a co do sutila pierszeństwo miał moim zdanie felipe ze wzglendu na możliwom wygraną!
24.08.2008 19:33
0
brawo Robert!!!
24.08.2008 19:34
0
dziarmol,nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych,ale rzeczywiście znów na linii start-meta silnik poszedł się je.....ć!!!!!!!!!
24.08.2008 19:36
0
BRAWO MASSA to mi sie podoba . massa THE BEST. zwyciestwo mu sie nalezalo jak nikomu . szkoda kimiego.
24.08.2008 19:40
0
2008-08-24 19:34:21 karol -to miał być żart ale z tym ECU to smród nad smrody
24.08.2008 19:43
0
Denerwuje mnie że polsat nie pokazuje zapisu z całej konferencji. Przecież niektórzy znają angielski. Co do konferencji padło pytanie o ból kręgosłupa szyjnego Hamiltona, na to on że pewnie to wina poduszki aska. "miśka" tutaj Kubica mu mu się wtrącił i powiedział że zna kierowcę który takiego "miśka" wozi ze sobą na każde GP ;) Hamilton stwierdził że to Kubica, który zaprzeczył - wtedy Hamilton wydedukował sobie że to jednak musiał być pluszowy miś :) szkoda że nie było mi to dane zobaczyć... Co do wyścigu Kubica przejechał go świetnie, miał paliwa na 3 okrążenia więcej od czołówki a zakwalifikował się na 3 miejscu BRAWO! Massa elegancko "hat trick" wyróżnił się jeszcze Vetell i Trulli. Co do silników Ferrari powinno skorzystać z jokera i zmienić Massie silnik na następny wyścig. Lepiej na zimne dmuchać.
24.08.2008 19:45
0
Ferrari znowu najszybsze, Felipe pokazał że będzie walczył o tytuł bo ostatnio jeździ rewelacyjnie i Lewis z McLarenem nie mają podejścia do nich. Robert pojechał świetnie, Heikki i Kimi troche poniżej oczekiwań. Jarno i Timo na punktach umocnili 4 miejsce i chyba go nie oddadzą do końca. Her Sebastian powinien się zastanowić czy przejście do RedBulla jest dobrym rozwiązaniem bo silniki Ferrari nie dają szans Renault.
24.08.2008 19:48
0
Mnie rozbawiła gadka z post-konferencji, Lewis odpowiadał coś tam na pytanie czy już wszystko w porządku z jego karkiem i czy się dobrze wyspał a potem Robert dodał: RK: I know a driver who brought his own pillow with him to every race. LH: Isn’t that you? RK: No. LH: I thought you were bringing a teddy actually. Jaki pojazd ; ) Oczywiście gratulacje dla zasłużonego zwycięstwa dla Massy oraz Hamilltona, który był całkiem blisko wygranej i Kubicy, który ledwo, ale dał radę utrzymać 3 miejsce.
24.08.2008 20:03
0
ORUS-- massa faktycznie na silverstone krecil sporo baczkow ale wydaje mi sie ze to przez ten wypadek na sesji treningowej. urwal wtedy tylne kolo . bolid naprawiony na szybko pewnie nie prowadzil sie zbyt dobrze skoro massa krecil baczki na prostych odcinkach.
24.08.2008 20:20
0
Brawo Filip :-) Zarówno kierowca jak i bolid tworzyli zespół nie do pokonania......Przyznam szczerze , ze trzymałem kciuki za Filipka równie mocno jak i za Roberta ....Po defekcie bolidu Kimniego zacisnąłem je jeszcze bardziej , gdyż widmo z GP Węgier dało znać o sobie. Wydaje mi się , że Kimi doskonale sobie zdawał sprawę co się święci , od samego początku . Dlatego jego tempo wydawało sie dość niemrawe , jak na mistrza. ..Przycisnął - i poległ.
24.08.2008 20:29
0
bmw powinno wywalic heidfelda bo traca przez nieg punkty
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się