Wiele wskazuje na to, że podczas piątkowo-sobotniej nocy Sao Paulo nawiedzi cyklon pozatropikalny. Z doniesień medialnych wynika, że królowa motorsportu monitoruje całą sytuację i przygotowuje się na ewentualne reperkusje.
Intensywne opady deszczu nie są niczym nowym w Brazylii, czego najlepszym dowodem były zeszłoroczne zmagania. Wówczas FIA musiała zmienić harmonogram całego weekendu, przekładając główną czasówkę na niedzielę i przyśpieszając start samego Grand Prix. Niewykluczone, że w tym sezonie również będzie zmuszona do takich modyfikacji.
Brazylijski Narodowy Instytut Meteorologii wydał bowiem ostrzeżenie przed cyklonem pozatropikalnym, który ma nawiedzić region Sao Paulo w czasie piątkowo-sobotniej nocy. Jak donieśli The Race i RacingNews365, może spać nawet 60 mm deszczu na godzinę, a prędkość wiatru może osiągnąć nawet 100 km/h. Przewidziane są także przerwy w dostawie prądu czy powodzie.
Apogeum tych złych warunków ma nastąpić sobotniego poranka, ale później sytuacja ma się uspokoić. Nie wiadomo zatem, czy zakłóci to zmagania F1, natomiast z informacji powyższych serwisów wynika, że włodarze serii będą przygotowani na takie reperkusje.
W grę wchodzi kilka możliwości, na czele naturalnie ze zmianą harmonogramu. Seria może także opóźnić rozpoczęcie sprintu, aczkolwiek wtedy będzie musiała uwzględnić trzygodzinną przerwę przed głównymi kwalifikacjami. Gdyby z kolei nie udało się przeprowadzić czasówki, to - w myśl nowych regulacji - kolejność startową ustali klasyfikacja mistrzostw świata,
© Pirelli


Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się