Pierre Gasly przyznał, że po raz pierwszy od długiego czasu czuł się pewnie w swoim samochodzie podczas kwalifikacji do sprintu w Sao Paulo. Francuz walczył o awans do SQ3, lecz ostatecznie skończył rywalizację na 13. miejscu - 3 pozycje wyżej niż zespołowy partner, Franco Colapinto.

Pierre Gasly, P13

"Z jednej strony jestem bardzo zadowolony, z drugiej - sfrustrowany końcowym wynikiem kwalifikacji do sprintu. Dzisiaj tempo i ogólne osiągi były dobre, a samochód prowadził się znacznie lepiej niż od dłuższego czasu. To pozytywne i daje nam kilka rzeczy do przeanalizowania i zrozumienia. Zdecydowanie mieliśmy dziś tempo, by znaleźć się w pierwszej dziesiątce. W SQ1 byliśmy szybcy, w SQ2 poprawialiśmy się, zanim żółta flaga po incydencie z Ferrari zniweczyła nasz ostatni pomiarowy przejazd. To trochę frustrujące, bo pierwszy raz od kilku miesięcy miałem dobre wyczucie samochodu i realny potencjał, by znaleźć się w czołówce. Skupimy się teraz na jutrzejszym dniu i wyciągniemy pozytywy. Mamy tempo na kwalifikacje - zarówno na suchym torze, jak i prawdopodobnie w deszczu, jeśli będzie padać. Czuję, że możemy być w walce, więc damy z siebie wszystko i spróbujemy osiągnąć lepszy wynik."

Franco Colapinto, P16

"Przede wszystkim miło było dziś zobaczyć tylu kibiców na trybunach. My, kierowcy, naprawdę czujemy ich wsparcie, zwłaszcza po dzisiejszych pozytywnych wiadomościach o kontynuacji współpracy z zespołem na przyszły sezon. Po tym jednak szybko skupiliśmy się na tym, co dzieje się na torze i na maksymalnym wykorzystaniu potencjału w ten weekend. Było niesamowicie ciasno, różnice były minimalne, co można było przewidzieć na tak krótkim torze. Czuję, że mogę dać z siebie jeszcze więcej, podobnie jak cały pakiet i że wyglądamy tu bardziej konkurencyjnie niż w poprzednich weekendach, przynajmniej na podstawie dzisiejszych sesji. Prognozy na jutro są mieszane, więc może być ciekawie - będziemy przygotowani na każdą pogodę."