Gdy kierowcy Formuły 1 rozpoczynali swoje zmagania z torem w Azerbejdżanie w sieci pojawiły się z pozoru mało istotne doniesienia o dużej inwigilacji poufnych danych dotyczących pracy mózgów największych sportowców na świecie.
Temat pewnie nie przykułby naszej uwagi, gdyby nie fakt, że wśród wielu znanych nazwisk na liście potencjalnych pokrzywdzonych znajduje Charles Leclerc, ale także Iga Świątek.
Cała historia jest skomplikowana i wiąże się z firmą neurotechnologiczną BrainCo, która stoi za produktem o nazwie FocusCalm, czyli opaską na głowę mierzącą aktywność mózgu, która sportowcom może służyć do treningu i poprawy formy.
Powstały w 2015 roku startup, składający się z naukowców ze słynnego Harvardu, wedle doniesień miał być po cichu wspierany przez chińskie władze.
Wyniki dochodzenia przeprowadzonego przez Pablo Torre oraz serwis Hunterbrook, sugerują, że dane tysięcy osób, w tym największej klasy sportowców, mogły zostać przekazane w ręce chińskiego reżimu i wykorzystane albo do trenowania własnych sportowców, a w najgorszym scenariuszu nawet do celów militarnych.
Informacja rozchodzi się w internecie błyskawicznie i zareagowała już na nią sama BrainCo, która na swoich stronach wyświetla stosowne komunikaty o nieprawdziwych doniesieniach, sugerując, że jej urządzenia nie wysyłają nigdzie zebranych danych, a po każdej sesji są one usuwane. Na dole artykułu zamieściliśmy pełne stanowisko BrainCo.
Warto jednak nadmienić, że wśród klientów korzystających z FocusCalm mają być, oprócz wspomnianego Leclerca i Świątek, takie gwiazdy jak alpejka Mikaela Shiffrin czy tenisista Jannik Sinner, a także spora liczba piłkarzy z Premiere League. Z usług firmy korzysta też dobrze znany w F1 i w Polsce dr Riccardo Ceccarelli z Formula Medicine, który specjalizuje się w opiece nad kierowcami F1.
"Pragnę wyjaśnić, że ta opaska, którą właśnie miałem na sobie, nazywana FocusCalm, to nie jest jakiś przypadkowy gadżet" mówił Torre w swoim podcaście Pablo Torre Finds Out.
"To urządzenie jest w rzeczywistości niezwykle popularne w świecie sportu, ponieważ pozwala sportowcom śledzić fale mózgowe w celach związanych z wydajnością. Możesz zobaczyć, kiedy jesteś spokojny, kiedy zestresowany, a wszystko sprowadza się do tego, że możesz wejść w stan pełnej koncentracji."
"I to nie są byle jacy sportowcy: mówimy o słynącym z koncentracji Janniku Sinnerze z Włoch, który trenuje z FocusCalm. Mówimy o byłej numer jeden światowego tenisa kobiet, Idze Świątek, która używa tego codziennie."
"Mówimy też o najlepszej narciarce alpejskiej w historii, amerykańskiej złotej medalistce Mikaeli Shiffrin, która korzysta z niego tak samo jak wielu piłkarzy angielskiej Premier League."
Doktor Ricciardo Ceccarelli nie ma wątpliwości, że dane z tego urządzania mogłyby pomóc w szkoleniu przyszłych sportowców.
"Tak, absolutnie, tak" mówił. "Wciąż jesteśmy z nimi w kontakcie, ponieważ stworzyli też urządzenie bardziej do noszenia, które możemy wykorzystywać w innych eksperymentach związanych z lotnictwem czy wojskiem, bo oczywiście takie urządzenie musi być noszone i wygodne."
"To jest więc synergia, projekt, który działa od wielu lat i w którym BrainCo naprawdę, naprawdę mocno nas wspierało."
Zarzuty o udostępnienie danych czy też ich kradzież są bardzo poważne, ale czy potwierdzą się w dalszym dochodzeniu ciężko powiedzieć.
Wiemy jedynie, że urządzenie, które jeszcze kilka chwil temu było anonimowe dla przeciętnego zjadacza chleba, teraz zyskało spory rozgłos na całym świecie, a jego producent zapewnia, że nic z powyższych zarzutów nie jest prawdziwe.
Poniżej zamieszczamy pełne oświadczenie zamieszczone na stronach związanych z BrainCo oraz FocusCalm.
Pełne oświadczenie BrainCo
Zauważyliśmy, że niektóre media opublikowały nieścisłe i fałszywe informacje na temat BrainCo. Niniejszym pragniemy przedstawić następujące wyjaśnienia:
Żaden z naszych produktów, w tym FocusCalm, nie przesyła żadnych surowych danych biometrycznych na nasze serwery. Aplikacje przetwarzają sygnały EEG i IMU użytkownika lokalnie na jego urządzeniu i są one automatycznie usuwane po każdej sesji.
Technologia i produkty naszej firmy są zaprojektowane i przeznaczone wyłącznie do użytku cywilnego. Nie są wykorzystywane, opracowywane ani dostarczane dla wojska jakiegokolwiek kraju. Nie współpracujemy w żaden sposób z żadną armią na świecie.
Nie udostępniamy ani nie przekazujemy danych użytkowników żadnemu rządowi, żadnego kraju, w ramach jakichkolwiek ustaleń.
W odpowiedzi na złośliwe raporty internetowe zastrzegamy sobie prawo do podjęcia kroków prawnych.
19.09.2025 21:19 zmodyfikowany
0
komentarz usunięty
19.09.2025 21:32
0
1
dlatego rozwala mnie jak ludzie obwieszają się zegareczkami, które wysyłają terabajty danych co niewiadomo kogo
19.09.2025 21:46
0
No tak samo np. pytasz o coś AI skąd wiesz że to nigdzie nie przesyła, oni też niewiedzieli a takie rzeczy im pomagają
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się