test

WIADOMOŚCI

Kierowcy domagają się od FIA przejrzystości po kolejnych niespodziewanych zwolnieniach
Kierowcy domagają się od FIA przejrzystości po kolejnych niespodziewanych zwolnieniach
Przed GP Kataru FIA wywołała następna falę kontrowersji, informując o zwolnieniu kolejnych ważnych pracowników. W związku z tym dyrektor stowarzyszenia kierowców GPDA, George Russell, ponawia apel o bardziej przejrzyste działania Federacji.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

George Russell w ostatnim czasie aktywnie włączył się w reprezentowanie swoich kolegów po fachu i w obliczu coraz bardziej gęstniejącej atmosfery w FIA, wzywa ją do lepszej komunikacji z kierowcami. Ironizuje również, że domaga się wyjaśnień "kto kolejny straci posadę" w szeregach tej kluczowej organizacji.

Przed GP Kataru z obozu FIA popłynęły komunikaty o kolejnych zwolnieniach kluczowych pracowników. Tym razem padło na wieloletniego sędziego, Tima Mayera oraz mającą objąć rolę dyrektora wyścigów F2 Janette Tan.

Tą ostatnią na ostatnie dwie rundy sezonu w Katarze i Abu Zabi zastąpi Rui Marques, który nieźle zadebiutował w roli dyrektora wyścigów F1 w Las Vegas, po tym jak Federacja "pozbyła się" Nielsa Witticha.

Zabieg ten służenie budzi obawy kierowców. Po raz ostatni podwójną role dyrektora wyścigów pełnił bowiem nieżyjący i niezastąpiony, jak do tej pory, Charlie Whiting, który ostatecznie zrezygnował z takiego podejścia, tłumacząc to tym iż jest to zbyt obciążające zadanie dla jednej osoby.

Tim Mayer z kolei wywiadzie dla BBC rzucił nieco światła na okoliczności wypowiedzenia jakie otrzymał od FIA za pośrednictwem smsa od jednego z asystentów przewodniczącego Ben Sulayema i zasugerował, że wkrótce FIA zabraknie wykwalifikowanych osób do wykonywania pracy.

Jak się okazało mogło chodzić o różnice zdań związanych z działaniami Mayera w Austin, gdzie ten pełnił także rolę organizatora sportowego ze strony promotora wyścigu i osobiście składał skutecznie apelację dotyczącą wtargnięcia kibiców na tor po wyścigu.

George Russell wykorzystał tę sytuację, aby po raz kolejni wezwać FIA do bardziej przejrzystego działania, twierdząc, że o odejściu Tan z szeregów FIA dowiedział się dopiero z doniesień medialnych.

"Mam na myśli to, że właśnie wtedy, gdy prosiliśmy, powiedzmy, o trochę przejrzystości i konsekwencji, pozbywamy się dwóch bardzo ważnych osób w organie zarządzającym" mówił Russell, komentując ostatnie odejścia.

"Więc to trochę jak pełne 360 stopni. Nadal nie mamy żadnego wyjaśnienia dotyczącego zwolnienia Nielsa. Nie sądzę, by ktokolwiek został poinformowany o odejściu Tima, a o tym, że nowy dyrektor wyścigowy prowadzi również Formułę 2 w ten weekend, dowiedziałem się z mediów."

"Naturalnie, w każdej organizacji, jeśli ludzie odchodzą lub następują zmiany w składzie personelu, nigdy nie będzie to stabilne środowisko, a ludzie muszą uczyć się nowych zasad" dodawał. "To bardzo trudne dla każdej ekipy, a dla wszystkich w FIA musi to być teraz niezwykle trudne wyzwanie."

"Chcielibyśmy uzyskać trochę jasności i zrozumienia tego, co się dzieje. No wiecie, kto teraz następny zostanie zwolniony?"

Odejście Tan i Mayera to tylko czubek ostatnich zwolnień i rozstań z Federacją. W październiku szeregi FIA opuścili dyrektor ds. komunikacji Luke Skipper oraz sekretarz generalny ds. mobilności Jacob Bangsgaard.

W zeszłym roku odeszli z niej dyrektor sportowy Steve Nielsen, który dołączył do niej bezpośrednio z Liberty Media oraz dyrektor ds. technicznych bolidów jednomiejscowych Tim Goss. FIA opuściła również Deborah Mayer, szefowa Komisji ds. Kobiet w Sportach Motorowych.

W maju z kolei po niespełna dwóch latach pracy jako dyrektor zarządzająca Federacji odeszła Natalie Robyn.

George Russell mocno liczy, że obecne wydarzenia nie będą miały sowich negatywnych konsekwencji dla sportu, a jednocześnie mocno chwali Liberty Media i działania Stefano Domenicaliego.

"Zdecydowanie, jeśli chodzi o FIA, dzieje się zbyt wiele zmian: za dużo i zbyt szybko" mówił kierowca Mercedesa.

"Myślę, że wszyscy mają zaufanie do Liberty i do Stefano [Domenicaliego]. Wiecie, on jest człowiekiem z wyścigów, ma to we krwi. Robi wszystko, co w jego mocy, aby postawić ten sport w najlepszym możliwym miejscu."

"Myślę, że naszą jedyną obawą jest to, że sport znajduje się teraz w tak dobrej sytuacji. Wszyscy starają się, jak tylko mogą, dla zespołów, a Liberty i Stefano wykonali świetną robotę."

"Musimy tylko upewnić się, że sport pozostanie na tym poziomie albo nadal będzie się rozwijał. I jedyne, czego się obawiam przy tych wszystkich zmianach, to żeby nie miały one negatywnego wpływu na nas."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.