WIADOMOŚCI

Ferrari w lepszym położeniu od McLarena i Red Bulla przed wyścigiem
Ferrari w lepszym położeniu od McLarena i Red Bulla przed wyścigiem
Ekipa z Maranello jako jedyna z czołowej trójki miała dwóch swoich reprezentantów w Q3, z czego zrobiła duży pożytek. Gwiazdą tego finału okazał się Carlos Sainz, który dość niespodziewanie sięgnął po 6. pole position w karierze. Nieco słabiej spisał się Charles Leclerc. Monakijczyk znalazł ciekawe wytłumaczenie tego stanu rzeczy, ujawniając, że jego styl jazdy nie pasuje do takich torów jak ten im. Braci Rodriguez. Nie zmienia to jednak faktu, iż przed głównym daniem weekendu Ferrari znajduje się w lepszym położeniu od bezpośrednich rywali.
baner_rbr_v3.jpg
Carlos Sainz, P1
"Jestem niesamowicie szczęśliwy! Nie mogłem sobie wyobrazić lepszych kwalifikacji tutaj w Meksyku. Wykonaliśmy świetną pracę z balansem bolidu i czerpałem frajdę z ostatnich moich dwóch kółek w Q3. Naciskałem w każdy zakręcie, unikając wszelkich problemów. Mam wrażenie, że poprawiliśmy się pod kątem zrozumienia oraz przygotowania ogumienia. Dzięki temu możemy konsekwentnie naciskać do granic możliwości. Jako jedyni mamy oba bolidy w pierwszych dwóch rzędach, więc głównym priorytetem będzie wywalczenie maksymalnej puli punktów w mistrzostwach świata konstruktorów. Zrobię wszystko, by obronić pole position na starcie, chociaż nie jest to łatwe na tym torze. Damy z siebie wszystko, żeby dowieźć do domu kolejne zwycięstwo."

Charles Leclerc, P4
"Nie miałem takich odczuć z bolidu jak chciałem zarówno w 3. treningu, jak i kwalifikacjach. 4. miejsce to było maksimum, jakie mogłem dziś osiągnąć. Ze względu na mój styl jazdy mam trochę większe trudności na torach z niską przyczepnością jak właśnie ten. Jestem jednak przekonany, że z takim tempem wyścigowym, jakie miałem wczoraj, mogę naciskać jutro. Aby walczyć o zwycięstwo, będę potrzebował naprawdę dobrego startu. Nie będzie to łatwe z 4. pozycji, aczkolwiek dam z siebie wszystko."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
Michael Schumi

27.10.2024 15:46

0

Szczerze to liczę, żeby wygrali walkę o mistrzostwo w konstruktorach. Jak patrzę na zarządzanie McLarena i ich podejście w walce o tytuł to płakać się chce. Norris już stracił przez nich trochę punktów. W Kanadzie za późno zareagowali przy pojawieniu się samochodu bezpieczeństwa, w Wielkiej Brytanii zepsuli obu kierowcom strategię nie decydując się na podwójny pit stop (sami przyznali, że zrobili wtedy z tym błąd, który mógł ich kosztować nawet dublet), w Belgii akurat sam Lando nawalił wyjeżdżając za szeroko na starcie, na Węgrzech kazali mu idiotycznie oddać pierwsze miejsce, we Włoszech nie nakazali zamiany miejsc, w Azerbejdżanie podjęli ryzyko z trzymaniem do poprawienia swojego czasu tak późno, że nie zdążył go poprawić przez żółtą flagę, przez co odpadł w Q1 kończąc z 17-stym czasem, itp. Różne błędy, ale w ostatecznym rozrachunku to trochę dużo punktów. Max dzięki temu jest bardziej spokojny, bo: - po pierwsze - ma mały bufor bezpieczeństwa w punktach, - po drugie - Red Bull na ogół rzadko popełnia błędy strategiczne, - po trzecie - przez ostatnią zwyżkę formy Ferrari, Lando ma trudniej gonić Maxa w punktacji.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu