WIADOMOŚCI

FIA wytłumaczyła zamieszanie dot. samochodu bezpieczeństwa w Miami
FIA wytłumaczyła zamieszanie dot. samochodu bezpieczeństwa w Miami
Międzynarodowa Federacja Samochodowa rzuciła nieco światła na zamieszanie, jakie w niedzielę wywołał wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Miało to realny wpływ na przebieg zmagań.
baner_rbr_v3.jpg

Pełna neutralizacja, jaka pojawiła się po zderzeniu Logana Sargeanta z Kevinem Magnussenem, wprowadziła niemałe zamieszanie podczas zmagań na Florydzie. Gdy bowiem została ogłoszona, lider wyścigu, Lando Norris, minął akurat aleję serwisową, a Bernd Maylander zaczął prowadzić stawkę od 2. kierowcy, czyli Maxa Verstappena.

W prawidłowej kolejności zawodnicy ustawili się dopiero po kilku chwilach, a w tym czasie przedstawiciel McLarena trzymał się jedynie wyznaczonej delty. Dzięki temu zwiększył swoją przewagę nad Holendrem, który musiał jechać tempem samochodu bezpieczeństwa. W międzyczasie zdążył zjechać również na tzw. darmowy pit-stop.

Po zakończeniu zmagań całe to zamieszenie wywołało sporo wątpliwości w świecie F1, choć sam Verstappen niespecjalnie nim się przejął. Ciekawe natomiast okazały się tłumaczenia dyrekcji wyścigu przekazane serwisowi RacingNews365:

"To było opóźnione wysłanie samochodu bezpieczeństwa. Z Norrisem minął się o około 20 metrów. Kontrola wyścigu zdecydowała się na wolne okrążenie, by zbić wszystkie samochody i pozwolić marshalom na zabranie z toru bolidu [Sargeanta]", przekazała FIA.

"To natomiast nie byłoby możliwe, gdyby wszystkie auta wyprzedziłyby bezpośrednio samochód bezpieczeństwa. Z tego powodu zaczekano aż cała stawka się zbije i dopiero zezwolono jej na wyprzedzanie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

3 KOMENTARZE
avatar
dex

08.05.2024 19:00

0

co?


avatar
wro40i4

09.05.2024 15:44

0

Jak to co? Nie rozumiesz? Była okazja zrobić wała i "sensacyjnego zwycięzcę" to zrobili. Nie mogą? :) Norris pojechał dobrze, ale jakby nie ten pitstop, to kto wie czy by go ktoś nie złapał, nie musiałby się z kimś "uporać", a w efekcie może ktoś inny by odjechał z przodu, itd. Fajnie jakby w końcu odbył się jakiś wyścig bez zgrzytów z sędziowaniem.


avatar
Inoki

10.05.2024 20:31

0

Postąpili jak w wyścigach indyCar. I chwała im za to!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu