Mercedes dobrze rozpoczął ostatnią rundę sezonu. W FP1, zespół z Brackley zajął pierwsze i drugie miejsce, natomiast w drugim treningu uplasował się na P2 i P4. Hamilton przyznaje jednak, że Red Bull jest od nich szybszy.

Po zaskakującym tempie i pierwszym dublecie Mercedesa w Brazylii, srebrne strzały przyjechały do Zjednoczonych Emiratów Arabskich z wysokimi morale. Po piątkowych sesjach, Hamilton i Russell wyglądają na mocnych, ale nie najszybszych.

Hamilton przyznał, cytowany przez RaceFans, że "balans auta w FP2 był nierówny."

"Dokonaliśmy kilku zmian między treningami, które nie były właściwe. Więc walczyłem w FP2 z dużą ilością nadsterowności. To był mój główny problem. W ciągu nocy wprowadzimy pewne zmiany. Ale poza tym byliśmy stosunkowo konkurencyjni, jesteśmy na dobrym miejscu."

"Red Bull wygląda na szybszych, ale właśnie tego się spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że nie będzie to nasz najlepszy wyścig. Będziemy musieli pracować w nocy. Zazwyczaj się nie mylimy przy takich pracach i mamy nadzieję, że będziemy mogli podjąć walkę."

Według George'a Russella, Red Bull może być szybszy od Mercedesa w tempie kwalifikacyjnym. Na tle całego sezonu może być to zaskakujące dla najlepszych konstruktorów zeszłego roku. Mercedes bowiem, zazwyczaj dobrze wypadał w kwalifikacjach, jednak zazwyczaj byli wolniejsi w jeździe na długi dystans.

"Myślę, że mieliśmy bardzo dobry dzień pod względem zbierania danych. Zrobiłem całkiem sporo testów na następny sezon. To jedna z naszych ostatnich okazji do testowania."

"W FP2 temperatura toru była oczywiście niższa, tor zmienił się całkowicie i wydawał się szybszy, ale myślę, że Red Bull po prostu jest lepszy. Na jednym okrążeniu są prawdopodobnie o dwie dziesiąte [szybsi], na dłuższą metę może nawet więcej. Mamy więc trochę pracy do wykonania w ciągu nocy, ale w porównaniu do Ferrari wygląda to rozsądnie."