Zespół Astona Martina na torze w Zandvoort odżył. Gdyby nie błąd Sebastiana Vettela, ten z pewnością również awansowałby do Q2. Lance Stroll udowodnił dzisiaj, że jego bolid miał formę, aby przejść nawet do Q3. Pech chciał, że w finale czasówki w jego aucie pojawiły się problemy z hydrauliką, które uniemożliwiły mu wyjazd na tor.
Lance Stroll, P10"Szkoda, że w Q3 pojawił się problem z hydrauliką, gdyż mieliśmy tempo na finisz w czołowej ósemce, a to byłby wspaniały wynik biorąc pod uwagę nasz ostatnie problemy w kwalifikacjach. Bolid dawał dzisiaj frajdę- zespół wykonał fantastyczną robotę z ustawieniami i przygotowaniem balansu. Wspaniale, że wszyscy otrzymali za to nagrodę. Pozycja startowa powinna pozwolić nam zdobyć przyzwoite punkty podczas jutrzejszego Grand Prix."
Sebastian Vettel, P19
"Na moim finałowym przejeździe w Q1 zabrudziłem lewe opony piachem na wejściu w zakręt numer 13. W tym momencie skupiasz się na szczycie zakrętu po prawej stronie. Nie próbowałem nic nadzwyczajnego. Po prostu złapałem uślizg i straciłem panowanie nad autem. Domyślam się, że możecie pomyśleć sobie, że zostałem zaskoczony przez 'zand' [hol. piasek]w Zandvoort. Moje tempo do tego momentu wyglądało bardzo dobrze. Ostatnie okrążenie z łatwością dałoby mi awans do Q2. Uważam nawet, że mogliśmy awansować do Q3. Szkoda. To utrudnia nam trochę sprawę jutro, gdyż w zasadzie ruszamy jako ostatni. Zobaczymy czy uda nam się znaleźć jakąś rozsądną strategię. Zapowiada się jednak najpewniej długie popołudnie."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się