Szef techniczny stajni z Faenzy, Jody Egginton przyznał, że jego ekipa poczuła lekkie rozczarowanie, kiedy ostatecznie nie udało się pokonać Ferrari w 2020 roku. Brytyjczyk stwierdził, iż z włoskich zespołów to jego team dysponował "lepszym samochodem".

AlphaTauri w swoim pierwszym sezonie startów w F1 uzbierała rekordową liczbę punktów. Zespół spod znaku byka uzbierał 107 punktów, dzięki czemu zajął siódmą pozycję w klasyfikacji konstruktorów w 2020 roku.

Do szóstego w zestawieniu ekip - Ferrari, stajnia z Faenzy straciła zaledwie 24 punkty. Biorąc pod uwagę budżety i aspiracje obu teamów, to wynik AlphaTauri musi budzić podziw wśród sympatyków F1.

Choć zarówno Pierre Gasly, jak i Daniił Kwiat wielokrotnie byli w stanie pojechać ponad stan bolidu, to jednak włoska ekipa przyznaje otwarcie, że mogła osiągnąć więcej w ubiegłej kampanii. Jody Egginton uważa, że jego drużyna mogła "na spokojnie" pokonać Ferrari:

"Powiedzieliśmy sobie, że musimy zająć szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów", powiedział czterdziestosześciolatek w wywiadzie dla Motorsport.

"Samochód był wystraszająco dobry i szczerze powiedziawszy, nie udało nam się osiągnąć wyznaczonego celu. W wielu rzeczach poprawiliśmy się, ale nie zdobyliśmy tego, co sobie założyliśmy."

"Z drugiej strony, bolid był naprawdę konkurencyjny. Zdobywaliśmy punkty w wielu wyścigach. Kiedy ich nie mieliśmy, wiedzieliśmy z jakiego powodu. Dużo straciliśmy na Imoli, gdzie mieliśmy problemy z niezawodnością. W Portugalii i Turcji również nie udało nam się złożyć wszystkiego dobrze."

"Zgarnęliśmy dużo punktów w gorszych wyścigach, w których Pierre wykonywał wspaniałą pracę. Wszystko inne szło cały czas w dobrym kierunku."

"Charles Leclerc jeździł fantastycznie. Natomiast mieliśmy lepszy bolid i nie wykorzystaliśmy jego potencjału w każdy weekend. Moim zdaniem posiadaliśmy szybszy samochód i oni (przyp. red. Ferrari) powinni się z tym zgodzić."