Władze toru Albert Park są przekonane, że Formuła 1 zdołała do nich powrócić w przyszłym roku.
Tegoroczne GP Australii było pierwszym wyścigiem, który został odwołany z powodu koronawirusa, co zapoczątkowało długi okres bez wyścigów.
W ostatnich tygodniach wiele spekulowało się o przyszłości wyścigu w związku z tym iż pandemia w Melbourne znowu dała znać o sobie, a władze miasta wprowadziły kolejne kontrowersyjne obostrzenia.
Obecnie sytuacja wydaje się być opanowana, a miasto odnotowuję niewielką liczbę nowych zakażeń.
"Mimo iż wiele innych stanów chciałoby mieć u siebie MotoGP i Formułę 1, one nigdzie się nie wybierają" mówił szef Australian Grand Prix Corporation, Andrew Westacott dla Speedcafe.
Na oficjalnej stroni toru można za to przeczytać, że "GP Australii powróci w 2021 roku."
Prowizoryczny kalendarz wyścigów na sezon 2021, nad którym pracują już włodarze z Liberty Media, powinniśmy poznać w październiku.
05.10.2020 09:21
0
Szkoda ze nie w Adelaidzie
08.10.2020 04:41
0
@1. Ja bym wolal jednak w Melbourne, zwlaszcza ze ostatnim razem pocalowalem klamke bo dzien przed startem sezonu Hamiltony zaszantazowaly swym placzem i histeria cala f1 .
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się