Hiszpan podczas domowego wyścigu wpadł szósty na metę puszczając tym samym w niepamięć dwie ostatnie rundy na Silverstone, gdzie nie zdobył żadnego punktu. Niestety jednocześnie Lando Norris nie poradził sobie na rozgrzanym do czerwoności torze pod Barceloną i zamknął pierwszą dziesiątkę. Brytyjczyk po wyścigu narzekał na charakterystykę Circuit de Barcelona-Catalunya.
Carlos Sainz, P6 "To był dobry dzień dla mnie i dla zespołu, ponieważ w końcu osiągnęliśmy dobry rezultat po tylu problemach w poprzednich czterech wyścigach. To świetne uczucie i szczerze uważam, że na to zasłużyliśmy. Udało nam się stoczyć walkę z Racing Point i obronić przed Red Bullem. Pit stop był kluczowy. Szkoda tylko, że zostałem zdublowany przez Maxa [Verstappena] pod koniec wyścigu, ponieważ przez to straciłem kilka sekund, a Checo dostał karę czasową i mogliśmy skończyć przed nim. Tak czy inaczej, mechanicy wykonali dziś kawał dobrej roboty zmieniając koła poniżej trzech sekund w każdym z czterech pit stopów i udało nam się oboma samochodami skończyć w punktowanej dziesiątce. Ten weekend zbudował naszą pewność siebie i oby był punktem zwrotnym w moim sezonie."Lando Norris, P10 "Trudny wyścig. Mieliśmy dobre tempo, ale jak to zwykle w Hiszpanii bywa - ciężko się wyprzedzało. Można wyprzedzać tylko w jednym zakręcie, ale jeśli samochód broniący się będzie miał dobre wyjście na prostą startową, a tam będą już inni, to jest to niemal niemożliwe, nawet gdy jest się szybszym. Szkoda, bo samochód wydawał się dobry. Byłoby fajnie wyciągnąć coś więcej, ale dziesiąta pozycja była dziś maksimum, toteż jestem zadowolony ze zdobytego punktu."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się