Przedstawiciele Aston Martina oraz firmy Cosworth po raz pierwszy dołączyli do spotkania Grupy Roboczej ds. Jednostek Napędowych w Formule 1.
Do spotkania grupy, która ma na celu określenie ścieżki rozwoju silników F1 po sezonie 2020, doszło w poniedziałek.Na pierwszym spotkaniu Grupy Roboczej, do którego doszło w marcu, byli obecni wszyscy bieżący producenci silników F1 oraz przedstawiciele marek należących do koncernu Volkswagena.
Podczas drugiego spotkania oprócz przedstawicieli Aston Martina i Coswortha byli obecni reprezentanci Zyteka oraz Magneti Marelli.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa oraz posiadacz praw komercyjnych chcą w ten sposób poznać jak najszersze spektrum opinii dotyczących nowej technologii silnikowej, aby wypracować architekturę silnika atrakcyjną zarówno dla obecnych, jak i ewentualnych nowych producentów siników.
Wedle doniesień poniedziałkowe spotkanie również można zaliczyć do udanych, a wszystkie strony wydają się akceptować fakt iż Formuła 1 powinna pozostać królową sportów motorowych i z tego względu technologia układów napędowych nie powinna być cofana.
Kolejne spotkania FIA ma przeprowadzić już indywidualnie z każdym obecnym podczas spotkania Grupy Roboczej producentem, aby następnie wraz z posiadaczem praw komercyjnych ogłosić wspólną propozycję układu napędowego dla Formuły 1 na lata po sezonie 2020.
05.07.2017 14:42
0
Słyszałem że Audi może wejdzie do stawki F1 jako zespół w 2020roku
05.07.2017 15:41
0
A co tam Cosworth szuka ? Z całym szacunkiem do tej firmy ale to nie są lata 70-te
05.07.2017 20:33
0
Chyba nie będą gorsi niż Honda?
06.07.2017 02:03
0
tak dokładnie, nie jest ważne jaka firma stworzy silnik. Ważne jest to czy ludzie którzy odpowiadają za dany projekt są w stanie zaprojektować taki silnik. Honda pokazała że nie mają takich ludzi. Mercedes postawił na $$$ i mają dobry silnik, ferrari pracowało nad swoją formą i teraz walczą i majstra. Można wystawić jakąś markę no name która zdobędzie mistrza lub będzie bagnem. Wszystko jest w rękach inżynierów i nikt nie wie co kryje ich umysł.
06.07.2017 13:04
0
4 Tak jak mówisz tylko ze w mercu pracowało nad silnikiem dwa razy więcej ludzi niż np w Ferrari co przełożyło na sie na taki koszt wyprodukowania silnika, więcej ludzi więcej pomysłów,testów itd. A przed era v6 wg mnie największy wkład w bolid miał Brown i Schumacher a teraz oczywiście go ulepszają i szacun ze jeszcze tego nie zmarnowali, choc fanem merca nie jestem
06.07.2017 19:25
0
Przyda się jakiś niezależny dostawca podczas gdy Honda nie daje rady, by takie zespoły jak McL czy RBR miały więcej opcji i jakieś szanse na walkę w czołówce.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się