Lewis Hamilton uniknął kary za błąd swojego zespołu, do którego doszło na początku trzeciego treningu.
Mistrz świata został wypuszczony ze swojego stanowiska garażowego wprost pod nadjeżdżający bolid Romaina Grosjeana.Po treningu Hamilton został wezwany do pokoju sędziowskiego w celu złożenia wyjaśnień.
Mający na swoim koncie już dwie reprymendy w tym sezonie Brytyjczyk, uniknął kolejnej, za którą groziłoby mu przesunięcie na polach startowych o 10 pozycji.
Całą karę za incydent na alei serwisowej poniósł jego zespół, który otrzymał grzywnę w wysokości 10.000 euro.
30.07.2016 13:35
0
No i dobra decyzja, karać tego, kto zawinił.
30.07.2016 16:21
0
czyli wysłać rachunek lizakowemu?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się