Kontrowersje jakie w Montrealu wywołało zachowanie się elementów aerodynamicznych w bolidach Ferrari i Red Bulla sprawiły, że FIA dokładnie zbadała uginanie się skrzydeł w bolidach czołówki zwiększając obciążenie podczas kontroli.
FIA otrzymała materiał wideo ukazujący jak pod wpływem dużej prędkości ugina się tylne skrzydło w bolidzie Ferrari oraz przednie skrzydło w bolidzie Red Bulla. Na tak szybkim torze takie zachowanie się elementów aerodynamicznych daje spory efekt w postaci redukcji oporu na długich prostych, umożliwiając rozwijanie bolidom większych prędkości przy zachowaniu większej przyczepności w wolnych zakrętach.Słynny Artykuł 3.15 regulaminu technicznego F1 mówi, że „każda część bolidu wpływająca na osiągi aerodynamiczne musi być sztywno zabezpieczona.”
Artykuł dodaje, że „sztywno zabezpieczana oznacza, że nie ma ona żadnej możliwości poruszenia.”
W Montrealu FIA przeprowadziła testy obciążeniowe tylnych skrzydeł wśród czołowej piątki mistrzostw świata konstruktorów, zwiększając regulaminowe obciążenie o 50 procent, aby sprawdzić czy pod większą siłą skrzydła będą uginały się bardziej, jednak wszystkie przeszły ten test bez zarzutu.
W przepisach istnieje zapis pozwalający FIA zmienić test obciążeniowy lub go zaostrzyć, ale w związku z przeprowadzoną w Kanadzie kontrolą FIA nie widzi obecnie potrzeby takiego działania.
„Bolid przeszedł wszystkie testy. FIA sprawdziła wszystko z najwyższą starannością i nie dopatrzyła się żadnych uchybień” mówił Christian Horner z Red Bulla.
13.06.2016 13:38
0
W RBR zawsze były kontrowersje z przednim skrzydłem, nic nowego. Ile razy zarzucali im kombinowanie, ale podajże nigdy im nic zarzucili.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się