Zespół Toro Roso w obliczu stale luzowanych przepisów dotyczących tzw. customer cars w przyszłym roku chce zacieśnić współpracę z Red Bullem.
Zespół Toro Rosso uważany jest za drugi zespół Red Bulla w stawce jednak przez wiele lat nie mógł w pełni korzystać z synergii ze swoim starszym bratem ze względu na restrykcyjne przepisy regulujące kwestie tego co konstruktor F1 musi wyprodukować we własnym zakresie.Z biegiem lat przepisy te są luzowane, a dobitnym przykładem zakrojonego na szeroką skalę wykorzystania obecnych regulaminów jest ekipa Gene’a Haasa, który większość części kupuje od Ferrari.
Szef Toro Rosso, Franz Tost przyznał, że od przyszłego roku jego zespół również zmieni taktykę i między innymi dlatego zdecydował się po rocznej przerwie powrócić do silników Renault.
„Głównym powodem, dla którego zdecydowaliśmy się powrócić do Renault jest lepsze wykorzystanie synergii z Red Bull Technologies” wyjaśniał w Montrealu.
„Praktycznie możemy wziąć od nich cały tył auta- skrzynię biegów, hydraulikę, a także systemy zawieszenia, a to pozwoli nam poczynić kolejny krok do przodu.”
13.06.2016 12:03
0
I takim sposobem beda 4 zamiast 2och redbulli.
13.06.2016 13:04
0
Nie 4, a 3. 2x po 1,5 Red Bulla :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się