Były szef zespołu i osoba, która umożliwiła w 2001 roku debiut w F1 Fernando Alonso, Giancarlo Minardi, uważa że świeżo przejęta przez Renault ekipa Lotusa może ponownie chcieć zaangażować w swoich szeregach hiszpańskiego kierowcę.
Hiszpan w latach 2005 i 2006 zdobył z Renault swoje, jak do tej pory jedyne, dwa tytuły mistrzowskie. Później na krótko związał się z McLarenem, aby po głośnej aferze szpiegowskiej powrócić na chwilę do Renault i przejść do Ferrari, z którym przez pięć lat nie udało mu się dołożyć do swojej kolekcji kolejnego tytułu.W sezonie 2015 Hiszpan przeszedł do McLarena, który związał się z Hondą, jednak i ta współpraca póki co nie przynosi oczekiwanych korzyści.
Bliski znajomy Alonso, Pedro de la Rosa, uważa że jego rodak nie myśli póki co o zakończeniu kariery, mimo iż plotki na ten temat od jakiegoś czasu pojawiają się w mediach, sugerując, że Hiszpan mógłby chcieć związać się z serią WEC.
„On jest zbyt utalentowany i zbyt spragniony tego” mówił w wywiadzie dla dziennika AS. „Im trudniejszy jest projekt, tym bardziej Fernando jest zmotywowany. Zawsze jest wojownikiem.”
Mimo iż Hiszpan dopiero co związał się ponownie z zespołem McLarena, Giancarlo Minardi uważa, że powracające do roli fabrycznego zespołu F1 Renault może chcieć ściągnąć do siebie Hiszpana.
„Po nabyciu Lotusa i powrocie jako zespół, Renault ma wszelkie zachęty do bycia najlepszym w każdym dziale” mówił Włoch. „Prezydent Carlos Ghosn pracuje nad wyrwaniem Fernando Alonso z Hondy.”
31.12.2015 10:34
0
Jesli honda znów polegnie to ALO ucieknie. ALO niema czasu na długotrwałe budowanie zespołu. Jesli nie będzie dużej poprawy to powinien szukac okazji. Wg mnie oczywiście.
31.12.2015 10:51
0
Lata lecą i choć życzę ALO i Renault jak najlepiej to myślę, że takie połączenie pogrzebie całkowicie trzeci tytuł
31.12.2015 11:28
0
Alonso zapewne przejdzie do Renault w 2017 gdy rozpocznie się dominacja McLarena.
31.12.2015 12:32
0
Tego by nie przeżył już chyba... ;)
01.01.2016 21:47
0
Fernando zawsze był drapieżnikiem i boję się, że te dwa lata w McL-H i rok 2014 w Ferrari troszkę spowodowały u niego zardzewienie kłów. Szczerze mówiąc wątpię, aby Alonso był jeszcze w stanie walczyć o tytuł mistrzowski. Ostatnimi czasy miałem dziwne wrażenie, które wymuszało na mnie porównywanie go z Valentino Rossim. Podobne mają temperamenty. I Doktor też nie dał rady i już pewnie rady nie da. Niestety idzie "nowe" - młode. Też nie jestem fanem Marqueza. Też nie jestem mokry na widok wybryków Verstappena (mimo, że jestem w jego wieku) Mam taką tylko cichą nadzieję, że Lewis i Seb nie oddadzą zbyt szybko prymu w F1. A Renault? Alonso na pewno byłby lepszy od Maldonado i Palmera razem wziętych. Tylko zawziętość chyba już nie ta we krwi.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się