Kierowcy zespołu Williamsa w obu dzisiejszych treningach wykazali bardzo równe tempo. Felipe Massa twierdzi, że nigdy w życiu nie jeździł po tak śliskim torze jak ten w Meksyku. Wpływ na taki stan rzeczy ma przede wszystkim wysokość obiektu nad poziomem morza, która ogranicza efektywność docisku generowanego przez elementy aerodynamiczne bolidu oraz świeżo wylany asfalt.
„Mieliśmy dzisiaj sporo jazdy i dobrze. Warunki były bardzo trudne, na torze panowała ogólnie słaba przyczepność ze względu na wysokość położenia toru nad poziomem morza, ale także dlatego, że asfalt tutaj jest świeży i bardzo śliski. Dzisiaj musimy przyjrzeć się jak zmusić opony do lepszej pracy i tego, aby lepiej wgryzały się w nawierzchnię. To podstawowa sprawa. Jak do tej pory nie jest źle. Myślę, że stać nas na dobry weekend.”
Felipe Massa, P10, P10
„To był bardzo trudny dzień. Po raz pierwszy jeździliśmy po tym torze, a jest on jednym z najbardziej śliskich obiektów po jakich w życiu jeździłem. Bardzo ciężko było utrzymać bolid na torze, zwłaszcza gdy był mokry. Nawet na suchym torze musieliśmy zrozumieć przyczepność ogumienia. Mamy sporo pracy przed jutrem, aby zrozumieć jak zachowuje się tutaj auto, tor, balans a nawet pogoda. To będzie ważna robota, która rozstrzygnie o wyniku w ten weekend.”
31.10.2015 12:53
0
Felipe bródkę zapuścił - do twarzy mu. :)
31.10.2015 13:41
0
No nie wiem, bez bródki wyglądał trochę jak pacholę, a teraz broda go postarzy i nikt go już nie zatrudni :P
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się