Pastor Maldonado przyznał, że zdziwił się tempem wyścigowym swojego bolidu. Kilka rywalizacji na torze nie potoczyło się tak, jak przypuszczał Wenezuelczyk.
„Miałem dobry start, ale w środku pierwszego zakrętu poczułem uderzenie. Miałem przebitą oponę i uszkodziłem także podłogę oraz chłodzenie hamulców. Próbowaliśmy kontynuować, ale temperatura hamulców była za wysoka. Musieliśmy zjechać ze względów bezpieczeństwa. Szkoda, bo nasze doświadczenie i ustawienia zwiastowały dla nas dobry wyścig. Powinno nam się ułożyć znacznie lepiej, ale teraz się już nie dowiemy.”
Pastor Maldonado, P8
„Najważniejsze jest to, że znów kończymy w punktach. Było dzisiaj sporo walki i niektóre rywalizacje nie potoczyły się tak, jak oczekiwałem. To było dziwne, bo w wyścigach zazwyczaj jesteśmy silni, lepsi niż w kwalifikacjach prawdę mówiąc. Załoga poradziła sobie świetnie, zarówno w kwalifikacjach, jak i wyścigu. Liczymy na kolejne punkty.”
26.10.2015 00:25
0
Dziwne to było to, że Pastor ukończył wyścig w punktach i nie doprowadził do żadnej stłuczki :D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się