Zespół Ferrari chce zapewnić sobie najlepsze możliwe warunki do nawiązania walki z Mercedesem w drugiej połowie sezonu, jednak wedle rzecznika prasowego twardo stąpa po ziemi.
Na półmetku sezonu Mercedes pewnie prowadzi w mistrzostwach świata F1, jednak Sebastian Vettel zakończył pierwszą część mistrzostw spektakularnym zwycięstwem na Węgrzech, podczas gdy obaj kierowcy Mercedesa mieli tam poważne problemy.„Fakt, że wygraliśmy na Węgrzech nie zmieni naszego podejścia do kolejnego wyścigu” mówił rzecznik prasowy Ferrari. „Nie uważaliśmy, że przechodzimy przez kryzys po wyścigu na torze Silverstone i nie wierzymy, że obecnie jesteśmy tacy doskonali.”
„Stąpamy twardo po ziemi, gdyż wiemy, że musimy stawić czoła bardzo mocnej konkurencji, ale jak zawsze chcemy dać sobie najlepszą możliwą szansę.”
Przed Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps szef Mercedesa, Toto Wolff, z kolei motywuje swój zespół do dalszej pracy, gdyż dostrzega zagrożenie ze strony ekipy z Maranello.
„Po 10 wyścigach sezonu i z dziewięcioma przed nami, wchodzimy w drugą część sezonu z większą ilością punktów na koncie niż w ubiegłym roku o tej samej porze” podkreślał. „Ale nasza różnica do konkurencji jest mniejsza.”
„Nigdy nie ma chwili, aby zdjąć nogę z gazu, a Węgry ponownie potwierdziły, że każde nasze potknięcie jest szansą, którą nasi rywale przyjmują obiema rękoma.”
„Cały czas jest jeszcze wiele okazji do wygrania lub przegrania tej walki a my nieustannie, bez wytchnienia musimy naciskać, aby wyjść z niej zwycięsko.”
19.08.2015 10:21
0
Mnie się zdaje że to będzie 900 GP dla Ferrari. 800 GP było w GP Turcji 2010.
19.08.2015 12:43
0
Ferrari nie ma prędkości na takim torze, nieco brakuje. Obawiam się, że dostanę w dupę nie tylko od Mercedesa, ale i od Williamsa. :(
19.08.2015 13:26
0
Pozyjemy zobaczymy . Ferrari moca juz tak nie odstaje od mercedess , predkosci maxymalbe maja zblizone .
19.08.2015 14:33
0
@2 Widać, że masz pojęcie o F1. Skoro motor Merca jest taki mocny to czemu rok temu nie wygrały Williamsy tylko słabiutki Red Bull? Czemu w latach świetności Red Bulla Vettel wygrywał w Belgii i na Monzie mimo, że prędkość maksymalna była słaba? Bo liczy się też aerodynamika, a to Ferrari ma dobrze rozwinięte, a sektor 2 na Spa jest wymagający.
19.08.2015 17:17
0
No ale tak czy inaczej Rainkonen zostaje w Ferrari :-)
19.08.2015 17:59
0
.."..każde ich potknięcie " ... chyba to oni czekają i wykorzystują każde potknięcie Merca
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się