Grosjean po raz czwarty z rzędu awansuje do Q3

Przed sesją kwalifikacyjną w obozie Lotusa nic nie zapowiadało tak nagłej zmiany scenariusza. Romain Grosjean, który w piątek rano odstąpił kokpit E23 Jolyonowi Palmerowi do czasu kwalifikacji wydawał się nie mieć dobrego tempa, podczas gdy Pastor Maldonado regularnie plasował się w czołowej dziesiątce. W czasówce ich rolę diametralnie się odwróciły. Wenezuelczyk na skutek problemów technicznych z układem hamulcowym, który blokował przednią oś bolidu, odpadł już w Q1, a Romain Grosjean po raz czwarty z rzędu awansował do Q3.

Romain Grosjean, P10
„Jestem bardzo dumny z zespołu i z tego co osiągnęliśmy pomiędzy trzecim treningiem a kwalifikacjami. Z naszych poprzednich występów, spodziewałem się, że odpadnę wcześniej z rywalizacji, więc awans do Q3 po raz czwarty z rzędu stanowił miłe uczucie. Prawda jest taka, że jestem trochę rozczarowany, gdyż uważam, iż mogłem zakwalifikować się nieco wyżej. Brakowało nam jednak trochę przyczepności. Jutro wszystko rozegra się o opony na tylnej osi- przeciwnie jak to było w Chinach, gdzie wszystko sprowadzało się do przednich opon. Będziemy uważać, przygotowujemy bolid, który jest dobrze zbalansowany a potem zobaczymy co się stanie.”

Pastor Maldonado, P16
„Niestety mieliśmy problem techniczny, a ja nie byłem w stanie wycisnąć wszystkiego z bolidu. Wydawało się tak jakby brakowało nam mocy. To nie koniec świata, gdyż powinniśmy być w stanie naprawić tę usterkę i podczas wyścigu móc skupić się na odzyskiwaniu pozycji. Mamy wystarczającą liczbę opon, aby spróbować odmiennej strategii i pokazaliśmy dobre tempo zarówno na długich, jak i krótkich przejazdach podczas treningów. Mamy tempo a punkty z całą pewnością są w naszym zasięgu. Spróbujemy więc dać z siebie wszystko.”