Zespół Williamsa to kolejna ekipa, która opowiedziała się za słusznością wprowadzenia obecnych przepisów F1, które zakończyły dominację zespołu Red Bulla i prawdopodobnie zapoczątkowały erę Mercedesa.
Po publicznym oświadczeniu Christiana Hornera, który po wyścigu w Melbourne z rozżaleniem nawoływał FIA do ukrócenia dominacji Mercedesa poprzez zmiany w przepisach tak jak to próbowała czynić Federacja w latach dominacji Red Bulla, w mediach rozpętała się zacięta debata, w której póki co ekipa z Milton Keynes wyraźnie przegrywa.
„Zmiany zostały wprowadzone z właściwych powodów” mówiła szefowa zespołu, Claire Williams w wywiadzie dla Forbesa. „Z mojej perspektywy jako dyrektora ds. komercyjnych, zmiany w przepisach dotyczące silników zmniejszyły presję w dyskusji firm, które postrzegają Formułę 1 jako sport i obawiają się pytań dotyczących ochrony środowiska.”
Zespół Williamsa, zdaniem Christiana Sylta specjalizującego się w analizie biznesowej strony Formuły 1, w minionym roku zdołał podnieść swój budżet z wpływów reklamowych o 55 milionów dolarów, co czyni go liderem w tej statystyce.
„Myślę że powinniśmy bardziej opowiadać o tych nowych silnikach” mówiła szefowa Williamsa. „Nie sądzę, że już wszystko zostało wystarczająco dobrze przedstawione i uważam, że mogłoby to nam pomóc. Uważam także, że z punktu widzenia wpływu na środowisko był to dobry kierunek.”
19.03.2015 16:36
0
"zmieniając jednostki napędowe Renault na uznawane za najlepsze w stawce konstrukcje Mercedesa, co zaowocowało powrotem ekipy do czołówki mistrzostw świata. ". To był tylko jeden z powodów. Czepiam się, bo kempa zawsze pisze o formie Williamsa w kontekście silników, a potem gimbusy wyrabiają sobie taką opinię. FI jakoś podiów nie łykało, o formie McL nie wspominając.
19.03.2015 17:31
0
W tamtym sezonie to nie tylko silniki Mercedesa dawały podia Williamsowi ale i aerodynamika , również obecność Pata Symondsta dała dużo tej ekipie
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się