WIADOMOŚCI

Magnussen i Raikkonen nie rozmawiali ze sobą po GP Monako
Magnussen i Raikkonen nie rozmawiali ze sobą po GP Monako
Kevin Magnussen i Kimi Raikkonen nie zdecydowali się na rozmowę w cztery oczy po Grand Prix Monako.
baner_rbr_v3.jpg
W tym roku obaj kierowcy najwyraźniej działają na siebie jak magnes. Fin oskarżał Duńczyka o zepsucie mu wyścigu w Malezji kiedy to na początku wyścigu potrącił go z tyłu. Obaj mieli także kolizję podczas Grand Prix Bahrajnu.

W Monako w dość efektowny sposób Raikkonen zablokował swojego młodszego kolegę po fachu w najwolniejszym nawrocie Formuły 1, Lowes.

Magnussen w wywiadzie dla duńskiej telewizji po GP Monako kwestionował manewr Fina i zażartował, że ten mógł być pod wpływem alkoholu. Nie uważa jednak, że kolizje te wymagają głębszej dyskusji.

„W zasadzie nie ma o czym mówić” powtarzał Magnussen w Kanadzie. „Jestem pewny, że obaj rozumiemy co się stało w tych różnych incydentach i wyciągnęliśmy z nich naukę. Nie robimy tego celowo, to po prostu przypadek.”

Raikkonen z kolei powtarzał, że w trakcie manewru wyprzedzania nie uderzył w kierowcę McLarena. Finowi po prostu zabrakło możliwości skręcenia kół, a uszkodzenie skrzydła Mgnussena było wynikiem próby wycofania.

„On może mówić co chce dla wiadomości. To jego wybór” przekonywał Raikkonen odnosząc się do żartów i opinii Magnussena. „Czasami tak się dzieje. Próbowałem go wyprzedzić, ale nie uderzyłem go- nie mogłem po prostu pokonać zakrętu.”

„Uderzyłem w niego gdy cofałem, gdyż był za mną. Musiałem go nieco przepchnąć do tyłu, ale on może mówić co mu się podoba. To tylko jego zdanie.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

4 KOMENTARZE
avatar
Tygrysek2014

05.06.2014 21:27

0

Mimo wszystko efektowny manewr ;-) A chłopaki widać mają poczucie humoru;-)


avatar
Michael Schumi

05.06.2014 21:30

0

Magnussen jak wizę jest ubiegłegorocznym Perezem. Kolejny rok z rzędu Kimi ma spieprzony wyścig w Monako. Rok temu również podczas GP Kanady Kimi i Sergio nie rozmawiali ze sobą o incydencie z ubiegłego wyścigu.


avatar
scigacz00

05.06.2014 23:36

0

@2 Jak to Magnussen może być Perezem, jak przeciez Raikkonen go zablokował na nawrocie ? Czysta wina fina (nawet sie zrymowalo) ;>


avatar
Martitta

05.06.2014 23:42

0

Kimi działa jak magnes nie tylko na Kevina :) Zazwyczaj ma jednego kierowce, z którym najczęściej toczy walkę na torze. Dwa lata temu był to Schumacher, potem Hulkenberg i Perez, a teraz Magnussen ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu