Zespół Toro Rosso planuje serię poprawek w swoim bolidzie, zaczynając już od GP Hiszpanii. Ekipa z Faenzy w Barcelonie nie wdroży jednak jednorazowo wszystkich planowanych zmian, rozkładając je na najbliższe cztery wyścigi.
„Mamy teraz przed sobą cztery wyścigi dużego rozwoju” mówił dyrektor techniczny Toro Rosso, James Key. „Oczywiście będziemy mieli pewne poprawki aerodynamiczne na Barcelonę, ale potem będziemy mieli kolejne na Monako, więcej na Kanadę i jeszcze więcej na Austrię.”Wyścig pod Barceloną, który tradycyjnie rozpoczyna od lat europejską część mistrzostw świata F1, znany jest także z wyjątkowo wymagającego układu toru, sprzyjającego testom bolidów. Z tego powodu wiele ekip decyduje się tutaj wdrażać i sprawdzać nowe poprawki swoich konstrukcji.
„Tak duży pakiet poprawek został rozdzielony, gdyż sporo ze zmian dotyczy mechanicznej strony bolidu” wyjaśniał Key. „W Hiszpanii wykonamy krok do przodu, ale to nie będzie nasz finalny produkt na europejską część sezonu. Powiedziałbym, że to będzie tylko jedna trzecia całości zmian.”
„Może wydawać się, że nie będziemy tam relatywnie mocni, ale potem spodziewamy się odzyskać konkurencyjność i wykonać dalszy postęp.”
Zespół Toro Rosso liczy także na poprawę konkurencyjności ze strony układu napędowego Renault.
„Jeszcze nie osiągnęliśmy pełnego potencjału układu napędowego” zaznaczał Key.
05.05.2014 20:05
0
cześć wam ! słuchajcie zapraszam was do odwedzania bloga http://f1zone.blog.pl . Jeśli te poprawki się sprawdzą to może być naprawdę ciekawie, ! i 2 miejsce jest już zalatwione, ale pozycje dalej to juz będzie naprawde ciekawie. GP Hiszpani juz niedługo więc zobaczymy :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się