WIADOMOŚCI

Mosley grozi pozbawianiem Superlicencji
Mosley grozi pozbawianiem Superlicencji
Max Mosley ponowił swoje ostrzeżenie wobec kierowców, którzy starają się wywierać wpływ na zmiany dotyczące bezpieczeństwa na torach Formuły 1 grożąc, że nie będzie wahał się odebrać im Superlicencji uprawniających do ścigania się w wyścigach Grand Prix.
baner_rbr_v3.jpg
Od kilku lat, przy okazji odbywania się tych samych imprez, stowarzyszenie kierowców wyścigowych (GPDA) domaga się poprawy standardów bezpieczeństwa. W ubiegłych latach, jak i w tym roku kierowcy nie kryli swojego zdenerwowania na najszybszym w kalendarzu torze Monza, gdzie rozgrywane jest GP Włoch. Również podczas testów na torze Jerez padały słowa krytyki pod adresem bezpieczeństwa. GPDA groziło nawet bojkotem wyścigów.

Max Mosley napisał w tej sprawie list do GPDA ostrzegając ich dyrektorów, aby zostawili sprawy bezpieczeństwa ekspertom.

„Zawsze słuchamy kierowców, ale decyzje muszą być podjęte przez nas” napisał w swojej kolumnie dla magazynu F1 Racing prezydent FIA. „I jeżeli będziemy zmuszeni utracić wyścig lub dwa albo kilka licencji, aby osiągnąć cel, zrobimy to. Tak będzie lepiej dla sportu w dłuższej perspektywie.”

„Oczywiste jest, że nie może być dwóch organizacji mówiących właścicielom torów co jest wymagane” dodał Mosley.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
Sebek

21.12.2006 18:16

0

Kierowcy mają niewątpliwie troche racji , ale oczywiście nikt nie bierze ich zdania pod uwagę.Mosley mówi , że wszystkim zajmują się eksperci , ale tak naprawde to on podejmuje decyzje.Już takowe w dodatku głupie decyzje podejmuje.Widzi Formułę 1 przez pryzmat zysków a przez ograniczenia które wprowadza F1 nie staje się atrakcyjniejsza , można powiedzieć , że pod tym wzgłędem stoi w miejscu .Takczy inaczej ostatnie zdanie ma zawsze Mosley.Jeżeli paru kierowców się z nim nie zgadza i mówią o tym publicznie to dla niego żaden problem odebrać im superlicencje i po sprawie.Ale koniec narzekania, mimo tego wszystkiego sama Formuła 1 jeżeli chodzi o wyścigi ma się dobrze i mam nadzieje że będzie coraz lepiej.Przecież Max Mosley nie może zakazać wszystkiego (na szczęście)


avatar
Fierro

21.12.2006 19:46

0

No wybacz ale nie zgodze sie tu z Toba, jezeli zwiaksza sie wymogi bezpieczenstwa - przebudowuje toru to oznacza ze ich sluchaja. A jak jakis kierowca boi sie jak Culthard to niech ten dziadek sobie na rolkach pojezdzi! a i to by bylo pewnie zbyt ryzykowne!


avatar

21.12.2006 19:51

0

No tak ale gdyby tego nie robili kierowcy bardziej by się denerwowali


avatar
Sebek

21.12.2006 19:56

0

No tak ale gdyby ich nie słuchali to kierowcy tylko bardziej by się denerwowali .A chodzi też o fanów gdyby ciągle kierowcy narzekali na bezpieczeństwo to myślisz że w F1 było by inaczej?A na to Mosley mógł się zgodzić a wiesz o Cultharda to mi akurat nie chodzi bo go nie lubie.


avatar
Sebek

21.12.2006 19:57

0

sory tam zamiast słowa" inaczej" powinno być słowo "lepiej"


avatar
Fierro

21.12.2006 20:15

0

luzik... ale wiesz nazekac kazdy umie a wygrywa nie wielu. Rozumiem ze chac cos zmienic ale obiekty w takie jak Japonia czy monza czy Monako.... to sa wtzwania i kazdy kibic podziwia jak jada w Monaco po 200 km. w zakreteach!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu