Bernie Ecclestone zaprzeczył jakoby w przyszłym roku kalendarz Formuły 1 miałby nagle rozrosnąć się do zdecydowanie większych rozmiarów.
Nie tak dawno jeden ze znanych dziennikarzy F1, Joe Saward, podał, że przyszłoroczny kalendarz może składać się nawet z 23 wyścigów.„Nie w przyszłym roku” mówił agencji DAPD Ecclestone. „Ponownie będziemy mieli 20 wyścigów. Żadnych nowych.”
W kolejce do zorganizowania wyścigu F1 czekają już Rosja, Argentyna czy New Jersey.
„Liczę, że nie będziemy musieli usuwać żadnego z obecnych wyścigów” dodawał Ecclestone, sugerując, że kalendarz w przyszłości prawdopodobnie zostanie rozszerzony.
20.07.2012 10:00
0
nieźle. Oby zostało gp: -Belgii -Włoch i inne tradycyjne tory wyścigowe.
20.07.2012 11:11
0
„Liczę, że nie będziemy musieli usuwać żadnego z obecnych wyścigów” Czytaj: Nie usunę wyścigu organizatorom, od których dostaję kupę szmalu.
20.07.2012 13:43
0
Nie masz się co martwic - oba GP mają kilkuletnie kontrakty, Spa ostatnio podpisała na trzy kolejne lata. :)
20.07.2012 16:30
0
gp san marino natychmiast do kalendarza:)
20.07.2012 20:51
0
Oczywiscie ze szkoda, ale utopia jest myslenie aby w Europie dalej wiekszosc torow wyscigowych bylo dofinansowywane z pieniedzy podatnikow, nie zyjemy w Azji lub nad Zatoka Perska gdzie subwencje na takie projekty plyna z Petro-dolarow szerokim strumieniem. "Nie masz się co martwic - oba GP mają kilkuletnie kontrakty, Spa ostatnio podpisała na trzy kolejne lata. :) " - przykladem dlugoletnich kontraktow jest Nürburgring, ktory prawdopodobnie w nastepnym tygodniu oglosi upadlosc mimo 524 Mln. Euro zaplaconych z pieniedzy podatnikow. W wiekszosci starych tradycyjnych torow wyscigowych problemy wygladaja podobnie. (Choc, Nürburgring jest przykladem jakich malo )
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się