Zespół Marussia po przeanalizowaniu wypadku Marii de Villoty wykluczył z przyczyn wypadku możliwość awarii bolidu.
Maria de Villota, córka byłego kierowcy F1, podczas testów aerodynamicznych w Duxford podczas zjeżdżania do prowizorycznego garażu zespołu po pierwszym przejeździe instalacyjnym nagle straciła panowanie nad bolidem Marussia i uderzyła w stojąca nieopodal ciężarówkę zespołu.Większość uderzenia przyjęła głowa kierowcy, która uderzyła w opuszczoną rampę załadunkową auta. W wyniku wypadku de Villota straciła prawe oko.
Przyczyny wypadku badane są przez władze Wielkiej Brytanii, jednak zespół przeprowadził własne dochodzenie w tej kwestii i dzisiaj poinformował, że przyczyną na pewno nie była awaria bolidu.
„Cieszymy się, że nasze wewnętrzne dochodzenie wykluczyło z wypadku czynnik bolidu” mówił John Booth, szef zespołu. „Podzieliliśmy się naszą wiedzą i przedyskutowaliśmy nasze dochodzenie z HSE (ang. Health and Safety Executive), które prowadzi własne śledztwo w tej sprawie.”
„To był niezbędny proces w celu ustalenia przyczyn wypadku. Zakończyliśmy nasze dochodzenie i ponownie możemy zacząć koncentrować si ę na priorytecie, czyli dobru Marii. Pod tym względem, cały czas wspieramy Marię i rodzinę de Villotów w każdy możliwy dla nas sposób.”
16.07.2012 13:26
0
Jakby nie było wina zespołu. Jeżeli wykluczyli awarię bolidu to nie mogą wykluczyć, że rampa była opuszczona na wysokości głowy kierowcy. A dziewczyna z kokpitu mogła jej po prostu nie zauważyć bo w tej pozycji rysowała jej się po prostu jako cienka linia ginąca na tle innych linii jakie tworzyły zaparkowane samochody ekipy, ogrodzenia, budynki i sam nie wiem co tam jeszcze mogło być. Ale jak wykluczyli awarię bolidu to część winy mogą zrzucić na Marię żeby w przyszłości być na lepszej pozycji przy wypłacie odszkodowania. To wszystko jest biznes i jakkolwiek na pewno żałują całej tej sytuacji to muszą też patrzeć perspektywicznie co na to sponsorzy.
16.07.2012 13:42
0
@1 Słusznie! Rampa nie miała prawa być opuszczona! Ponoszą za to odpowiedzialność.
16.07.2012 13:58
0
Co nie zmienia postaci rzeczy, że de Villota też powinna zachować szczególną ostrożność, a ona pojechała wprost na ciężarówkę, nawet jakby nie przywaliła w rampę, to wbiła by się pod samochód. W sumie to ciekawe, jeśli nie awaria bolidu to co, błąd kierowcy?
16.07.2012 15:00
0
niech mówią co chcą teraz chcą się wybielić i, mimo że zależy im na dobru Marii, zwalić troszeczkę winę na nią.
16.07.2012 16:16
0
Wina jest jej. Samochod nie zawinił , ona zawiniła. Cholernie mi jej szkoda ale to jej wina ,a nie auta
16.07.2012 16:58
0
Nie ma watpiliwosci ze to Maria ponosi wine za ten wypadek, ale zespol tez sie nie popisal.
16.07.2012 17:24
0
Winny się tłumaczy... ale niewinny także... ;]
16.07.2012 19:48
0
Co za głupi komentarz z tą rampą! Gdyby rampa nie była opuszczona to dziewczyna wbiła by się w auto, zresztą kto przy zdrowych zmysłach podjeżdża w taki sposób tuż po zakończeniu pomiarowego okrążenia. Ewidentny błąd kierowcy. Kobiecej natury nie oszukasz.
16.07.2012 20:05
0
Winna jest FiA a raczej jej zakaz testowania. Maria była legalnym kierowcą rezerwowym a nie umiała zapanować na pojazdem (prawdopodobnie). Dziwny to sport gdzie zawodnicy nie mogą ćwiczyć między zawodami, to jakby zabrać piłkę piłkarzom czy zabronić używać nóg biegaczom między zawodami.
16.07.2012 20:30
0
Wina jest u Marii i tez zespołu .....
16.07.2012 20:55
0
Jak dla mnie dziwna sprawa, układ kierowniczy i hamulcowy nie mogl nagle od tak przestac działac, wiec dziwne ze nie skrecila lub nie zahamowała. Oczywiscie wszsytko to jest mozliwe przy predkosci z jaka powinna poruszac sie poza torem, jak bylo tego nikt nie wie.
16.07.2012 21:07
0
Zawinił ten kto kazał postawić tam ciężarówkę.Jednak bezpośrednią przyczyną była kobieta za kierownicą.
16.07.2012 21:11
0
ehhhh jak zawinił ktoś inny jak kierowca. Ona już zjeżdżała i straciła panowanie. Jej wina ,że nie opanowała bolidu. Mieli wszytko usunąc kilometr od toru bo ona jeździ ? Naprawdę żal mi bardzo tej kobiety ale nie szukajcie winnych na siłe. Straciła panowanie nad autem i tyle. Jak moze być winny ktoś inny za to ze to ona popełniła błąd.
16.07.2012 21:26
0
Co nie zmienia faktu, że rampa nie powinna być opuszczona w taki sposób i w tym kierunku, bo stwarzała dodatkowe zagrożenie. Gdyby do winy podchodzić tak jak niektórzy z Was, to na torze nie powinno być opon ani stref bezpieczeństwa. Kierowca wyleciał i się rozwalił - trudno, przecież to jego wina że walnął w ścianę.
16.07.2012 21:36
0
@Kamil-F1 - ta kobieta nie dałaby ci szans na torze. Zresztą założę się, że przy pierwszym uślizgu znalazłbyś się poza torem. Ale nie jest wyścigowym, więc miałbyś prawo. ;) Był to nieszczęśliwy wypadek - jeden na milion. Maria nigdy by kariery w F1 nie zrobiła, ale do końca będzie miała uszczerbek na zdrowiu. To jest najgorsze. Oby udało jej się w miarę możliwości dojśc do pełni formy. Mimo wszystko z jednym okiem można funkcjonowac.
16.07.2012 21:37
0
P.S. Zresztą kobiety są inteligentniejsze od mężczyzn.
16.07.2012 21:54
0
16Skoczek130 - Mów za siebie a nie za inych.
16.07.2012 21:56
0
@Skoczek130 ...odezwała się kobieta.... Co do toru to nie był bym tego taki pewien.
16.07.2012 22:08
0
w ostatnim akapicie błąd - niepotrzeba spacja "Zakończyliśmy nasze dochodzenie i ponownie możemy zacząć koncentrować si ę na priorytecie, czyli dobru Marii."
16.07.2012 22:18
0
16. Skoczek130 - racja na 100% :-). Pozdro @ Kamil-F1 - z takimi poglądami to albo nie masz kobiety, albo masz taką że trzeba Ci współczuć ... Na normalną raczej szans nie masz. Żadna nie wytrzyma ...
16.07.2012 22:24
0
Widzę że tu już asiory wyrok wydały. Przecież to Rosyjski zespół,a Rosjanie nigdy nie są niczemu winni.
17.07.2012 05:44
0
7., 15., 16. Twoje wpisy zostaną wykorzystane, patrzę poprzez pryzmat rysującego się procesu, to pewne! Widzę Cię jako świadka obrony, doktora mierzącego suwmiarką czaszki, ponadto wiedzę o życiu czerpiącego z kolorowych wydawnictw i seriali. Ale nie, nie, to dobrze, że zabrałeś głos, Wybitny Przykładzie Jako Takiego Funkcjonowania Wśród Innych- a przecież o to chodzi, prawda?
17.07.2012 09:13
0
@kmicic co jest nie tak z wpisami z @Skoczka130?
17.07.2012 09:21
0
wina zawsze leży po obu stronach: ŻONY I TEŚCIOWEJ
17.07.2012 10:05
0
Pech i tyle. Brak doświadczenia, chwila nieuwagi i tragedia gotowa. A szkoda. Kobiety w F1(nawet jeżeli są tylko rezerwowymi kierowcami) to jednak rzadkość i należy docenić to, że Marussia dała Marii szansę na poprowadzenie bolidu. Przykre to bardzo, że tak skończyła się jej kariera jako kierowcy.
17.07.2012 10:30
0
25. pjc - dala? Wątpię. Jakiś wewnętrzny glos mi mówi, że Marussia raczej sprzedała zarówno miejsce w zespole jak i możliwość potestowania. Zastanawia mnie jak ona dalaby sobie radę np. w PitLane.
17.07.2012 11:29
0
@pz0 dała możliwość - za pieniądze sponsorów. Nieszczęśliwy wypadek i tyle. To nie powinno się zdarzyć.
17.07.2012 12:37
0
@luca motorsport - @kmicic sam nie wie, o co mu chodzi. ;) @Kamil-F1 - siedziałeś chocby raz w karcie?? Jeżeli tak, to wiedz, że bolid wyścigowy to niebo, a kart to ziemia. Nie pisz więc o tym, że ten wypadek jest wynikiem "wsadzenia kobiety za kierownicę". To mogło przydarzyc się każdemu. Maria potrafi jeździc samochodem i oczy by ci zbielały, gdybyś z nią jechał. Zważ jednak na fakt, że jazda osobówką, a wyścigówką, to dwie inne sprawy. Dlatego też jestem pewien, że przy pierwszym zakręcie wypadłbyś z toru. O ile w ogóle masz prawko. Podobnie wypowiadasz się na f1wm.pl. Zawsze podkreślasz wyższośc mężczyzn nad kobietami. To szowinizm... ;)
17.07.2012 13:33
0
28. Skoczek130 Nie bądź aż tak surowy dla Kamila ;-) W kontekście kobiet za kierownicą każdy ma z Was rację, prawda w końcu leży po środku. Prawda jest taka, że de Vilotta przewyższa większość tu piszących, zdolnościami za kierownicą, ale w porównaniu do pozostałych kierowców testowych jej poziom jest jednak niski. Fakty są takie, że to ona najprawdopodobniej spowodowała ten wypadek, to ona wjechała w ciężarówkę, a nie ciężarówka w nią. Kobieca psychika jest inna od męskiej, w skrajnych sytuacjach, radzi sobie o wiele inaczej i inaczej reaguje, po prostu inaczej myślą za kierownicą, z naturą raczej ciężko polemizować. Dla mnie to wypadek dość kuriozalny, szczególnie gdy wykluczono awarię bolidu, ale jednak optował bym bardziej, nie za tym, że spowodowała go kobieta, ale raczej za brakiem większego doświadczenia za kierownicą bolidu F1. PS. Szowinizm jest "be", a feminizm, czyli m.in. jak kobiety krytykują mężczyzn, to jest cacy? ;-)
17.07.2012 14:13
0
@belzebub - oczywiście, że nie. Ale feministek nie jest wcale tak dużo. Bez przesady... ;)
17.07.2012 15:12
0
@28. Skoczek130 Nie wiem w co próbujesz mnie wmieszać ale Ci to nie wyjdzie.Tu rzecz nie idzie o moje doświadczenie za kierownicą i o to kto kogo pokona.Tu trwa dyskusja o winie de Villoty lub osób trzecich, dlatego nie wyjeżdżaj z tego typu porównaniami. Na WM już dawno mnie nie ma przez lekko mówiąc bezczelnego moderatora i prowokację innego ''użytkownika''. Ponad to milion razy bardziej wole być szowinistą niż feministą, bo to zbrodnicza wręcz ideologia.
17.07.2012 18:19
0
23. Heh, Kmicic dobrze wie o co chodzi, w dodatku przeczytał kiedyś wiersz Miłosza i zapamiętał, ale skoro jest artystą w wielu kwestiach, więc to jego nie dotyczy- "Ty, który skrzywdziłeś człowieka prostego śmiechem nad krzywdą jego wybuchając, nie bądź bezpieczny, poeta pamięta." Artysta zapamięta również kretyna i będzie go traktował "z rechotem i bebechami" (Burges Mechaniczna Pomarańcza). 30. A tutaj cytat z filmu- ten pasuje najlepiej do poziomu Twoich wpisów: "Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." Kania.
17.07.2012 18:51
0
@Kamil-F1 - często kręcę się po f1wm.pl. Możesz mi napisac, z jakim użytkownikiem masz problem?? Znam tam wielu. :) @kmicic - no comments... ;)
17.07.2012 19:27
0
33. Heh, słuchaj, Frajerze, innych krytykujesz obrzucając inwektywami, ale wystarczy nieco podnieść poziom i Ciebie wskazać palcem- (!) nagle nie komentujesz?
17.07.2012 19:36
0
@33. Skoczek130 Po co Ci te informacje? Chcesz mnie zdyskredytować na oczach innych użytkowników.Ta sprawa jest już zamknięta i nie chcę tu nic wywlekać.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się