WIADOMOŚCI

Ecclestone grozi palcem Kanadzie
Ecclestone grozi palcem Kanadzie
Władze w Montrealu zostały ostrzeżone przed utratą swojego Grand Prix na torze Gilles’a Villeneuve’a.
baner_rbr_v3.jpg
Aktualnie GP Kanady posiada kontrakt do sezonu 2014, jednak Bernie Ecclestone już dzisiaj zapowiada wyrzucenie toru z kalendarza jeżeli ten nie zostanie poddany gruntownej modernizacji.

Burmistrz Montrealu, Gerald Tremblay potwierdził, że rozmowy na szczeblu politycznym już trwają: „Negocjacje pomiędzy trzema szczeblami władzy i ciałem zarządzającym Formułą 1 trwają.”

Promotor wyścigu, Francois Dumontier, w wywiadzie dla RDS powiedział: „Jest zbyt wcześnie aby o tym rozmawiać.”

„Mamy jeszcze dwa lata bieżącego kontraktu. Rozpoczęliśmy rozmowy, ale to tyle i wydaje mi się to wszystko przesadzone.”

„Biorąc pod uwagę stałe położenie toru, włączając w to wieżę i garaże, które mają prawie 25 lat, bardzo prawdopodobne jest to, że ich naprawa będzie ważnym elementem negocjacji przy przedłużaniu aktualnego kontraktu.”

„Przedwcześnie jest mówić jednak o konkretnych sumach” odnosił się to wspomnianych przez Ecclestone’a 15 milionach dolarów.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

14 KOMENTARZY
avatar
Grzesiek 12.

10.05.2012 09:37

0

Berni pogrozi każdemu jeśli wyczuje że może więcej wydoić .....:/


avatar
pjc

10.05.2012 10:08

0

@Grzesiek 12 czyli negocjuje wszystko z pozycji silniejszego.


avatar
danilo

10.05.2012 10:10

0

Jednak czego by nie mówić o Bernim, to trzyma w ryzach ten cały cyrk. Być może na starość jest coraz bardziej pazerny, ale może właśnie dlatego F1 cały czas istnieje i ma się doskonale?


avatar
PanPikuś

10.05.2012 13:09

0

Ciekawe co rozumieją poprzez modernizację ? Przesunięcie barier o 5 metrów od toru w tym ściany mistrzów ? Oraz wyasfaltowanie wszystkich poboczy , aby można było bezpiecznie wyjeżdzać ? Ewentualnie zrobić wielką halę z wyspy zakryć dachem , żeby nie padało i można było ścigać się na suchym. Tor jest dobry, mam nadzieję, że nie zrobią tego co zrobili SPA czyli zniknie kolejny legendarny zakręt ( tutaj ściana mistrzów , tam bus stop i " gardłowy zakręt nr 1 "


avatar
melo

10.05.2012 13:26

0

F1 ruszy z kopyta jak spuściznę po Bernim przejmie Flavio Briatore, bo co do tego to chyba nie ma wątpliwości. Interes musi pozostać "w rodzinie". A Berni i Flavio to jak bracia;)


avatar
luca motorsport

10.05.2012 13:30

0

5. melo Nie wydaje mi sie zeby Flavio zangazowal sie jeszcze jakos powazniej w F1, interes prejmie ktos inny ale nie wiadomo jeszcze kto, no na pewno nie Flavio.


avatar
ForzaFerrari

10.05.2012 14:51

0

6. Luca motorsport a ty mieszkasz we Włoszech?


avatar
matinson

10.05.2012 21:12

0

No i super. Jak jeszcze taki klasyk ma zniknąć z F1 ,dla takich torów jak te które projektuję ten projektant za dychę Herman TIlke , to będzie żle z tym sportem... Brakuje jeszcze ulokowania wszystkich GP w Azji ( a połowa wyścigów już tam jest ! ) i będzie można zmienić nazwe na "Formula One Asia Series" , dodam że GP2 Asia Series już istnieje. Brawa, Ecclestone znajdzie sobie byle jaką wymówke ,żeby kasę wydoić . I na co mu to? Kibicię zostaną pozbawieni jednego z ulubionych torów, a on ,nie oszukujmy się stary człowiek kasę na tym zbija. I na co mu to? W każdej chwili można umrzeć w jego wieku i to nie chorując, a kasy już ma dosyć i nie potrzebne mu więcej. Najgorsze jest to ,że jego majątek zbity na F1 przejmię jego znacznie mlodsza żona czy tam partnerka, która jest z nim tylko dla kasy...


avatar
Skoczek130

10.05.2012 21:28

0

@matinson - nie dramatyzuj. Bernie nie może robic wyjątków dla innych organizatorów, bo na "ich torach wyścigi są chaotyczne, a przez to ciekawsze". I tak Azja płaci więcej za swoje GP, niż inni. Tor im. Gilles'a Villeneuve'a jest znakomity - na prawdę muszę przyznac, iż wyścigi tam są jednymi z najciekawszych! Ale ta ciekawośc wynika z niskich standardów bezpieczeństwa niestety. ;]


avatar
jurcek

10.05.2012 22:15

0

@Skoczek130- kolejny o bezpieczeństwie... Czego CI brakuje w Kanadzie, że mówisz, że małe bezpieczeństwo? Nowe tory są tylko szersze, mają wielkie, wyasfaltowane pobocza (przez co i bandy daleko ofc). I co? I jakiś błąd kierwocy i sobie wjeżdża spowrotem na tor. A w kanadzie? Już chyba KUB udowodnił, jakie są standardy F1... I nic więcej nie potrzeba.


avatar
Skoczek130

10.05.2012 22:50

0

@jurcek - przecież to fakt, iż Kanada to jeden z najmniej bezpiecznych torów w kalendarzu. Ale ja tego nie krytykuje - właśnie dzięki temu wyścigi tam są ciekawe, bo nieprzewidywalne i zawsze mamy trochę chaosu w nich. ;] Kubica udowodnił?? Przepraszam, ale zawsze jest pewien margines. A gdyby tak ktoś dodatkowo uderzyłby w Roberta?? Ja po prostu chciałem zaznaczyc, iż na starych obiektach standardy bezpieczeństwa są mniejsze, dlatego też są ciekawsze, bo więcej może się zdarzyc. Nie można więc winic Hermana - on robi wszystko zgodnie z przepisami. Zdrowie i życie kierowców ponad wszystko, chyba że znowu chcemy oglądac lament, jak w 1994 roku, kiedy miarka się przebrała i kombinowanie doprowadziło do tragedii... ;/


avatar
Skoczek130

10.05.2012 22:50

0

Kombinowanie - chciałem powiedziec mała uwaga ku bezpieczeństwu... ;/


avatar
jurcek

10.05.2012 23:14

0

@Skoczek130: w 94 to nie była wina toru? Ok, myślałem, że jesteś kolejnym kolesiem, któremu mało bezpieczeństwa i który nakazuje zakładać kamizelki rowerzystom. Ale widze, rześ trzeźwomyślący, tylko czasem dopisz troche więcej ;] Pozdrawiam


avatar
Skoczek130

11.05.2012 11:55

0

@jurcek - wina toru także, ale wówczas bolidy nie były wysokiej klasy, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Ale tory to także częśc bezpieczeństwa, o której pisze. Teraz Imola nie jest już tak spektakularna, jak kiedyś. Ale im bardziej ciekawy, tym niestety bardziej niebezpieczny. A zdrowie zawodników ponad wszystko! Pamiętasz może Vancouver 2010?? Tam postanowili zaszalec z trasą, na której zawodnicy mieli bic rekordy prędkości. Skończyło się śmiercią zawodnika. Albo w skokach - puścili Mazocha w złych warunkach, zaryzykowali. Chłopak o mało nie zginął. Nie wrócił do skoków. Teraz są tak przeczuleni, że aż to czasem denerwuje. Nie ma się jednak czemu dziwic. Wszystkie te sytuacje po prostu pokazują, iż w kwestii bezpieczeństwa nie można byc skąpym. Trzeba cały czas wszystko usprawniac. Gdyby nie Imola 1994, standardy bezpieczeństwa nie byłyby tak duże. Wówczas mogłoby się okazac, iż wypadki Massy, Kubicy, Alonso, Burtiego czy Schumachera mogłyby okazac się śmiertelne. Pozdrawiam


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu