WIADOMOŚCI

Webber wygrywa, Button wicemistrzem F1
Webber wygrywa, Button wicemistrzem F1
Prognozy pogody mają to do siebie, że raz się sprawdzają, a raz zupełnie nie trafiają. Podobnie było także dzisiaj w Sao Paulo. Na suchym torze Interlagos podwójne zwycięstwo po raz kolejny w tym sezonie odniósł zespół Red Bulla.
baner_rbr_v3.jpg
Tym razem jednak „szybszy” okazał się Mark Webber. Australijczyk po raz pierwszy w tym sezonie stanął na najwyższym stopniu podium i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że po świetnym starcie Sebastiana Vettela, który utrzymał prowadzenie, ekipa nie poinformowała mistrza świata o rzekomych problemach ze skrzynią biegów, które w cudowny sposób zniknęły w drugiej części wyścigu.

Podium uzupełnił Jenson Button, który przez cały wyścig walczył z Fernando Alonso. Hiszpan na 11 okrążeniu wyprzedził Buttona, który najwyraźniej miał problemy z miękką mieszanką opon. Brytyjczykowi udało się jednak odzyskać trzecie miejsce na 10 okrążeń przed metą, kiedy to obaj kierowcy jechali już na twardym ogumieniu.

Kierowcy Ferrari ostatni wyścig sezonu zakończyli poza podium. Alonso metę przekroczył czwarty, a Massa piąty. Sporo pecha miał w dzisiejszym wyścigu Lewis Hamilton, który na 47 okrążeniu zmuszony został do wycofania się z wyścigu po tym, gdy posłuszeństwa odmówiła skrzynia biegów zainstalowana w jego MP4-26.

Za czołowymi trzema zespołami GP Brazylii zakończył świetnie spisujący się na Interlagos Adrian Sutil, który wyprzedził Nico Rosberga i swojego partnera z zespołu, Paula di Restę.

Bardzo cenne dwa punkty dla zespołu Petera Saubera wywalczył Kamui Kobayashi. Dzięki lepszej dyspozycji kierowców Saubera, ekipa była w stanie obronić swoją 7 lokatę w mistrzostwach świata konstruktorów. Czołową dziesiątkę uzupełnił Witalij Pietrow z Renault.

Podobnie jak kierowcy Saubera, świetnie spisali się także zawodnicy Tonego Fernandesa. Team Lotus po raz kolejny na koniec sezonu okazał się najszybszą z najnowszych ekip.

GB Brazylii zakończyło emocjonujący i długi sezon 2011, a na kolejny kibice będą musieli poczekać tradycyjnie do marca przyszłego roku.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 au Mark Webber Red Bull 1:32:17.464 25
2 de Sebastian Vettel Red Bull + 16,9 s. 18
3 gb Jenson Button McLaren + 27,6 s. 15
4 es Fernando Alonso Ferrari + 35,0 s. 12
5 br Felipe Massa Ferrari + 66,7 s. 10
6 de Adrian Sutil Force India + 1 okr. 8
7 de Nico Rosberg Mercedes + 1 okr. 6
8 Paul di Resta Force India + 1 okr. 4
9 jp Kamui Kobayashi BMW Sauber + 1 okr. 2
10 ru Witalij Pietrow Renault + 1 okr. 1
11 es Jaime Alguersuari + 1 okr.
12 ch Sebastien Buemi + 1 okr.
13 mx Sergio Perez BMW Sauber + 1 okr.
14 br Rubens Barrichello Williams + 1 okr.
15 de Ralf Schumacher Mercedes + 1 okr.
16 fi Heikki Kovalainen Team Lotus + 2 okr.
17 br Bruno Senna Renault + 2 okr.
18 it Jarno Trulli Team Lotus + 2 okr.
19 be Jerome D'Ambrosio Virgin Racing + 3 okr.
20 au Daniel Ricciardo HRT F1 + 3 okr.
21 it Vitantonio Liuzzi HRT F1 + 10 okr.
22 gb Lewis Hamilton McLaren + 25 okr.
23 Pastor Maldonado Williams + 45 okr.
24 de Timo Glock Virgin Racing + 50 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

120 KOMENTARZY
avatar
Ananas

27.11.2011 20:38

0

Znowu kierowca, który wygrał pierwszy wyścig sezonu został mistrzem. Szkoda, że w ubiegłym sezonie Alonso się nie udało, bo wtedy tradycja obowiązywałaby już przez 6 sezonów z rzędu.


avatar
fanka1103

27.11.2011 20:40

0

Zobaczcie różnicę punktową konstruktorów Reb Bull a McLaren nie wspomnę o Ferrari masakra ;-))) wszystko na ten temat -gratulacje dla najlepszych


avatar
fanka1103

27.11.2011 20:42

0

oczywiście miało być Red Bull


avatar
dziarmol@biss

27.11.2011 20:48

0

Webber winien wzorem Barrichello z GP Austrii 2002 przepuścić Vettela przed metą ale widać Markowi wszystko jedno. RedBull jako zespół kompromituje się tak samo jak niegdyś Ferrari......Dość smutny koniec sezonu, po za kozacką jazdą Buttona któremu należą się wielkie brawa oraz dla Alonso za wolę walki ;-))


avatar
Leito100

27.11.2011 20:49

0

64. i 68. Jest jeszcze 2 opcja. Mogło też chodzić o wyścig w Brazylii, gdy Ayrtonowi posypała się skrzynia biegów, aczkolwiek w tym przypadku niestety Vet nie dojechał na 1 miejscu i sam pewnie nie był świadomy tego, że to co powiedział jest dwuznaczne :P


avatar
seb_1746

27.11.2011 20:50

0

74. dziarmol@biss- mógł tak zrobić, ale może miał polecenie żeby wygrać


avatar
pjc

27.11.2011 20:54

0

No i mamy koniec sezonu. To był kapitalny rok w wykonaniu RedBulla i Vettela. Bolid był przygotowany perfekcyjnie i całej ekipie należą się gratulacje. Równie gromkie brawa dla Buttona za wicemistrzostwo i pokonanie Hamiltona w zespołowym pojedynku. Co do wyścigu. Sorry ale muszę zacząć od Teamu Lotus. Przepiękny,atomowy wręcz start Kovalainena. Wykonał go perfekcyjnie. Równie piękna rywalizacja B.Senny z Schumacherem. Co prawda nałożono karę na Brazylijczyka ale moim zdaniem to był b.sprytny manewr ze strony Bruna. To wyglądało jak odwet za przegraną Ayrtona w 1994r. na tym torze:) Dobra, dopowiedziałem sobie dodatkową historię:) Świetna postawa zespołu Force India a w szczególności Sutila. Wyprzedzenie Rosberga było naprawdę wspaniałym pokazem możliwosci Adriana. Jeszcze jeden czy dwa wyścigi i Force India łyknęłoby LRGP. Zabrakło bardzo niewiele. Za wielkim przegranych sezonu uważam dwóch kierowców Alonso i Hamiltona. Jeden dwoił się i troił ale sprzęt nie pozwalał na lepsze wyniki a drugi dostał surową lekcję od partnera z zespołu, który pokonał go (wręcz zmiażdżył) regularnością i opanowaniem. No i na koniec trzymam kciuki (jak zwykle za lepsze czasy dla Williamsa). Mam nadzieję,że najgorsze już za nimi. @Kazik należy tez zwrócić uwagę że Senna z Bergerem byli przyjaciółmi i to nie była żadna łaska ze strony Ayrtona, że to zwycięstwo podarował wtedy Austriakowi. To był cudowny moment w 1991r.,który był finałem morderczej walki z goniącym McLarena Williamsem.


avatar
mlq

27.11.2011 20:55

0

Jestem za


avatar
mlq

27.11.2011 20:56

0

62. Jestem za


avatar
Tilion

27.11.2011 21:00

0

Szczerze - rzygać mi się chce na dźwięk nazwy RBR. Panie Helmucie Marko - niszczyłeś pan ten sezon. Zawsze daleko mi było do teorii spiskowych, ale to, co się działo w tym sezonie, to po prostu kpina. Dziwię się Markowi, że nie przekłada spełnienia się w innym zespole, nad bycie pionkiem w RBR. I życzę mu, by nie przedłużono mu kontraktu na kolejny sezon, ogólnie by rozstali się w gniewie i wrogości - bo wtedy mamy gwarancję, że Webber udzieli obszernego wywiadu o tym, z jaką farsą mieliśmy do czynienia w tym sezonie. Z resztą w ubiegłym również (choć w mniejszym stopniu) i to dokładnie chociażby w gp Brazylii. Dla mnie bohaterem sezonu jest Button - potrafił w niejednym wyścigu napędzić stracha obecnemu "mistrzowi", udowodniając, że ten wcale nie jest taki mocny. Wybaczcie, ale takiego mistrza nie szanuję ani trochę - zawsze, gdy dochodziło do walki, to Vettel pokazywał, że poza szybkością (bo tego absolutnie nie można mu odmówić) brakuje mu cech kierowców, o których się po latach pamięta. Massa - mimo mojej sympatii do tego zawodnika, to uważam, że Ferrari robi wielki błąd, trzymając go. W ŻADNYM wyścigu w tym sezonie nie stanowił zagrożenia dla czołówki. Za to sprawdziło się to, co mówiłem w przypadku zmiany kierowcy w LRGP - Senna jest nędzny i przez 8 wyścigów ugrał dwa nędzne punkciki. Choć powinienem być pozytywnie zaskoczony - to o 2 więcej, niż liczyłem, że zdobędzie ;)


avatar
dexter

27.11.2011 21:47

0

Z tego co zrozumialem to Seb. na poczatku wyscigu mial problemy z oponami, temp.opon dochodzila do limitu, a pozniej od 5 rundy temp. w skrzyni wzrosla, nastepnie od 15 rundy mieli "Low Oil Pressure", zostalo ok.1 litra oleju w skrzyni. Seb. musial przejsc na Short Shifting. Czasami taki problem idzie skorygowac poprzez Mapping zmiany biegow. Vettel na rundzie tracil 0,3 sek. Mimo tego Speed Red Bulla byl b. dobry w bolidzie bylo pare nowinek na sezon 2012 zamontowanych. Gratulacje Mark, w koncu przynajmniej jedno zwycieztwo w sezonie, wygrana Fastest-Lap-Trophy, a zarazem pobity rekord Alana Jonsa najszybszych rund Australijczyka w F1. Co do incydentu Senna - Schumi, 100% wina Senny. Bruno mial wewnatrz miejsce, a wiechal na zewnetrzna w Schumiego. Sutil - Rosberg pokazali ze mozna sobie w tym zakrecie dosyc miejsca zostawic.


avatar
dexter

27.11.2011 21:53

0

* zwyciestwo


avatar
andy_chow

27.11.2011 22:03

0

@dexter a Ty skad masz takie dokladne informacje?


avatar
Jahar

27.11.2011 22:30

0

Brzydzę się zwycięstwem Webbera dzisiaj. Sam powinien olać dzisiejszy wyścig a nie go wygrywać. Swoją drogą to gdyby nie prezent od Vettela to Webber nie miał by co marzyć o wygranej.


avatar
seba030189

27.11.2011 22:57

0

redbull jest swietny niezle utrudnia zycie ludzia od PA ustawiona wygrana webbera swiadczy o tym iz dominacja Vettela nad Weberem jest sztuczna:) na jeden wyscig zamienili ich miejscami szkoda Marka:) dla mnie najlepszym kierowca tego sezonu jest zdecydowanie Alonso slabym bolidem nigdy nie spadl nizej niz pozwalala mu na to maszyna.W tym sezonie tylko MCL mogl podjac rywalizacje z RBR ale nie na tyle by wywalac na nich presje caly sezon byl nudny i nie spodziewam sie iz w 2012 bylo inaczej.Licze na lepszy sezon Ferrari w przyszlym roku i powrót Roberta:)


avatar
dexter

27.11.2011 23:12

0

@ 54. Jacu "Schumacher dla odmiany jechał na mokro ustawionym bolidem (jak wielu kierowców ze stawki również)" - jedyny kierowca, ktory jechal z ustawienim na mokro to Sebastian Buemi z Toro Rosso


avatar
Kazik

27.11.2011 23:34

0

75. Leito100 ta 2 opcja nie wchodzi w rachubę bo Seb nie pamięta roku 1991 więc chłopcy z Red Bulla po prostu musieli dzień wcześniej przypomnieć mu jak powinien postąpić "prawdziwy mistrz". 77. pjc Zgoda.Tylko,że dla Ayrtona to było raczej naturalne (po przyjacielsku) a Sebastian to tak jakby....nie wytrzymał...no musiał się pochwalić,że robi coś "wielkiego".I dlatego Mark jest dumny ze swojego pierwszego zwycięstwa w tym sezonie ,które zadedykował....rodzinie.


avatar
patrolek23

27.11.2011 23:53

0

86. Nieprawda, bo Barichello miał długa jedynke, co swiadczy o stawieniu na deszcz.


avatar
patrolek23

27.11.2011 23:57

0

A pozatym Alonso i Schumacher bardzo liczyli na deszcz.


avatar
racingfan

28.11.2011 00:01

0

To był strasznie, ale to strasznie nudny sezon, najnudniejszy jaki oglądałem, DRS to jest porazka F1, to wypaczało całą rywalizację - no ale może ja sie nie znam i nie idę za postępem :)))) RB był najlepszy i nuda, przyszły sezon będzie jeszcze nudniejsz bo RB i Newey zrobią jeszcze lepsze auto i już nikt inny nie wygra tylko Vetel - im chyba o to chodzi. No jak widać - kiedyś była epoka Ferrari i 5 nudnych sezonów z rzędu to teraz kolej na RedBulla - zapowiada sie powtórka z histori. To tyle, Pozdrawiam


avatar

28.11.2011 00:08

0

A pozatym Alonso i Schumacher bardzo liczyli na deszcz.


avatar
patrolek23

28.11.2011 00:23

0

Mi drs sie akurat podobał. Zabawnie było momentami ogladac sytuacje, kiedy na właczonym drsie co niektorzy i tak nie byli w stanie skutecznie wyprzedzic. Pozatym on jest dozwolony od ktoregos okrazenia, wiec naturalna kolejnosc po starcie jest wnpełni zachowana. Przypominam, ze drs został wprowadzony po to, aby uniknac takich sytuacji, jak np. Alonso przez poł wyscigu nie był w stanie łyknac Pietrowa w ub. roku i przegrał majstra. Czy wyscigi sa nudne? A co Wy byscie chcieli, zeby im koła odpadały w celu urozmaicenia widowiska? Te wyscigi sa nudne ze wzgledu na to, ze w takim zwykłym przekazie telewizyjnym nie sa pokazywane te najciekawsze rzeczy, a tam dzieje sie bardzo duzo. Ot jada sobie bolidy jeden wyprzedził, drugi sie rozj...ł, Vettel wygrał i koniec wyscigu.


avatar
patrolek23

28.11.2011 00:33

0

Juz nawet nie potrafie sobie przypomniec, kiedy ostatnio zwyciestwo w wyscigu było kwestia otwarta na kilka kilometrow przed meta. Według mnie skrewili z zakazem tankowania. Co to radosc z jazdy, kiedy na poczatku np. bolid jest nadsterowny, na koncu podsterowny, a dobrze sie prowadzi przez 1/3 wyscigu. Jak sie scigac to wyscigowkami, a nie taczkami.


avatar
Tutankhamun

28.11.2011 09:09

0

81. dexter wg moich informacji mechaniory vetela zapomnieli wlac olej do skrzyni przekladniowej, caly wyscig jechal na sucho, łot q.wa tjechnika, w rbr motor jest smarowany olejem z skrzynki biegow i miski olejowej, olej z skrzyni smaruje 1-szego cylka a ten z miski smaruje drugiego cylka:) ,,ja,ja wv gut maszin, cfaj cylinda,, dexter ty wiesz wogole ile jest oleju w gearbox?


avatar
Greek

28.11.2011 10:03

0

Manewr Senny i Bergera: http ://www .youtube.com /watch?v =Kq7qgOWajDg Około drugiej minuty


avatar
Skoczek130

28.11.2011 12:44

0

@ULTR93 - ulżyło?? No, to pora do spania, bo już dawno po Dobranocce. ;]


avatar
Skoczek130

28.11.2011 12:47

0

@patrolek23 - tankowanie było pomyłką, wprowadzoną dużo później, niż F1 się narodziła. To był poroniony pomysł, który miał swoje denne życie jedynie w F1. Dobrze, że to wycofali. ;)


avatar
Greek

28.11.2011 13:16

0

@96: tankowanie dawało mieszankę strategii doboru opon oraz ilości paliwa, dzięki temu wyścigi były ciekawsze i nieprzewidywalne.


avatar
zefel

28.11.2011 13:28

0

@6. Święty- Warchole.Okreslenie "szwab" nie jest zbyt ladne i troche szacunku dla Schumachera.Jak nie umiesz zachowowac sie na publicznym forum to jedz na Wawel do Kaczora i tam sobie "poszwabujcie".


avatar
devious

28.11.2011 14:24

0

ehhh skasowałem sobie przypadkiem mój długi komentarz podsumowujący sezon :/ to w skrócie - sezon był nudny ale kilka wyścigów jak Kanada czy Węgry - prze-genialne i przejdą do historii :) DRSu mocno broniłem ale ostatecznie chyba pomysł nie wypalił, teraz już mi sie ta zabawka tak nie podoba - ożywiła kilka wyścigów ale ogólnie pomysł raczej do wycofania - niech się skupią na oponach i odpowiednim doborze torów bo to ma największe znaczenie :) @96 Skoczek "(tankowanie) To był poroniony pomysł, który miał swoje denne życie jedynie w F1." taaa tylko w F1? Indy, NASCAR, ChampCar, Le Mans i masa innych serii - wszędzie tankują :) W F1 to miało plusy i minusy i można polemizować - mi się podobało to, jak trzeba było kombinować ze strategią... Teraz są nudy - startujemy i jedziemy póki gumy trzymają no i tyle, kiedyś trzeba było planować wyścig wcześniej :) Do tego tankowanie + nietrwałe Pirelli i byłoby bardzo miodnie, dużo zamieszania do ogarnięcia tylko dla wytrawnych fanów :]


avatar
devious

28.11.2011 14:52

0

co do kierowców - Vettel dał popis ale nadal nie można go do końca ocenić czy jest tak wielkim geniuszem czy też zespół tak to poustawiał - na pewno jest bardzo szybki i poprawił się - dojrzał i nie popełnia już błędów... W chwili obecnej Top3 bo nie ma takiej sinusoidalnej formy jak Lewis... Alonso i Button klasa, obaj to bohaterowie sezonu, jeździli szybko i agresywnie wyciskając 100% ze swoich maszyn. Hamilton wielkie rozczarowanie, 3-4 dobre wyścigi, masa kraks i kontrowersji, masa błędów, słabe wyniki - najgorszy sezon w F1 bo w 2009 podniósł sie w połowie, teraz "leżał" prawie cały rok... Webber, Massa - tragedia, to chyba koniec obu kierowców w czołówce - mieli swoje wielkie chwile odpowiednio w 2010 i 2008 ale teraz pokazali, że nie mają wystarczająco dużo talentu i wystarczająco mocnego charakteru by być kimś więcej niż nr2 w zespole... I o ile Webber miał przeciwko sobie Marko i Vettela a pomimo tego pokazał kilka świetnych manewrów (przebijanie się z końca stawki na 3 miejsce, przeróżne genialne wyprzedzania np. Alonso na Spa - manewr roku! itd.) o tyle Massa przez cały sezon po prostu nie istniał... Rosberg bezpłciowy, pokonał Schumachera ale to nie był jego sezon... Schumi też słabo choć miał kilka przebłysków i ogólnie pozostawił ciut lepsze wrażenie niż w 2010 - tak czy siak Mercedes zaliczył miałki sezon bez szans na podium i bez historii. Lotus Renault - z nieba do piekła, od wielkich nadziei poprzez wypadek Kubicy, sensacyjne podia na początku roku do walki z Team Lotus pod koniec roku... Słabi kierowcy, beznadziejne zarządzanie, złe decyzje, fatalna strategia, kompletny brak rozwoju - stoczyli się strasznie i w przyszłym roku mogą spaść nawet na koniec 10 w konstruktorach - nie dziwi, że Kubica od nich wieje... Pietrow porównując do dennego 2010 roku uczynił progres, dojrzał - ale i tak jest zwykłym przecietniakiem - dla niego to jednak komplement a podium zapewne pierwsze i ostatnie - to być moze był szczytowy moment jego kariery... Tak czy siak szedł łeb w łeb z Heidfeldem i pokonał Sennę więc sezon na plus - choć ogólna ocena raczej niska - to nie jest kierowca na 10 miejsce w generalce MŚ F1 :/ Heidfeld bardzo słabo, rozczarował - miał być liderem a nie pokazał nic, sam juz nie walczy o F1 więc niech to będzie komentarz - sam zrozumiał, że jest skończony i nie nadaje się już do F1... Senna rozczarowanie - fajnie, że dostał szanse i można sie było przekonać, że to nie jest materiał na gwiazdę F1 - to też raczej jego koniec w F1... Sutil połowa sezonu słaba, bez wyrazu - jednak końcówka gdzie bolid był dobry a Adrian miał nóż na gardle - super, widać chłopak potrzebuje motywacji i moze być całkiem dobrym kierowcą - czekam na jego pierwsze podium bo zasłużył :) di Resta - debiutant sezonu, kilka razy miał pecha ale ogólnie potwierdził, że nie było przypadku w jego mistrzostwie DTM i pokonaniu Vettela w F3 :) Kobayashi nierówny sezon, nadal jest nędzny w kwalifikacjach i niezły w wyścigach ale jakby stanął w miejscu - dał się pokonywać debiutantowi, popełniał głupie błędy - potwierdza się to co pisałem o nim kiedyś, że owszem talent ma ale nie będzie nigdy wybitnym kierowcą - nie ten kaliber... Obym się mylił bo lubię go oglądać na torze gdy walczy :) Dla mnie to jednak kolejny Sato... Perez - drugi udany debiut, kilka świetnych wyścigów, "Mr Jeden Postój" :) Póki co jednak nie pokazał wystarczająco charakteru by trafić do Ferrari w 2013 - no chyba, że szukają kolejnego bezpłciowego i potulnego nr2 w stylu Barrichello i Massy :) Toro Rosso - obaj kierowcy z przebłyskami ale obaj bez wielkiego szoku - raczej żaden z nich się nie nadaje na partnera Vettela choć Algersuari przynajmniej zanotował jakiś progres... Buemi na pewno nie jest gorszy od takiego Pietrowa ale prawdopodobnie ustąpi Ricciardo czy Vergne i skończy przygodę z F1 jak Speed lub będzie się tułał jak Liuzzi... Williams - tutaj wystarczy zapalić świeczkę, najgorszy sezon ever, Baricz cieniutko i chyba żegnamy go już, trochę szkoda bo to fajny chłop ale jak na zwycięzcę tylu wyścigów i wicemistrza świata trochę zbyt często dostawał lanie od debiutanta... W przyszłym roku może jakiś kierowca nr3, tester i ew. zastępca kogoś w połowie sezonu? Fajnie jakby pojechał jeszcze kilka wyścigów... Maldonado potwierdził to co o nim sądziłem - potencjał jest ale czegoś brakuje - tak samo jak w GP2... Nie będzie nigdy wielkim kierowcą, choć pieniążki oczywiście pomogą spędzić jeszcze kilka sezonów w F1 :) Team Lotus - dobry progres a plan na kolejne lata wygląda wręcz wybornie - niedługo Caterham będzie już silnym zespołem ze środka :) Kovalainen świetny sezon, zlał strasznie biednego Trulliego i postraszył chłopców z przodu - dobry lider słabego zespołu :) Trulli biednie, przeżywał męki i potwierdził, że słabo radzi sobie z problemami - to był jego najgorszy rok w F1 choć liczę, że zostanie jeszcze na rok i w lepszym sprzęcie godnie pożegna się z F1 - zasłużył na to bo zawsze miał pecha do zespołów :) Virgin i HRT bez historii, nawet nie ma o czym tu mówić za bardzo :) Ricciardo nie pokazał nic ale też w takim sprzęcie cieżko kogoś oceniać - a Liuzzi w sumie leszczem nie jest więc kto wie, może obaj wyciskali z HRT siódme poty :)


avatar
mourinho33

28.11.2011 16:03

0

red bull- dominacja-najlepszy bolid w stawce mclaren- caly sezon pomiedzy red bullem i ferrari- zabraklo blysku- swietna koncowka sezonu- gdyby policzyc punkty buttona od gp wegier to mialby ich tyle samo co vettel ferrari- gorszy sezon niz poprzedni- nadzieja w tym ,ze juz od sierpnia pracowali wylacznie nad przyszlorocznym bolidem- swietny sezon alonso - troche pechowy massy mercedes- zadnego postepu, bezbarwny sezon renault- swietny poczatek, tragiczny koniec force india- slabszy poczatek, swietny koniec sauber- dobry poczatek, fatalny srodek i przyzwoita koncowka toro rosso- pech buemiego na koniec i niezla jazda jaime, ale bez rewelacji williams- ogromny zawod team lotus- coraz lepiej, w przyszlym sezonie powinny byc punkty virgin- koniec stawki hrt-koniec stawki podsumuwujac ciekawy sezon,ale zdominowany przez vettela- licze na ferrari w przyszlym sezonie i bedzie lepiej


avatar
elin

28.11.2011 17:44

0

Jak czytam - jest już kilka ciekawych i trafnych podsumowań sezonu ... Dopisuję swoje ;-). Ogólnie sezon dość monotonny, zdominowany przez Red Bulla. Który nie tylko posiadał najlepszy bolid, ale i wykazał się najlepszą strategią w wyścigu i całkowitym wsparciem dla swojego Asa - Sebastiana V. Co słusznie zaowocowało, dwoma tytułami. Mały minus - to to, że zespół nie chciał być uczciwy wobec widzów, usilnie nam wmawiając, iż obaj kierowcy są równo traktowani ... McLaren - jedyny team, który potrafił " psuć nerwy " RBR ;-). Tym bardziej szkoda straconych punktów przez błędy zespołu np. niedokręcone koło Buttona, zawalone pit- stopy i masakrowane bolidy przez Lewisa. Hamilton zaliczył swój najgorszy z dotychczasowych sezonów, przeciwnie do Jensona - największej pozytywnej niespodzianki 2011r. Ferrari - kolejny słaby sezon i kolejna " wpadka " z nieudanym, ciężkim do ulepszania bolidem. Którym Alonso przynajmniej próbował walczyć, a Felipe głównie próbował dojeżdżać do mety. Mercedes - postępy od zeszłego sezonu są, ale małe. Nie chcę ujmować talentu Rosbergowi, ale ma wyjątkowe zdolności bycia " niezauważalnym " w wyścigu. Podczas gdy Michael - jak nie problemy z bolidem, to z innymi kierowcami na torze ... Chociaż trzeba przyznać, jego walka z Lewisem we Włoszech była jedną z najciekawszych sezonu ;-). No i jazda w Kanadzie. Renault - bolid swoje, kierowcy swoje i szefostwo swoje - rezultat, kompletnie nic " nie grało " i do siebie nie pasowało. Force India - słaby początek, mocny koniec ( di Resta - debiutant roku ). Przeciwnie do Saubera, który ledwie dociągnął siódme miejsce w konstruktorach. Toro Rosso - średnio, ale z dobrymi przebłyskami. Chociaż ciężko wskazać lepszego z kierowców zespołu. Williams - ... dno osiągnięte i najwyższy czas się od niego odbić. Team Lotus - największy postęp wśród nowych zespołów i jak najlepsze rokowania na przyszły rok. A HRT i Virgin - ... bolidy, które jeździły w stawce, choć nie zawsze dojeżdżały do mety. Najlepsze GP 2011 - Kanada, najnudniejsze - tradycyjnie Walencja. Główna " atrakcja " sezonu - pojedynki duetu Hamilton, Massa. @ mariusz-f1 - ... zapomniałeś ??? ... ;-)


avatar
Laki16

28.11.2011 18:08

0

zgadzam się z "racingfan" ciągle RB ...


avatar
mariusz-f1

28.11.2011 18:28

0

102.elin - O czym ? ...... Żartowałem ;-) A więc tak..... Przyznaję, że w sprawie naszego zakładu związanego z Robertem, to --->TY<--- miałaś rację :-)) PS Elin - Jeśli możesz, to zerknij pod temat - Morelli: Renault przekręciło słowa Kubicy, wpis nr 63 :-) Pozdrówka :-) A co do podsumowania sezonu. To z mojej strony będzie krótko. Jak dla mnie początkowe wyścigi były super :-) Ale im dalej w las..... to już tylko gorzej i nudniej jednocześnie :-( Aha, bym zapomniał. Gratulacje dla Sebastiana Vettela, za zdobycie mistrzostwa. Co nie zmienia faktu, że jak dla mnie, najlepszym kierowcą sezonu bez dwóch zdań został.... Button :-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu