WIADOMOŚCI

Montezemolo: Vettel będzie kiedyś jeździł dla nas
Montezemolo: Vettel będzie kiedyś jeździł dla nas
Według doniesień niemieckiego tabloida Express, Luca di Montezemolo- prezydent Ferrari, uważa że Sebastian Vettel pewnego dnia zasiądzie za kierownicą czerwonych bolidów.
baner_rbr_v3.jpg
Wypowiedź ta pojawia się po tym jak wcześniej w tym roku Niemiec, najmłodszy mistrz świata F1 sam dał do zrozumienia, że jego marzeniem jest jazda dla Ferrari pewnego dnia.

„Sebastian jest szybki, inteligentny i młody” miał powiedzieć Montezemolo. „Będzie jeździł czerwonym bolidem wcześniej czy później.”

Z kuszących propozycji Ferrari dobrze zdaje sobie sprawę właściciel Red Bulla: „Seb chce jeździć dla Ferrari pewnego dnia. Utrudnimy mu tą decyzje jak tylko potrafimy.”

Według doniesień niemieckiej prasy Ferrari kusiło ostatnio także projektanta Red Bulla, uznanego w kręgu Formuły 1, Adriana Neweya, jednak ten odrzucił ofertę.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

261 KOMENTARZY
avatar
Ataru

28.12.2010 20:06

0

206. dziarmol@biss, ty nie miales problemu z nazwaniem damy trollem, nie szczedziles innych epitetow, takze daruj, ale dlaczego uparles sie tak dopatrywac tych drzazg w oczach innych, a tej belki u siebie nie chcesz dostrzec? Poza tym nijak nie pisalem tu o swoich uczuciach do kogokolwiek, ale tego nie raczyles zauwazyc, zreszta nie ma z kim dyskutowac chyba, niestety. Poziom juz i tak jest w okolicach dna, teraz to Ty jestes dla mnie taka forumowa Lady Gaga. Pada moj nick, ale nie piszesz do mnie? Zenada do kwadratu. Zreszta o czym tu rozmawiamy? Krzyczysz o prowokacjach a jak nazwac to, co ostatnio tu tworzysz? Nudzi ci sie, stary, czy jak? Nie wiem czy te Twoje wpisy zaczynaja mnie bardziej nudzic, czy smieszyc. 207. Marti, chyba jednak zupelnie sie nie rozumiemy, zadziwia mnie to, ze uwazasz, ze Ty i ta "reszta swiata"... eh, naprawde myslisz, ze calyswiat ma takie zdanie tu jak i Ty? Jakos watpie. No ale do rzeczy - zadziwia mnie, ze naprawde jestes absolutnie przekonana, ze masz racje i nie dopuszczasz do siebie innego punktu widzenia. Rzecz jasna Ty i dziarmol macie jeden argument - jestem zaslepiony. Nie pytam o podstawy juz, bo ilekroc pytalem - nie dostalem odpowiedzi. Po prostu - spodziewalem sie wiecej i myslalem, ze u Ciebie bede potrafil zobaczyc jakies... szersze spojrzenie. Szkoda, tak po prostu, bo kurcze, do tej swojej teorii moglabys dopuscic jakas przestrzen na Twoj ewentualny brak nieomylnosci, natomiast naprawde wydajesz sie absolutnie przekonana o tym, ze nie ma innej mozliwosci - masz racje, po prostu musisz. A naprawde mijasz sie z prawda... bardzo i robisz to nierzadko. Swoja droga ciekawe skad nagle taki zwrot o 180 stopni? Tyle cieplych slow padalo tez i pod jej adresem z Twojej strony swego czasu, czyzby bolalo, ze ostatnio nieco ignorowala Twoje literki? Skoro sie do tego przyznalas to wtedy cala teoria moglaby miec sens. Nie chce na razie nazywac tego po imieniu, jeszcze nie do konca wiem co mam myslec. Zaluje tylko, ze w tej bitwie dziarmola, ktora go tak cieszy, zostalas po prostu jego... najwyzej podoficerem i nie zauwazylas tez jak on prowadzi cala kampanie przeciw tej, niewinnej jednak, dziewczynie. Nie pierwszy to temat, niestety. Znalazl sobie paru takich, ktorzy mu zawsze przytakna... coz, widocznie dziarmol to jednak skrzyzowanie lady gagi i stalina.


avatar
mariusz-f1

28.12.2010 20:42

0

Ataru - Co jak co, ale ja do fanki, nic nie mam. Fakt, te pisanie przez nią artykułów na tej stronie, dość mocno mnie zaskoczyło.... Ale co o tym myślę, napisałem prosto z mostu, w wpisie nr "203" Napiszę jeszcze raz Ataru. Nic do ciebie i do fanki nie mam. A to, że się w niektórych tematach sprzeczamy, nie ma tu nic do rzeczy. A tak ogólnie to myślę, że te sprzeczki zaszły już o "wiele" za daleko :-( To tyle. Pozdrawiam WSZYSTKICH


avatar
Jaro75

28.12.2010 20:45

0

"196" hahaha Ok.Rozumiem :) Pozdrawiam.


avatar
elin

28.12.2010 21:13

0

@ Marti - po takiej lekturze, to nie wiem - ile tych drinów powinno być ;-))). Chyba grozi popadnięcie w nałóg ;-)). @ Ataru - nie musisz odpowiadać, ale muszę to napisać. Trochę Ciebie nie rozumię. Najpierw sam poprosiłeś @ Marti o jej zdanie, a jak odpowiedziała szczerze co myśli, to lekkie pretensje, bo nie pisze tak jak byś chciał ... I zdanie o " przechyleniu szali ", czyli uważasz, że nikt tutaj nie ma własnego zdania, tylko sugeruje się tym co powie większość ... Dodatkowo, czy zamiast tych wszystkich obelg ( rozumiem, dlaczego ich użyłeś, ale chyba za bardzo się nakręciłeś ) nie lepiej byłoby napisać dlaczego większość tutaj piszących źle odbiera @ fankeVettela ... Nigdzie coś takiego nie padło, a szkoda ... Z mojej strony to tyle. I tak jak @ mariusz-f1 Pozdrawiam WSZYSTKICH ;-)


avatar
elin

28.12.2010 21:19

0

214. * i pięknie, czytam komentarze ... i też napisałam ( nieświadomie ) z bykiem. Oczywiście ROZUMIEM, a nie rozumię ;-))


avatar
Marti

28.12.2010 22:28

0

@214. elin - w takim razie zostawimy je na inną okazję ;)) pozdro :) @210. Grzesiek 12. Nie, nie musisz się tłumaczyć :) @211. Ataru - "reszta świata" to było zwyczajne porównanie. Oczywiście, że zostało jeszcze kilka osób, którzy podzielają Twoje zdanie. Zauważ jednak, że odkąd fankaVettela zaczęła pisać newsy (pod którymi w komentarzach wrzuca celowe i zamierzone zaczepki), coraz więcej osób podchodzi do niej sceptycznie. Głównie tych, którzy dotychczas jej bronili, tak jak ja. Nawet @elin zaczyna zmieniać zdanie na jej temat - jedna z najbardziej zrównoważonych osób na forum, która zawsze stara się pisac obiektywnie nawet na temat swojego ulubionego kierowcy - Raikkonena. Nie pamiętam kiedy elin po raz ostatni wtrąciła się do takiej dyskusji. Skoro ona odważyła się powiedzieć swoje zdanie, odważyłam się i ja, chociaż byłam świadoma, że odtąd będę miała u Ciebie przechlapane. Więc nie jestem pierwszą osobą z tego z grona, której teraz nagle się odmieniło. Na początku jej broniłam, miała prawo do swoich ocen, przedstawiała swoje pole widzenia. Owszem, niektóre osoby raził już sam jej nick i dla nich od razu była skreślona, została nieraz bezpardonowo atakowana - to wszystko już pisałam. W czasie sezonu moja opinia na temat Vettela nieco się zmieniła i chociaż w późniejszym czasie nie do końca zgadzałam się z jej opinią, nie miałam podstaw by jej atakować. Absolutnie nie cierpię z tego powodu, że przestała ze mną dyskutować. Ma do tego pełne prawo, jeśli mnie ktoś nie przypadnie do gustu, to też się z nim dłużej nie rozwodzę w tematach. Nie zaprzeczam, że garstka userów sprowokowała ją do pisania newsów, co zresztą sama dała do zrozumienia. Więc jeśli daje do zrozumienia, że zaczyna publikować posty tylko dlatego, aby jeszcze bardziej zdenerwować osoby, które nieustannie ją krytykują, to wybacz, ale i u mnie szala się przeważyła. To z całą pewnością nie jest dobra metoda na pozyskanie szacunku wśród krytykujących ją osób. Pisałam już, że moim zdaniem nie powinna redagować osoba, która jest już znana ze swojej stronniczości. Ale to jeszcze można przełknąć. Jednak gdy widzę, że pod postem jej autorstwa zaczyna się znowu celowa prowokacja, to wybacz ale jako user mam prawo wyrazić swoją dezaprobatę odnośnie tej sytuacji. Dziarmola znam tutaj od lat (jeszcze z czasu gdy nie miał w nicku małpy). Ścieraliśmy się wiele razy. Stoczyliśmy ze sobą wiele bitew słownych, często dosyć krwawych. Inni użytkownicy nieraz wzywali nas do opamiętania się. W zasadzie zawsze mieliśmy odmienne zdanie i do dzisiaj bardzo rzadko się ze sobą zgadzamy, w najlepszym wypadku 2-3 razy w roku i na pewno nie jestem osobą, która jemu zawsze przytaknie. Wiem, że od samego początku m.in. na niego nick Ilony działał jak płachta na byka i przeważnie był jednym z pierwszych, który reagował na jej prowokacje. Scenariusz się powtarzał: zaczepne hasełko, czekanie na reakcję, reakcja przeważnie jednych i tych samych userów, narzekanie na brak szacunku ze strony fankiVettela, po krótkim czasie kolejne prowokacyjne zaczepki i tak w kółko. Skoro prowokacje Ilony nie są celowe (tak jak twierdzisz), to czy aby na pewno stosuje właściwą taktykę w celu obronienia swoich tez/czy też obronienia się przed dziarmolem? Właśnie takie zachowanie jeszcze bardziej nakręca generała. Przyznaję jeszcze raz, że niesłusznie była za nic atakowana już na samym początku i takie zachowanie wobec niej nie było właściwe. Za dalszy rozwój sytuacji winę ponoszą już jednak obie strony. Ogólnie strasznie zagmatwana sprawa z powodu fankiVettela. Nie pamiętam czy kiedykolwiek w zimie było tutaj tak gorąco.


avatar
Grzesiek 12.

28.12.2010 22:31

0

@ Ataru Daruj sobie ten jad , który bije coraz mocniej z twoich komentarzy . Bo to co piszesz , powoli już się robi .... czarną komedią , a zarzuty wobec innych są naprawdę absurdalne ... Z Twojego wpisu wynika że to dziarmol zaczął całą tą wojnę z fV .... zapominając , że już pod koniec sezonu padały pierwsze zapowiedzi z jej ust o wycofaniu się z tego forum po kolejnych sprzeczkach z innymi userami , a których to można było mnożyć seryjnie . A z tego co pamiętam wówczas nie było jeszcze większych sprzeczek między dziarmolem a fV.... Wiem że cię nie przekonam i dalej będziesz odgrywał rolę dzielnego rycerza - twoja decyzja - ale rób to mądrze i nie wmawiaj innym , że ktoś komuś zrobił pranie mózgu .... bo to jest niedorzeczne , przez co coraz bardziej się pogrążasz .... - ale twój wybór ;P Na tym kończę ten temat . Ale dla jasności , nic nie mam więcej do fankiVettela , poza tym co jej napisałem wcześniej prosto w oczy , tylko niestety żałuję że dziewczyna nie wyciągnęła z tamtej dyskusji właściwych wniosków ....;/ Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku , a w szczególności "partyjnych kolegów" .... :) ;D


avatar
Ataru

28.12.2010 22:53

0

Marti, Grzesiek, okej, ode mnie krotko, Marti - juz jakis progres, a fankaVettela wrocila tu niejako za moja prosba i przez moje jeczenie, dlatego obrywa jej sie tez niejako za mnie, pewnie teraz bylaby gdzies z dala od tego miejsca, a tak... teraz rozumiecie wiecej pewnie. Mam wiec nauczke, szkoda i czuje sie teraz winny calej tej sytuacji. I jest mi z tego powodu przykro, nie ukrywam.


avatar
Grzesiek 12.

28.12.2010 23:02

0

218 .Ataru Chyba rzeczywiście źle zrobiłeś ;/ Bo czasami lepiej jest na jakiś czas się wycofać ;P A później zacząć od nowa pomijając wrażliwe tematy przynajmniej z początku ... Pozdro @ Ataru ;)


avatar
Marti

29.12.2010 00:27

0

@218. Ataru - ale przecież nie ponosisz winy za prowokujący styl pisania fankiVettela, który coraz bardziej nakręcał tę niezdrową sytuację. Albo? Niezdrową dla wszystkich, przynajmniej ja nie odczuwam żadnej satysfakcji z tego, że sprawy przybrały taki obrót i wymiar. Staram się rozumieć Twoją sytuację w tym całym galimatiasie, chociaż nie powinieneś mieć mocnego poczucia winy. Chyba że doradzałeś jej w jaki sposób ma pisać i wspierałeś ją podczas pomysłu zasilenia szeregów redakcyjnych. Wtedy sprawa wyglądała by inaczej i osobiście mam nadzieję, że tak nie było.


avatar
fankaVettela

29.12.2010 00:35

0

207. Marti - "Podobnie oni mogli by napisać jak mnie odbierają na podstawie mojego forumowego ja. Ja z innymi użytkownikami wyrażamy nasze zdanie o Tobie wyłącznie jako o userze tego forum. " - i tutaj chyba jest problem, bo ja tego nie rozumiem. Nie rozumiem 'po co' to robić. Po co wyrażać zadanie o innych userach. Ja tego nie robię, więc trudno mi to pojąć. Myślałam że jesteśmy tu po to żeby rozmawiać o F1, wyrażać opinie o kierowcach, o wyścigach, o wszystkim co z tym związane i to właśnie za każdym razem staram się robić. Nie potrzebuje do tego wyrażania opinii na temat 'innego usera'. Gdybym miała tak robić i reagować na wszystko ,to naprawdę nie wiem co by sie tu działo. To raz. A dwa- ja kompletnie nie mam pojęcia o co Ci chodzi z tym że przestałam z Tobą dyskutować - kiedy, jak , gdzie? Jeśli rzeczywiście coś przeoczyłam - za to przepraszam. Czasem niemożliwością jest odpisywać na wszystkie posty, czasem niektórych omijam celowo. Ale niekiedy mogę czegoś nie zauważyć, przeoczyć. Co do reszty ja nie mam zamiaru już dyskutować o sobie, przekonywać Cie do czegokolwiek, w końcu masz takie prawo do oceny i ja sie z tym muszę pogodzić, nawet jeśli ta ocena dotyczy mnie. Mam wrażenie że ciagniecie to z powodu braku aktualnie ciekawych tematów. Dramat na szeroką skale, ciagnący sie przez kilka dni. Do tego mam wrażenie że niektórzy się tu dobrze bawią, "Tak więc bądź gotowa! "Bitwa" "trwa" he he " no cóż , dla mnie to ani przez moment nie było zabawne..


avatar
dziarmol@biss

29.12.2010 00:59

0

I tak dzięki temu zostało tylko 10 tyg 4 dni i 13 godz do pierwszego GP ;-)) @Marti można się spierać ścierać na różne kontrowersyjne tematy i można jednocześnie mieć do siebie szacunek ;-)) Jedno drugiego nie wyklucza ;-)) pozd . Po 220 komentarzach zagubił się główny powód całej tej "gorącej" hecy ;-)) zostałem nazwany przez @Ataru "lady gaga" ale czy to ja prowokuję do tak gorącej dyskusji?? Zwróć uwagę drogi userze @Ataru że wcześniej raczej nie było między nami zgrzytów tudzież kłótni, konflikt powstał na kanwie wpisów "Ilony" . Skoro bawisz się w adwokata "diabła" to ustosunkuj się li tylko do wpisów nr 8 oraz 15 .Czyż to nie prowokacja? Czemu miały służyć te na pozór niewinne pytania??(resztę wpisów @fankiVettela sobie daruj gdyż nie zasługują nawet na ocenę) Znasz moje danie o wyżej wymienionej z wcześniejszych wpisów, ja nie zmieniłem zdania. do Ciebie nic nie mam, a jeżeli już coś do Ciebie napiszę to tylko dlatego że właśnie Ty cały czas "walczysz" w imieniu wyżej wymienionej. I wykaż mi proszę gdzie nazwałem wprost fankęVettela trollem ??(owszem nazwałem jej komentarze trolowaniem ale odniosłem się li tylko do tego co pisze) Co Ty zrobiłeś dosadnie i bez powodu w stosunku do @Morii ;-( I niech na tym pozostanie, każdy przy swoim gdyż kontynuowanie tego nie ma najmniejszego sensu...


avatar
dziarmol@biss

29.12.2010 01:14

0

O i widzisz @Marti ;-)) Ostatni akapit ostatnie zdanie @fankiVettela w poście nr 221 do Ciebie i jak zgrabnie zahaczyła o dziarmola któremu jak widać kibicuje od początku ;-))


avatar
Jaro75

29.12.2010 10:42

0

"221" "Mam wrażenie że ciagniecie to z powodu braku aktualnie ciekawych tematów. Dramat na szeroką skale, ciagnący sie przez kilka dni. " Wydaje mi że nawet jeżeli tak jest i nasi koledzy i nasze koleżanki zrobią sobie czasami tygodniową dyskusję to nic w tym złego.Jest przerwa więc trzeba jakoś sobie czs zająć :) A tak chciałem dodać jeszcze bo tutaj to już wszyscy o wszystkim (hihi) że wczoraj sobie troszkę poszperałem w archiwum (np.Kanada 2007/2008) i szczerze żałuję iż mimo sugesti szwagra króty mówił mi że jest taki fajny portal na którym jest dużo informacji i także forum nie zalogowałem się tutaj szybciej. Oczywiście oznacza to że jestem tutaj "młody" więc szanuuję wszystkich którzy są tutaj ode mie dłużej mając więcej doświadczenia i "znajomych". Aby nikt nie myślał że jestem mądralą lub "kibolem" :( Takie sugestie też były. Pozdrawiam.


avatar
6q47

29.12.2010 11:38

0

proszę pocerować rozdarte szaty, obetrzeć łzy - czeka nowy sezon... a i trzeba powyjmować te drzazgi i belki:) Pozdr.


avatar
mariusz-f1

29.12.2010 12:05

0

Jaro75 - Ja też jestem, "prawie" nowy na tym forum ;-) A na tą stronę, trafiłem trochę.... przypadkowo ;-) No i przyznaję, ludzie piszący tu, są "naprawdę" spoko ;-) A co mnie zaskoczyło najbardziej ? To to, że (kobiety, dziewczyny) posiadają taką wiedzę na temat F1 i aż w takim stopniu interesują się tym sportem :-)) PS Co do "mądrali i kiboli"... No kolego, ja o tobie, nigdy tak nie napisałem :-) A tak poza tym. To chociaż mieszkam w woj Wielkopolskim. To od małego kibicuje.... Legii Warszawa :-) To tak względem, tych "kiboli" he he Pozdrawiam ;-)


avatar
Jaro75

29.12.2010 12:28

0

"226" mariusz-f1 Aaaaa... ja też woj. Wlkp :) Kibicem piłkarskim nigdy nie byłem i pwenie nie będę.Lubię jedynie gdy grają drużyny narodowe np.mistrzostwa :)) A co do Legii , miałem kiedyś nawet taki zielony szalik ( trzy korony) który służył mi do momentu gdy pojechałem na komisję wojskową do Poznania.Wtedy dostałem wpierda... i go straciłem :)) Na dworcu mnie wychaczyli i ... Byłem wtedy młodziutki i nawet nie spodziewałem się bo mnie to nie interesowało że tak agresywnie kibice się traktują.Nie myślałem w ogóle o tym.Taki "kibol" ze mnie.Wróciłem obity ale cały :) Co do dziewczyn to też jestem w szoku tak powiem szczerze .Naprawdę. Jestem nawet w stanie wysłać "wirtualne buziaki" dla dziewczyn -:)) SZACUN !! A Ciebie Mariusz pozdrawiam jako kompana na dobre i złe z Robsem. Mamy prawdziwego geniusza rodaka !!


avatar
mariusz-f1

29.12.2010 13:14

0

Jaro75 - Bo widzisz :-) Kibice z Poznania i Warszawy się nie lubią, delikatnie pisząc, he he :-)) A "świry" do wszczęcia zadym są wszędzie i to bez wyjątku, niestety :-( I od razu piszę, ja jestem z tych.... normalnych :-D No ale powiem szczerze, że z szalikiem Legii do Poznania bym się nie.... zapuścił :-)) Takie czasy... A co do Roberta. To "pełna" zgoda w temacie, kolego :-))


avatar
Ataru

29.12.2010 16:10

0

222. dziarmol@biss, wczesniej nie bylo tez konfliktow Twoich na kilku innych frontach, nieprawdaz? To Tobie nagle zachcialo sie prowadzic kampanie anty, bo miales taki kaprys, wciagnales w to chyba z polowe forum, gratuluje, bo skutecznosci odebrac Ci nie sposob, ale chyba jedynie tego.


avatar
dziarmol@biss

29.12.2010 18:26

0

229. Ataru Wiesz co @Ataru? kiedy tak piszesz to zastanawiam się czy Ty akurat posiadasz funkcję "CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM" gdyż zaczynam szczerze wątpić ;-) Czy też udziela Ci się sposób pisania oraz rozumowania fankiVettela. Inaczej mówiąc czy Ty rozumiesz co ja do Ciebie napisałem w poście nr 222? ponieważ nie bardzo wiem jak mam się ustosunkować do tego co napisałeś skoro sam w swojej odpowiedzi powołałeś się na wyżej wymieniony wpis ;-)) Wskaż zbieżność a będzie mi łatwiej odpowiedzieć. ;-)


avatar
Ataru

29.12.2010 18:45

0

Wiesz co? Szczerze? Nawet juz mi sie nie chce, herr dziarmol. Zabiore juz swoje grabki z tego tematu i powymachuje nimi w innych, tu juz zostalo powiedziane wszystko, a nawet kilka razy wiecej. Juz tlumaczenie Ci "co poeta mial na mysli" uwazam za tak olbrzymi bezsens, ze ja mowie pas.


avatar
dziarmol@biss

29.12.2010 18:49

0

Dopiero teraz na to wpadłeś?? spójrz na nr 119 ;-)) Jam był pierwszym ;-)


avatar
Marti

29.12.2010 23:11

0

@221. fankaVettela - dziekuję bardzo, ale ja już w tej bitwie nie wezmę żadnego udziału. Dla mnie też to nie jest zabawne, co pisałam wczoraj pod nr.222. Cała sprawa mocno psuje atmosferę na forum i jak tak dalej pójdzie, to będzie jeszcze gorzej. Przecież nikt notorycznie nie pisze co myśli u forumowym ja danych userów! Owszem, dyskutujemy tutaj głównie o F1, ale jeśli ktoś rozmawia z kimś od dłuższego czasu, to rzeczą naturalną jest, że przypisuje jakieś cechy innym rozmówcom. To naturalny proces. Przecież nie chodzi mi tutaj o masowe obgadywanie użytkowników. Naprawdę tak trudno to zrozumieć? Były sytuacje, ze nie odpisałaś na moje komentarze skierowane do Ciebie, podczas gdy pod tym samym newsem kontynuowałaś rozmowy z innymi użytkownikami. Było to w okresie, gdy nasze zdania nt. Vettela zaczęły się różnić. Ale tak jak pisałam, rozumiem to, nie mam z tym problemu, bowiem czasami stosuję podobne praktyki, to najlepsze wyjście :) @222. dziarmol - nie mam już nic do powiedzenia :)


avatar
fankaVettela

30.12.2010 00:13

0

233. Marti - no nie wiem, możliwe, że kiedyś coś tam pominęłam, szczerze, to tego akurat nie pamiętam. Rozumiem, że mogę psuć atmosferę na waszym forum, swoimi kontrowersyjnymi poglądami , ale tak jak mówiłam i nadal twierdzę, moje wpisy nie mają na celu prowokacji. To tyle. A teraz już mam głęboką nadzieję że temat naprawdę się wyczerpał.


avatar
agnesia96

30.12.2010 00:17

0

Widzę że dyskusja zaszła bardzo daleko. Nie chciałabym się wtrącać,chcę tylko poprzeć osoby które są przeciw pisaniu artykułów przez fV.Nie chodzi oczywiście o sympatię czy "jej" kierowcę a o obiektywność,a raczej brak obiektywności.Myślę że sam nick bardzo źle wpływa na odbiór tekstu.FankaVettela jest osobą która wzbudza ogromne kontrowersje i uważam że jej artykuły będą(są?) zbyt stronnicze,a nawet jeżeli nie to pewnie będą tak odbierane. Możecie pomyśleć,że bez sensu jest to co napisałam,lub zwrócić uwagę,że wszystko już było,ale mam nadzieje że im więcej tego typu komentarzy tym szybciej problem zostanie rozwiązany. Bo wiele było dyskusji na różne tematy,ale tu zrobiło się naprawdę "niebezpiecznie".


avatar
fankaVettela

30.12.2010 02:12

0

235. agnesia96 - "uważam że jej artykuły będą(są?)" - no to jak - są ? będą ? nie wiesz ? czytałaś ?w ogóle 'moje artykuły' że tak spytam niesmiało ? Umówmy się, wskażesz mi gdziekolwiek w newsach ten REALNY brak obiektywizmu, czy "obiektywności" ,jak juz tam wolisz i pisać ich nie będę. Na razie to wyimaginowany problem i mam wrażenie że chodzi o coś zupelnie innego.


avatar
dziarmol@biss

30.12.2010 10:32

0

Wyimaginowany problem?? a te ponad 200 komentarzy to co?? Trzeba mieć nie lada tupet żeby coś takiego napisać ;-)) I ten wyreżyserowany mur typu "wy"" wasz" czemu ma służyć?? Kreujesz się na Joannę d'Arc tyle że wychodzi Ci "Doda";-)Skoro czujesz się taka wyobcowana na tym forum to co tu robisz?. Ja osobiście pisuję tu gdyż czuję się jak u siebie ;-)) Ale Ty pewnie masz tu misję do spełnienia ;-))


avatar
fankaVettela

30.12.2010 12:50

0

Nie mam Tobie już nic więcej do powiedzenia w temacie, takie same odczucia jak '231', tylko dlatego.


avatar
Marti

30.12.2010 13:09

0

234. fankaVettela - obiecałam sobie, że się już w tej kwestii nie odezwę, ale jak widzę, że piszesz "waszym forum" to mi strzelają kości. Jakie nasze forum? To że ktoś tutaj od lat pisze mniej lub bardziej regularnie, nie oznacza, że jest na swoim podwórku! Bardzo mało osób zostało tutaj z czasów kiedy ja tutaj dołączyłam. Może nie zaglądaja tutaj w ogóle, a może tylko pozostali przy czytaniu. Oczywiście brakuje mi tutaj niektórych "staruszków" ale co zrobić... Jednak co jakiś czas wybijają się nowi użytkownicy, którzy mają coś do powiedzenia i z którymi warto dyskutować, chociaż nie zawsze jest się po tej samej stronie barykady. Mnie osobiście cieszy fakt, jeśli na horyzoncie pojawia się ktoś nowy, którego komentarze fajnie się czyta. I chociaż jesteśmy różni (jako ludzie i jako userzy, stąd moje wywody o forumowym wizerunku), to jakoś staramy się dogadywać i żyć ze sobą w tej forumowej wspólnocie. Czasami z niektórymi użytkownikami (tymi z którymi się nagminnie spieramy), na jakiś czas trzeba zaniechać rozmów, aby od siebie ochłonąć i nabrać zdrowego dystansu. Pewnie, że bywało tutaj różnie, ja także miałam tutaj parą nieprzyjemnych sytuacji, ale jakoś tutaj funkcjonuję, chociaż moim najbardziej ulubionym kierowcą jest Schumacher a nie Kubica czy Alonso. Może gdybym zalogowała się jako "fankaSchumachera", dostałabym od więcej niż garstki osób odpowiednią pieczęć na czoło i dostawało by mi się nieźle po głowie - nie wiem, nie będę sprawdzała :) Gdy zaczęłam czytać Twoje komentarze tutaj, to pomyślałam, że logując się pod takim nickiem rzuciłaś się na bardzo głęboką wodę. Podejrzewałam, że walną Ci łatkę na dzień dobry i tak się stało. Mając na uwadze Twoje początkowe rzetelne komentarze mogę z całą pewnością stwierdzić, że byś się śmiało wybroniła mimo nicku, który razi niektórych w oczy. To co jednak nastąpiło później, przybrało naprawdę dramatyczne rozmiary :( i tak ja pisałam wina nie leży tylko u Ciebie, bowiem spiralę nakręcano z dwóch stron. Z mojej strony to definitywnie wszystko.


avatar
dziarmol@biss

30.12.2010 14:21

0

Wpędzasz mnie w depresję ;-)


avatar
agnesia96

30.12.2010 14:21

0

236.FankaVettela-"uważam że jej artykuły będą(są?) zbyt stronnicze,a nawet jeżeli nie to pewnie będą tak odbierane." Po twoich komentarzach widzę, że wszystko wskazuje na to, że takie będą.Przy słowie "są" postawiłam ?,ponieważ nie śledzę każdego Twojego ruchu i nie analizuje każdego słowa żeby to stwierdzić.Poza tym gdybyś przeczytała dalszą cześć zdania to może byś zrozumiała do czego zmierzam. Oczywiście mogłabyś dociekać,że chodzi o coś innego bo jak wiesz nie jesteś moją ulubioną userką,ale uwierz mi że tak nie jest. Z pewnością jesteś "łakomym kąskiem" dla redakcji bo działasz jak płachta na byka i wystarczy twój jeden komentarz aby po jakimś czasie pojawiło się ich ponad 200,ale z tego co widzę to ludziom nie sprawia ogromnej frajdy dalsze "użeranie" się tutaj. Nie jestem tutaj nawet rok,ale są tu ludzie którzy są tu wiele lat i nie dziw im się,że przywykli do pisania komentarzy,w których zawarta była ich opinia a potem wymieniali się zdaniami w z pewnością nie zawsze idealny sposób,ale raczej to im odpowiadało. Nie mam zamiaru również wytykać Ci że kibicujesz Vettelowi bo ja sama nie jestem kibicem Roberta,ale liczę się z tym że jestem w POLSCE.Mamy jednego "rodzynka",który jest naprawdę dobry i nie mówię tu tego tyle w swoim imieniu,co cytuję prawdziwych znawców.Ludzie się cieszą,nie ma się co dziwić i wcale się nie dziwię,że Twoje aż "ociekające" Vettelem wpisy ich irytują,bo ja sama nie lubię tego czytać. Nie oczekuję od Ciebie niczego po tym wpisie-z resztą jakie mam do tego prawo? Mogę jedynie mieć nadzieję,że to forum będzie takie jak w kwietniu czy w maju kiedy tu przyszłam. Pozdrawiam.


avatar
dziarmol@biss

30.12.2010 15:52

0

241. agnesia96 Jestem pod wrażeniem Twojej wyważonej oraz mądrej wypowiedzi. ;-)) Naprawdę zaimponowałaś mi i wcale nie dlatego że akurat wytykasz fanceVettela jej "grzechy". W sumie nie potrafiłbym bardziej celnie opisać wyżej wymienionego zjawiska zwanym @fankVettela. z tego co pamiętam to zdaje się "zaciekle" kibicujesz Hamiltonowi którego swego czasu "kamienowano" tu u nas (ja również) za tzw. "bucostwo" ;-)) I jak tam twój idol?? ;-)) pozd.


avatar
agnesia96

30.12.2010 16:03

0

242.Miło mi ;) Myślę,że już jest dobrze ;) Cieszę się,że się zmienił i to wyraźnie i mam nadzieję,że "utrzyma" spokojniejszy wizerunek również w następnym sezonie ;)


avatar
Ataru

30.12.2010 16:21

0

241. agnesia96, wszystko fajnie, ale nie do konca rozumiem w czym klopot. Wyrazasz jakas swoja opinie na temat dla Ciebie zupelnie abstrakcyjny, co sama przyznalas, nie rozumiem wiec - po co? Pytam sie szczerze, bez sarkazmu, co chcialas przekazac tymi wpisami. Co wniesc do dyskusji. 232. dziarmol@biss, od tego momentu (119), gdy Tobie sie przestalo niby chciec tego ciagnac napisales w tym czasie 20 (slownie: dwadziescia) komentarzy, w kazdym z nich zawierales srednio przecietna miesieczna ilosc jadu kazdego przecietnego juzera piszacego tu. Ja rozumiem, ze wypada odreagowac czasem, ale ja mysle, ze znajdziesz ciekawsze sposoby na rozladowanie negatywnych emocji. Przyznaje tez, ze po takich Twoich przemowieniach i tej Twojej wojennej retoryce sam bym chyba w normalnej sytuacji Ciebie sie bal, choc lekliwy na co dzien nie jestem, bal sie tego, co moze Ci do glowy strzelic. To tak skoro juz Marti zapoczatkowala temat ocen roznych ludzi po literkach :) I tak, stane murem za fankaVettela niemal tak, jakby wyznaczala ona granice Chin. Rzeklem.


avatar
Ataru

30.12.2010 16:23

0

243. agnesia96, no tak, petycje o spokoj kieruj do dziarmola, dobry adres, to on tutaj wszczyna jakies batalie i to jego zasluga jest ten kolejny, jakze spokojny (teraz tak, juz mowie z sarkazmem), wizerunek tego miejsca ostatnimi czasy.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu