Kierowcy Renault nie mieli dziś dobrego dnia. Po udanym starcie Robert Kubica musiał wycofać się z wyścigu z powodu odpadnięcia koła, a tuż po starcie wypadek miał Witalij Pietrow.
Robert Kubica„Wykonaliśmy dobry start, udało się zyskać jedną pozycję, byliśmy na P2, ale na drugim okrążeniu za samochodem bezpieczeństwa, kiedy dogrzewałem opony, prawie utraciłem panowanie nad bolidem. Pomyślałem początkowo, że był to problem z półosią, ale to było koło. Nie wiem, czy był to problem techniczny, ale stało się trudnym podążanie na samochodem bezpieczeństwa, więc zjechałem na bok toru, wtedy straciłem koło.”
Witalij Pietrow
"Wykonałem dobry start i wyprzedziłem Massę. Wtedy wyprzedzałem Hulkenberga, a Heidfelda miałem po prawej stronie, kiedy on zaczął zjeżdżać na lewo, wiec ja także musiałem przesunąć się w lewo, aby nie doszło do kolizji. Niestety, uderzyłem w bok bolidu Hulkenberga, to była przyczyna wypadku.”
10.10.2010 13:00
0
@27. dziarmol@biss - faktycznie, zapomniałem. Zatem Petrov może odnotować duży postęp w swoich występach, jego pozycja w zespole jest niezagrożona:)
10.10.2010 13:08
0
@34 może mówił o sobie i swoim R30? ;D no bo w końcu jeden bez drugiego by dobrego startu nie zrobił ;)
10.10.2010 13:09
0
@34 a rusek niczym fred flinston odepchnął się nogami i wykonał sam ;D
10.10.2010 13:21
0
Panie Boże chroń Roberta przed oszołomami, oddam królestwo za dobrego konia dla Roberta
10.10.2010 13:28
0
Całe szczęście w tym nieszczęściu, że koło odpadło tak wcześnie i Robert oszczędził swoje zdrowie i kase zespołu.
10.10.2010 13:29
0
Dzielę się smutkiem z Robsem. Niedziela do dupy.Od samego rana...
10.10.2010 13:35
0
Jacy Wy wszyscy jesteście po...ani. Odpało mu koło i wielkie halo! Normalnie TRAGEDIA! Już Renault złe. Zapomnieliście chyba, 2 miesiące temu podniecaliście się, że lepszego zespołu nie mógł sobie znaleźć. Zmieniacie humor jak kobieta gdy ma okres. Znawcy F1 po ch..u fest od 2006 roku. Wasze wypowiedzi są tak żałosne, że musze iść zrobić kupe.
10.10.2010 13:37
0
Boullier błagaj Raikkonena o kontrakt na kolanach zamiast ślinić się do pieniędzy Petrova.Ciekawe kiedy do nich dotrze,że to przez "Rakietkę z Wyborga" nie wyprzedzili jeszcze Mercedesa.Brzydzi mnie to,że nie liczy się talent tylko kasa...a mogli mieć Kobayashiego.
10.10.2010 13:42
0
A co do Petrova i jego kary - to znająć jego "niesamowitą" postawę w kwalifikacjach jest duża szansa,że będzie startował w Korei za Lotusami ;)
10.10.2010 13:42
0
Powiem wam, że aż żal d**e ściska, jak się czyta wasze komentarze. Zupełnie możliwe, że faktycznie po prostu zawalił mechanik Renault, ale który team nie popełnia takich błędów? Nikt już nie pamięta, jak Buttona wypuszczono do wyścigu z zatkanym wydechem? ;) A przygody Ferrari z wyrwanym wężem paliwowym i świetlnym systemem? Zdaje się, że kosztowało ich to mistrzostwo świata :D Zresztą, przez tę historię z wysiadającymi silnikami Alonso może mieć problem w dwóch ostatnich wyścigach. Red Bull? Czy to nie w ostatnim wyścigu mieli problem ze zdjęciem koła? Do tego auto im się sypie cały sezon - klasyczna konstrukcja Neweya ;) I mógłbym tak jeszcze wymieniać... A co do Williamsa, pewnie w przyszłym roku znów zaczną budować samochód od zera i znów pod koniec sezonu będą sobie radzili nieźle w środku stawki. W najlepszych teamach nie ma w tej chwili wakatów, więc Kubica nigdzie nie przejdzie, a Renault jest dość dobre, by on mógł się pokazywać jako świetny kierowca.
10.10.2010 13:47
0
Nie zapominajcie, że bez "Rakiety z Wyborga" Renault być może wogóle by nie startowało w F1... Tak czy siak szanse na pozostanie Pietrowa w zespole na przyszły sezon własnie spadły niemal do zera.
10.10.2010 13:48
0
@42: Oglądałem F1 gdy ty byłeś w pieluszkach koleżko...A co do podniecania się 2 miesiące temu,to o ile dobrze pamiętam też się wkurzałem na Renault za to,co się działo na Węgrzech.Potem była Monza i beznadziejny wręcz Pit-Stop.Po tym co dzisiaj się działo zwolniłbym w cholerę mechanika odpowiedzialnego za to koło,bo pozbawiając Roberta szans na walkę pozbawiają się szans na przeskoczenie Mercedesa,co w efekcie pozbawia ich z kolei solidnej kasy...
10.10.2010 13:58
0
Proponuję robić sondę przed każdym wyścigiem: "Jakie tym razem nieszczęście spotka Kubicę?" Trzeba chyba zacząć chodzić do kościoła i modlić się za roberta. Serio teraz mówię, robiłam tak w 2008 i miał jak dotychczas najlepsze wyniki. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile zależy od Góry. Przypadków nie ma, każde zdarzenie czemuś służy.
10.10.2010 14:11
0
Kubica ani za wiele nie stracił ani nic nie zyskał, bo i Massa i Rosberg nie ukończyli , więc jest jak było.
10.10.2010 14:17
0
Robert pech..., A Pietrow?? No cóż.... Rosyjskie rakiety bywają zawodne.
10.10.2010 14:41
0
49. racingfan tak ale spokojnie mógł być już przed nimi. 20 punktów w tył choć pewnie Webber by go wyprzedził.
10.10.2010 15:04
0
Wygląda, że poluzowało się koło Robertowi. Dziwne, że mają przecież sensory niemal na wszystko w tych bolidach, a brakuje sensora na dobrze dokręcone koło. Ponadto, dziwne, że Robert nie próbował dojechać do garażu, żeby wymienić opony. Przez moment widać było, że jest możliwa jazda na trzech kołach... Oczywiście bardzo wolno, ale zawsze można było spróbować. Jasne jest, że gdyby zespół stwierdził, że dalsza jazda nie ma sensu, bo lepiej zaoszczędzić silnik, to zawsze można było się przecież wtedy wycofać. Ale spróbować powalczyć, to trzeba było, moim zdaniem. Szkoda. Ps. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że Rosberg mógł mieć też problem z kołem, bo na jakiejś powtórce widać było odpadające tylne koło z jego bolidu, zanim uderzył w zabezpieczenia.
10.10.2010 15:09
0
Bardzo dziwna sytuacja z tym kołem ;/. Tak nagle odpadło ?.
10.10.2010 15:11
0
Mechanicy w Renault sa w ogole nie odpowiedzialni.
10.10.2010 15:21
0
A ja mam propozycję dla Renault. Nich zatrudnią Polaków, to nie tylko będą mieli najszybsze zmiany opon, ale także poprawią znacznie wskaźnik niezawodności. Do tego jeszcze zaoszczędzą sporo kasy! :)
10.10.2010 15:24
0
jak by robert przez ro kolo stracił sznse na mistrza swiata (taki przyklad podaje xD) to ciekawe jakie by było jego zachowanie po opuszczeniu bolidu?????? jak na razie przy awariach zachowuje się jak należy ;)
10.10.2010 15:27
0
48. Luna byłem na pielgrzymce na jasnej górze i teraz żałuje że sie nie pomodliłem za roberta :/ ale przed gp korei odmówie różaniec i litanie i nawet pójde na różaniec do kościoła xD
10.10.2010 16:05
0
Szczęście w nieszczęściu, że mu to koło odpadło za SC, bo inaczej pewnie by się rozbił!
10.10.2010 16:30
0
48. Luna - skoro modliłaś się w 2008 i to skutkowało, to dlaczego przestałaś ... ??? ;))
10.10.2010 16:36
0
Mam 5 odpowiedzi: 1.Co do Renault: Renault nadal jest Renault i nadal będzie Renault .Geni oprócz tego że odkupiło sobie udziały w zespole nie ma większych wpływów na zespół. Silniki nadal dostarcza oryginalnie RENAULT, ludzie też w większości są ci co byli za najlepszych czasów RENAULT, a to że przewietrzyli trochę skład najlepszych to i dobrze. Więc jest to nadal zespół fabryczny. 2.Co do Pietrowa Wg. Mnie jest w 80% rosyjskim Yamamoto. Ale przecież jakich sponsorów ściąga to nie ma znaczenia. Ważne że są. Nie musi być Marlboro albo Santander żeby pieniądze spływały. Wyborg też może być. 3. Co do miejsca Pietrowa w kwalach w Korei. Stawiam,że będzie za co najmniej jednym Lotusem.Czemu? A no temu, że Pietrow prawdopodobnie zajmie ok.14 miejsca, więc 14+5= 19, a i tak jeden z zawodników najsłabszych zespołów będzie 19. 4. Co do miejsca Kubicy w kwalifikacjach. Oglądałem kwalifikacje na żywo i słusznie przyznam rację Borowczykowi, że wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Robert w Q1 był bodajże 12, w Q2 był 9, a prawdopodobnie przez lekką zmianę ustawień udało mu się poprawić czasy osiągane w pierwszym sektorze i ot cały cud czwartego miejsca, a w efekcie trzeciego. 5.Co do DNF Roberta. Prawdopodobnie mechanik czegoś nie dokręcił. Proszę zwrócić uwagę na Alonso na Węgrzech. Jeśli nie to po prostu odpadło i koniec. Jakaś wada: trudno. Hamilton rozpier*ala bolid prawie co wyścig(prawie? Monza,Marina Bay i trening Suzuka) i nie ma pretensji do swojego Mclarena.
10.10.2010 16:37
0
jeszcze coś (pisząc najlepszych w pierwszej odpowiedzi miałem na myśli najważniejsze osoby w zespole - szefa i najważniejszych członków RF1)
10.10.2010 16:48
0
Ludzie wezcie się ogarnijcie!! Stało się .. ...trudno. Czekamy na kolejny wyscig. Może bd lepiej. Tyle, że wy macie problemy, bo dziś gadacie, że to przez mechanikow... a ostatnio się jaraliście jacy to oni są niezawodni i że to najlepszy zespół dla Roberta! ;)
10.10.2010 16:54
0
Rosbergowi też koło odpadło! Stracił kontrolę nad bolidem i dopiero wtedy wpadł w bariery z opon! Ile razy to już Rosbergowi odpadło koło.... A co do Renault, to moim zdaniem to bardzo dobry zespół i nie szykanujcie teraz Renault, bo zapewne pamiętacie jak się cieszyliście, gdy Robert kończył każdy wyścig przez 1 połowę sezonu wysoko, miał nawet 2 podia (Melbourne i Monako). A sam zespół mówił, że zapowiadają walkę, ale jak będą kończyć w punktach to będzie dobrze, zapomnieliście o 2009? Wtedy to prawie wcale Reanault nie było w punktach... A w tym sezonie mieli mocne tempo rozwojowe i za to mieli dobre wyniki. I moim zdaniem mają dobry bolid na końcówkę. Ale pech się zdarza. Za to, że mieli średni początek sezonu (bo tylko Robert miał go udany) i pechową 1 część z końcówki sezonu to bardzo możliwe, że w przyszłym roku szczęście się uśmiechnie i będą walczyć o 2 tytuły. Renault też taką walkę zapowiada, już nie ulepszają tego bolidu tylko koncentrują się na następnym tak jak Merc. I obstawiam w ciemno, ale intuicyjnie i po troszku po faktach, że Mercedes będzie bić się z Renault, a dokładnie Robert z Michaelem, a osobną bijatykę będą prowadzić Petrov i Nico. Później do tej walki dopiero dołączą zespoły takie jak Ferrari, RBR i McLaren. Może to wygląda jak bajka, która mi się przyśniła jak jeszcze nie umiałem mówić, ale mam takie przeczucie i wierzę w Renault oraz po części w Michaela, wszyscy go krytykują, ale te 7 tytułów by się nie wzięło od tak. I zdania co do tego nie zmienię.
10.10.2010 17:51
0
Nic to, zapomnieć o tym sezonie, wyciągnąć wnioski i przygotować się do następnego.
10.10.2010 18:00
0
Tak się zastanawiam, czemu Robert zjechał i zakończył wyścig. Mógł przecież na 3 kołach dojechać do garażu po nowe koła. Myślę, że po prostu miał dosyć i dał sobie spokój. Chciał też pokazać pewnie szefostwu Renault i otoczeniu w jakim to zespole jeździ i być może wymóc na zespole wyższy poziom profesjonalizmu na przyszłość. W wywiadzie dla BBC nawet nie słychać było złości w jego głosie. Był dość spokojny w tonie i treści.
10.10.2010 18:04
0
Ponadto warto zauważyć, że bolid Roberta nie jest zły, tylko są problemy z jego ustawianiem pod konkretny tor i ogólnie organizacja u nich jest chyba nie najlepsza.
10.10.2010 18:33
0
59. bo chyba przestałam widzieć sens w tym wszystkim. W tym sezonie byłam w kościele tylko przed gp spa i też pomogło. Mam też sny, które się sprawdzają, ale o tym już pisałam.
10.10.2010 19:07
0
65. gazek nie będę ci tłumaczył jak działa mechanizm różnicowy w skrzyni biegów po prostu nie mógł
10.10.2010 19:21
0
67.Luna To ty jesteś nowym prorokiem katolickim.
10.10.2010 19:34
0
Robert nie wykonał dobrego startu tylko wykonał mega zaaajebisty ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się