komentarze
  • 1. DarthG
    • 2010-02-05 14:20:32
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    może i będą najmocniejsze, ale o ile więcej paliwa będzie potrzeba na wyścig...? ciekawe czy nadwyżka mocy zrównoważy w czasie całego wyścigu lekką nadwagę w stosunku do konkurencji...? no i jeszcze kwestia bezawaryjności, o której na razie ciężko coś mówić, wszystko wyjdzie w praniu. W końcu to nowa jednostka Coswortha, a silniki "starych" konkurentów to już sprawdzone konstrukcje, rozwijane od kilku lat... Pożyjemy -zobaczymy :) pzdr

  • 2. REDY
    • 2010-02-05 14:21:24
    • *.pz3-nat.espol.com.pl

    Wszystko wyjdzie podczas walki wyścigowej, ale oby były bezawaryjne to jest bardziej interesujące niż wysypanie silnika na ostatniej prostej.

  • 3. aees
    • 2010-02-05 14:26:16
    • Blokada
    • *.kjnxx11.dynamic.dsl.tele.dk

    dobry silnik nie jest zły;)

  • 4. radosny
    • 2010-02-05 14:29:43
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Takie tam testy w temperaturze 15 stopni to mówią tyle, że przy 15 stopniach na takim torze jest wszystko ok. Przy 30 stopniach albo w piachu Bahrainu już może być inaczej. Zresztą tyczy się to wszystkich silników.

  • 5. RMS
    • 2010-02-05 14:35:20
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Cosworth chyba nie ma zamrożonego rozwoju silnika

  • 6. kempa007
    • 2010-02-05 14:48:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    dlatego bedzie mial przewage

  • 7. lechu55
    • 2010-02-05 15:09:05
    • *.181.129.250

    REDY- popieram

  • 8. lukasz1
    • 2010-02-05 15:09:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    6.kempa007 jak dobrze wykorzysta szanse może miec przewage

  • 9. bullit34
    • 2010-02-05 16:13:38
    • *.243.168.45

    nie zapominajmy o tym że te silniki są jednymi z najmniej ekonomicznych jeśli chodzi o spalanie a wiadomo nie od dziś im cięższy bolid tym wolniejszy i grubo mi sie zdaje że sama moc może nie wystarczyć by uzyskać w trakcie wyścigu dużą przewagę

  • 10. Jacu
    • 2010-02-05 16:39:02
    • *.retsat1.com.pl

    @1. DarthG - Jaka nadwage?? Kolego wszystkie jednostki w F1 od wprowadzenia V8 maja regulaminowa wage 95kg. Co ciekawsze juz ostatnie (3litrowe) V10-tki mialy mase ponizej tej granicy wiec osiagniecie regulaminowej minimalnej masy dla 2,4 l V8 nie stanowilo zadnego wyzwania dla zadnego producenta silnikow. Zatem o zadnej nadwadze nie moze byc mowy.
    Co do jednostki Coswortha to nie zupelnie to jest nowa konstrukcja. Jest to zmodyfikowana pod katem nowych przepisow jednostka z 2006roku. Zezwolono na pewne modyfikacje (ale jakie?? juz nie wiadomo-moze sie jeszcze dogrzebie gdzies ;) ). Nie zgodzono sie na nieregulaminowe 20.000 obr/min, ktore miala miec jednostka jako handicap. Zatem nie wiadomo jak bedzie sie sprawowal nowy motor od Coswortha. W kazdym badz razie jednostka z 2006 roku miala spora moc ale tez charakteryzowala sie duzym zuzyciem paliwa i raczej w tym kierunku podobnie jak w ferrari pewnie poszly zmiany, procz oczywistych zmian koniecznych dla wydluzenia zywotnosci. Puki co to na razie wielka niewiadoma co z tego wyszlo i raczej od razu nie beda konkurencyjni, ale z drugiej strony kto wie? Wkoncu fachowcy z Coswortha maja olbrzymie doswiadczenie w bydowaniu silnikow V8 - chyba najwieksze w stawce. Zeby wspomniec chociazby takie kultowe silniki jak V8 DFV, DFX, V8 HB, Zetec V8, XFE 2004 CART. Ja im zycze powodzenia.

  • 11. pawelos211
    • 2010-02-05 19:45:18
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    w mojej skromnej opinii te silniki będą się psuły a muszą wytrzymać parę GP z rzędu i mają więcej KM zatem żywotność maleje.Ale życzę jak najlepiej.tej firmie.

  • 12. Dr Prozac
    • 2010-02-05 20:59:10
    • *.ipartners.pl

    10. Jacu : Jemu raczej chodziło o większa wagę paliwa potrzebnego do przejechania dystansu wyścigu. Regulamin określa minimalną wagę silnika (95kg) Nie widziałem nigdy danych odnośnie faktycznej wagi jednostek napędowych (zawsze podają coś w stylu >95kg). Zapewne jest ona na granicy wagi minimalnej ;) Zdziwiłbym się gdyby było inaczej.
    Mam nadzieje ze ich silnik nie bedzie w sposób znaczący odbiegał od reszty.
    Też mnie ciekawi jaką mieli swobodę w przeróbkach.

    A Williams miał jaką awarię? Bo początkowo była mowa o awarii silnika włąsnie, ale to chyba cos innego było (hmm hydraulika?)

  • 13. anderis8
    • 2010-02-05 22:13:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    10. Jacu- A właśnie, że silniki Coswortha to NOWA konstrukcja. Gdzieś czytałem wypowiedź kogoś z tej firmy, że ich silnik na 2010 rok nie jest zmodyfikowanym silnikiem z 2006 roku, tylko nową konstrukcją. Coswortha nie obowiązuje zamrożenie silników aż do homologacji, która ma bodajże nastąpić na początku marca tego roku.

    Co do paliwożerności, to nie wygląda mi na to, żeby bolid Williamsa miał zbyt szeroki rozstaw osi w porównaniu do innych zespołów. Któryś z ekspertów zaliczył ich chyba nawet do bolidów o najmniejszym rozstawie osi, obok Renault. Wygląda więc na to, że Cosworth może być całiem ekonomiczny, bo gdyby Williams był zmuszony do zabrania bardzo dużej ilości paliwa na wyścig, to zapewne miałby większy rozstaw osi od zespołów korzystających z innych silników.

    12. Dr Prozac- Williams miał problemy z elektroniką.

  • 14. Dr Prozac
    • 2010-02-05 23:08:22
    • *.ipartners.pl

    Myslę że różnice w zużyciu paliwa, choć moga mieć spore znaczenie, nie są na tyle duze zeby było gołym okiem dało się poznać kto jak duży ma bak ;) Sporo zależy od projektu też (np rozstaw osi moze być stosunkowo mały, za to przekrój poprzeczny bedzie większy - złe rozwiązanie ze względu na opory powietrza, to tylko przykład).
    Poza tym na oko trudno na oko ocenić.

    Okaże się jak to będzie. Ciekawa sprawa - Cosworth potencjalnie może mieć i najlepszy silnik (jesli miał wolną rękę), ale o to bedzie trudno jednak.

  • 15. DarthG
    • 2010-02-06 00:32:00
    • Blokada
    • *.chello.pl

    @10, @11,@12 - dokładnie, chodziło mi o delikatną nadwagę w początkowej fazie wyścigu spowodowaną ciut większą konsumpcją paliwa, a co za tym idzie większym bakiem i masą na starcie. Waga silników jest ofkors regulaminowa... sorrki za skrót myślowy. Ale końcowy wynik ma wpływ tyle czynników,że to tylko moje bardzo luźne dywagacje... :)

  • 16. lechart
    • 2010-02-06 10:15:17
    • *.olsztyn.mm.pl

    Nie za wcześnie czasem wystawiać opinię o niezawodności...??

  • 17. M@teuka
    • 2010-02-06 10:36:11
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @12 Williams mial problem z przepustnicą

  • 18. jaroadam
    • 2010-02-06 11:31:14
    • *.centertel.pl

    Fetowanie niezawodności będzie miało sens w połowie sezonu. Pewne jest że im większa moc tym większe obciążenie silnika.

  • 19. fabian
    • 2010-02-06 11:44:03
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nigdzie nikt nie podaje mocy silników: Ferrari, Mercedes, Renault i Cosworth a zapewne ciekawe byłoby porównanie...

  • 20. Dr Prozac
    • 2010-02-06 12:15:09
    • *.ipartners.pl

    To ze silnik jest najmocniejszy nie oznacza że bedzie najbardziej niezawodny.
    Jasne, jak wezmiesz silnik i mu dodasz czyms sporo mocy to jego awaryjność może znacznie wzrosnąć, ponieważ nie był zaprojektowany by wytrzymywać takie obciążenia.

    Natomiast w wypadku silników F1, które nie sa przecież tuningowane, należy imho patrzeć na moc, niezawodność i spalanie paliwa jako czynniki, które nie musza być ściśle powiązane ze sobą (np silnik Mercedesa był niezawodny, miał niskie spalanie i był przy tym prawdopodobnie najmocniejszy). Mając taki silnik i przy nim grzebiąc mogą np zwiększyć moc kosztem spalania / niezawodności. Ale równie dobrze mogą coś zmienić i uczynić go mocniejszym bez tych kosztów. Nie jest to łatwe, ale to inna kwestia.

  • 21. beltzaboob
    • 2010-02-06 14:54:58
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Dodałbym jeszcze zakres obrotów, w jakim dana jednostka uzyskuje max.moc. Te dane nie są nam znane, a mogą mieć duży wpływ na zachowanie bolidów na poszczególnych torach o różnych konfiguracjach. Poza tym pełna zgoda z przedmówcą.

  • 22. k.lebsky
    • 2010-02-06 17:01:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Będą jaja jak się okaże że są awaryjne.

  • 23. Jacu
    • 2010-02-07 14:58:47
    • *.chello.pl

    @13. anderis8 - hmm, jeszcze nie tak dawno zaznaczali ze to mocno zmodyfikowana wersja jednostki z 2006 roku. I to w kilku zrodlach. Ale przyznaje ze mozesz miec racje bo tez pozniej gdzies obilo mi sie o uszy ze Cosworth szykuje cos specjalnego. W sumie cala sprawa z tymi jednistkami jest dosc niejasna ale pewnie wkrotce wszystko sie wyjasni. W koncu to z inicjatywy Mosleya Cosworth mial przygotowac "standaryzowany" silnik dla wszystkich...
    @15. DarthG-a to faktycznie kolega Dr Prozac lepiej cie odczytal ;). Jezyk nie jest jednak doskonala forma wyrazania mysli ;), ale z braku alternatyw musimy jakos z tym zyc :D.
    @19. fabian - nikt nigdy nie podaje i raczej to sie nie zmieni bo to pilnie strzezona tajemnica. Poza tym na kazdym torze jest rozna ze wzgledu na rozne "strojenie" jednostek (odpowiednia charakterystyka, badz ochrona przed awaria). Ba nawet podczas jednego przejazu zawodnicy potrafia zmieniac mapy zaplonu (i/lub wtrysku) w zaleznosci od zurzycia opon czy charakterystyki toru lub zmieniajacych sie warunkow. Dawniej (ponad 20 lat temu) ustawiali nawet sklad mieszanki paliwa podczas jazdy. Takze moc to parametr nie staly a ustawialny i zalezny od roznych czynikow. Ale oczywiscie w tych samych wrunkach jedni beda lepsi od innych. Chociaz w dzisiejszych czasach przy tak rstrykcyjnych przepisach te roznice sa naprawde nie wielkie, chociaz w tak aptekarskim sporcie wszystko moze miec duze znaczenie. Teoretycznie moce obecnych silnikow F1 oscyluja w granicach 760 KM.

  • 24. M@teuka
    • 2010-02-07 17:20:01
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @23 teraz też ustawiaja skład mieszanki paliwa podczas jazdy jakbys chcial wiedziec..

  • 25. Jacu
    • 2010-02-07 21:06:44
    • *.chello.pl

    24. M@teuka - wiem, ale nie jest to ten sam stopien mozliwosci i trudnosci (dla kierowcy) jak chociazby w "Erze Turbo". Wtedy to byl jeden z decydujacych paramerow ustawianych przez kierowce, a dzisiaj stanowi raczej dodatek do bardziej istotnych parametrow pracy, ktore i tak w wiekszosci ustawiaja inzynierowie przy laptopach. W Erze Turbo paliwa byly eksperymentalnymi, silnie trujacymi miksturami (czesto na bazie paliw rakietowych) o liczbie oktanowej przekraczajacej nawet 120 oktanow!!. Dzisiaj na skutek przepisow FIA paliwa sa mocno spokrewnione z normalnymi urzywanymi na stacjach i nie przekraczaja 102 oktanow. Oczywiscie walka w tym segmencie trwa nieustanie ale to juz nie ten poziom (wolnosci w eksperymentowaniu) co kiedys... Zatem kierowca dzisiaj nie wiele sie tym bawi w stosunku co bylo kiedys.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo